Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Na al. Witosa wprowadzono ograniczenie prędkości do 40 km/h. Kierowcy przecierają oczy ze zdumienia (zdjęcia)

Najpierw jest ograniczenie do 40 km/h, za chwilę do 50 km/h, potem znowu do 40, by po chwili wzrosnąć do 70 i znów spaść do 40 km/h. I kierowcy muszą się w tym wszystkim połapać.

80 komentarzy

  1. koło każdej dziury stoi znak w zależności od głębokości tak się robi żeby nie płacić ew. odszkodowań

  2. Zamiast naprawiać drogi to stawiają ograniczenia do 40 km/h tuż za znakiem 70 i pewnie lada moment łapiduchy będą czyhać i nagradzać odpowiednio wysokimi mandatami. Ale okej, jest zima, sezon napraw zacznie się na wiosnę więc stosuje się teraz doraźne rozwiązania typu ograniczenie lub krowi placek (lub choinka) w dziurze. Ale czy nie można zakryć istniejącego ograniczenia do (w tym przypadku 70km/h) i dowiesić czasowo 40? Napier..ą znak za znakiem, gdzie jeden przeczy drugiemu a drugi pierwszemu i zadowoleni. Ogólnie patrząc na nasze drogi to jest tak duża przesada w rozstawianiu wszelkiej maści znaków, ze jak dojdzie czasowa zmiana organizacji to przy drodze jest wręcz las znaków. Kierowcy zamiast patrzeć na drogę to muszą obserwować pobocze i to co na nim stoi. Te nowoczesne systemy rozpoznawania znaków w samochodach to chyba się gotują…

  3. PYTAM POWAŻNIE – CZY NIE MOŻNA ZASŁONIĆ BIEŻĄCEGO OGRANICZENIA I POWIESIĆ NA TYM SAMYM SŁUPIE NOWEGO, TYMCZASOWEGO OGRANICZENIA? PRZECIEŻ CO SŁUP TO INNY ZNAK I INNE OGRANICZENIE. ROZUMIEM ŻE TO TAKI UKŁON W STRONĘ PATROLU „TUŻ ZA ROGIEM” ?

  4. Może te znaki to znaki informujące o głębokości dziur

  5. co za d…l to wymyślił, wystarczył jeden znak o ubytkach w jezdni…
    chociaż wtedy byłoby taniej a chyba nie o to chodziło, tak samo jak ze stawianiem gdzie tylko sięda świateł, nawet na rondach, co z tego, że niepotrzebne i tworzą korki, ważne, że ktoś ma z tego żyłę złota

Z kraju