Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na czerwonym. „Nikt nie jedzie…to powolutku, po cichutku do przodu” (wideo)

Ignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej jest jedną z przyczyn groźnych wypadków na polskich drogach. W 2020 roku z powodu takiego zachowania w Polsce zginęły 22 osoby a 447 zostały ranne.

Nasz Czytelnik zarejestrował kierowcę pojazdu osobowego, który przejechał przez skrzyżowanie na ul. Jana Pawła II na czerwonym świetle. Całe zdarzenie wyglądało dość dziwnie, bo pojazd stał przed skrzyżowaniem, ale po chwili, powoli wjechał na nie, a następnie kierowca pojechał dalej.

– A tymczasem w Lublinie …mimo czerwonego…nikt nie jedzie…to powolutku, po cichutku do przodu – skomentował zachowanie kierowcy Czytelnik.

Niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej jest jedną z głównych przyczyn wypadków drogowych w Polsce. W 2020 r. z tego powodu doszło do 344 wypadków, w których zginęły 22 osoby a 447 zostało rannych.

(fot. wideo nadesłane)

32 komentarze

  1. Jakie miasto tacy konfidenci i szuje na drogach

  2. Totalny kretynizm, zwłaszcza w dobie wszędobylskich kamer. Nawet jak to jest święta krowa na stanowisku to smród zostanie. Gó***jad zawsze nim pozostanie mentalności się nie zmieni.

  3. Dobra inna sprawa jest taka, że często całe skrzyżowanie stoi nikt nie ma zielonego przez 5 min – bezsens.

  4. Brawo Czytelniku masz odwagę pokazać to co nigdy nie powinno mieć miejsca.
    W Polsce od dawna jest kult samochodu przejechać na czerwonym sygnalizatorze, nie przepuścić pieszego na przejściu, zignorować zieloną strzałkę, pośmiać się z innych, a
    Pieszy poczeka aż pojazdy przejadą i brnie po kolana w śniegu.
    Czy kierowca pojazdu jest kiedykolwiek pieszym?
    Na to pytanie niech odpowiedzą kierowcy, chyba że kierowcy pojazdami ujeżdżają do łazienki i sypialni.

  5. Wasz konfident tak poprawnie powinno to zdanie się zaczynac,Polskie społeczeństwo zeszło na psy

  6. 19:43 to faktycznie źle zrobił, ale ja się pytam jaki debil ustawia te światła, np. na Warszawskiej sygnalizacja jest całą dobę, mimo, że w godzinach powiedzmy już od 22 ruch praktycznie zerowy, jest zasada, że od 23 światła isę przełączają w migające pomarańczowe, ale nie tutaj, akurat codziennie jeżdżę tamtędy nie wcześniej niż o 22, czasem o 23, 24, i ostatnio zacząłem ignorować czerwone bo to jest bez sensu stanie jak nikt nigdzie nie jedzie ani mnie nie widzi, podobnie na wjeździe do Kraśnickiej od Bo. Monte Cassino, do niedawna były migające, teraz włączyli całodobowe, więc jeżdżę na czerwonym, poza tym polikwidowano wiele strzałek, albo świecą się one idiotycznie krótko albo z przerwami na pół sekundy, albo np. jest strzałka na 3 sekundy po czym gaśnie i włącza się czerwone, w chwili zgaśnięcia niby nie mozna jechać ale każdy sięuczy i jedzie bo jakiś kretyn to ustawia. A ile jest sytuacji, gdzie stoisz na czerwonym mimo, że nie ma kolizji i powinieneś jechać.
    Zgłoszenia na naprawmy to nie mają sensu bo oni to odrzucają, anulują i odpowiadają mi, że takich rzeczy nie przyjmują, zarząd dróg nic nie zrobi bo potrzeba badań analiz, inteligencji itp itd. także mnie nie dziwi jazda na czerwonym, może nie w takim przypadku o tej porze, ale zaczynam być zwolennikiem jazdy po swojemu. A i jeszcze przypomina mi się chamskie światło przy tesco, czy jak tam teraz sięnazywa ten nowy badziew, jak chcesz wjechać w orkana od strony bliżej kraśnickiej, to trzeba stać na czerwonym bo jakiś totalny złośliwy imbecyl wymyślił, że mają być światła, mimo, że ruch do serwisu skody wynosi chyba kilka samochodów dziennie (osobiście przez te wszystkie lata od kiedy to powstało nie widziałem tam ani jednego samochodu) i ktoś uznał, że samochody, których nie ma z serwisu skody są ważniejsze niż tłumy i korki wyjeżdżających z marketu. Tak samo przy Castoramie, zrobili jakieś chamskie światła, jak nikogo przede mną nie ma to ja jadę na czerwonym, przecież 99% samochodów jedzie tylko w kierunku Castorama, miasto, po ciężką cholerę tam światła, zamiast drogi z pierwszeństwem?

    • Sam jak jadę od castoramy i jest czerwone, a nic nie jedzie – to też jadę, ponieważ czas oczekiwania na zielone wynosi około 3 min.Nikomu nie zajeżdżam drogi, nie blokuje ale też i nie stoję trując otoczenie. Inteligentne systemy kierowania ruchem sa tyko z nazwy „inteligentne”

  7. 19:43 to faktycznie źle zrobił, ale ja się pytam jaki de..l ustawia te światła, np. na Warszawskiej sygnalizacja jest całą dobę, mimo, że w godzinach powiedzmy już od 22 ruch praktycznie zerowy, jest zasada, że od 23 światła isę przełączają w migające pomarańczowe, ale nie tutaj, akurat codziennie jeżdżę tamtędy nie wcześniej niż o 22, czasem o 23, 24, i ostatnio zacząłem ignorować czerwone bo to jest bez sensu stanie jak nikt nigdzie nie jedzie ani mnie nie widzi, podobnie na wjeździe do Kraśnickiej od Bo. Monte Cassino, do niedawna były migające, teraz włączyli całodobowe, więc jeżdżę na czerwonym, poza tym polikwidowano wiele strzałek, albo świecą się one idiotycznie krótko albo z przerwami na pół sekundy, albo np. jest strzałka na 3 sekundy po czym gaśnie i włącza się czerwone, w chwili zgaśnięcia niby nie mozna jechać ale każdy sięuczy i jedzie bo jakiś kretyn to ustawia. A ile jest sytuacji, gdzie stoisz na czerwonym mimo, że nie ma kolizji i powinieneś jechać.
    Zgłoszenia na naprawmy to nie mają sensu bo oni to odrzucają, anulują i odpowiadają mi, że takich rzeczy nie przyjmują, zarząd dróg nic nie zrobi bo potrzeba badań analiz, inteligencji itp itd. także mnie nie dziwi jazda na czerwonym, może nie w takim przypadku o tej porze, ale zaczynam być zwolennikiem jazdy po swojemu. A i jeszcze przypomina mi się chamskie światło przy tesco, czy jak tam teraz sięnazywa ten nowy badziew, jak chcesz wjechać w orkana od strony bliżej kraśnickiej, to trzeba stać na czerwonym bo jakiś totalny złośliwy im…yl wymyślił, że mają być światła, mimo, że ruch do serwisu skody wynosi chyba kilka samochodów dziennie (osobiście przez te wszystkie lata od kiedy to powstało nie widziałem tam ani jednego samochodu) i ktoś uznał, że samochody, których nie ma z serwisu skody są ważniejsze niż tłumy i korki wyjeżdżających z marketu. Tak samo przy Castoramie, zrobili jakieś chamskie światła, jak nikogo przede mną nie ma to ja jadę na czerwonym, przecież 99% samochodów jedzie tylko w kierunku Castorama, miasto, po ciężką cholerę tam światła, zamiast drogi z pierwszeństwem? Generalnie jestem zwolennikiem przestrzegania zasad ruchu, ale przyznam, duzo jeżdząc po mieście, że traci się wiele czasu niepotrzebnie. Miasto robi jakieś dziwne zmiany rzekomo dla bezpieczeństwa a wychodzi gorzej bo ludzie przestają ufać, że ktoś tym mądrze zarządza i zasady są zgodne z logiką, wtedy ludziom włącza się asertywność, chociaż przyznam, że z tym jest coraz gorzej.

Z kraju