Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Przedłużający się remont centralnej arterii Lublina wraz z kilkoma przyległymi ulicami wywołuje już pewne zniecierpliwienie. Niby ekip budowlanych już nie widać, niby pojazdy poruszają się bez przeszkód, ale nie wszystko, co zaplanowano, jest już ukończone. Prace wykończeniowe trwają.

W ramach przebudowy Al. Racławickich powstały buspasy. Trwają jeszcze prace nad ich oznakowaniem zarówno poziomym, jak i pionowym.

– Z buspasów poza komunikacją miejską i taksówkami, będą korzystali także inni użytkownicy ruchu – tłumaczy Justyna Góźdź z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin. – Zmiany w organizacji ruchu, które obowiązują od połowy lipca br., umożliwiają poruszanie się po buspasach, motocyklistom, oznakowanym i nieoznakowanym pojazdom Policji oraz oznakowanym pojazdom Straży Miejskiej.

Z przystanków MPK zniknęły na czas remontu wyświetlacze informacji pasażerskiej o przyjazdach autobusów.

– Wyświetlacze dynamicznej informacji pasażerskiej zdemontowano w celu ich odnowienia. W tym tygodniu ponownie nastąpi ich montaż – obiecuje Justyna Góźdź.

Na skrzyżowaniu Al. Racławickich z ul. Sowińskiego i ul. Poniatowskiego zamontowana jest wprawdzie sygnalizacja świetlna, ale cały czas pozostaje ona niewłączona. Zgodnie z zatwierdzoną organizacją ruchu w kierunku centrum nadal nie będzie funkcjonował lewoskręt z Al. Racławickich w ul. Poniatowskiego.

– Od soboty, 14 sierpnia, planowane jest uruchomienie sygnalizacji na skrzyżowaniu ulic Poniatowskiego i Sowińskiego z Al. Racławickimi – precyzuje Justyna Góźdź. – Wówczas również ul. Poniatowskiego zostanie otwarta dla ruchu. Z uwagi na duże natężenie ruchu w relacji północ-południe, otwarcie dla ruchu ul. Poniatowskiego bez działającej sygnalizacji mogłoby stwarzać sytuacje niebezpieczne dla kierowców, dlatego podjęto decyzję, że otwarcie ulicy dla ruchu nastąpi równocześnie z włączeniem sygnalizacji na skrzyżowaniu – wyjaśnia.

Ul. Sowińskiego poszerzona została tylko na niewielkim fragmencie tuż przy skrzyżowaniu z Al. Racławickimi. A co z ewentualną jej dalszą rozbudową?

– Dla poszerzenia ul. Sowińskiego została opracowana dokumentacja projektowa oraz uzyskano pozwolenie na budowę w trybie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej – zauważa przedstawicielka biura prasowego ratusza. – Natomiast w obecnej chwili nie ma planów realizacji tego zadania drogowego. Wymaga to zabezpieczenia środków finansowych w budżecie miasta.

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

Na Al. Racławickich jeszcze nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Od soboty pojedziemy ul. Poniatowskiego (zdjęcia)

(fot. tekst Leszek Mikrut)

23 komentarze

  1. Wspaniale, centrum miasta zyskało nowe oblicze, równe drogi, nowe przystanki, ścieżki rowerowe. Tak powinno być w cywilizowanej Europie

    • Rzeka płynie. Słońce świeci. Kierujący aŁdi to…
      Na pisanie takich banałów szkoda czasu. To powinno być oczywiste dla wszystkich. Cywilizowane kraje zrozumiały to już w XX wieku.

      • No chyba, że jest tak, że to wszyscy dookoła się mylą, i kierowca w 20-letnim aŁdi ma racje z tym, że należą mu się 3 pasy w obu kierunkach na wszystkich ulicach w mieście, a do tego darmowy parking wszędzie tam gdziekolwiek w życiu dojedzie swoim gratem.
        Wszakże Słońce się kiedyś wypali (oczywiście jądrowo, a nie chemicznie), a wcześniej rzeki na Ziemi wyparują i nie będą już płynąć.

  2. buspasy na al. Racławickiej spowodują utrudnienia w skręcie w prawo ul. Długosza-będę kolizje.

    • Kolizje są powodowane przez uczestników ruchu. Infrastruktura, i to bardzo rzadko, ma jedynie pośredni wpływ na zajście kolizji.

    • A ile razy będziesz miał te kolizje? Po kilku mandatach w kwocie kilku tysięcy sam oddasz rdzewiankę.

      • Jaką rdzewiankę? Handlaż mówił, że igła, niebity i nic tylko lać i jeździć. Niemiecki sprzęt to i 30 lat pojeździ.

  3. Tylko p.o.j….e urzędasy mogły zatwierdzić buspasy, ale Unia dała to robimy co nie? Premię też dali?

  4. Przecież to wszystko szykowane jest na studentów o ile studia normalnie ruszą, tylko przesadzili z ilością autobusów i trolejbusów, jest ich zdecydowanie za dużo , przez to zwykli mieszkańcy będą stali w jeszcze dłuższych kolejkach przez buspasy, komu zawadzała mniejsza liczbą autobusów, teraz i tak wożą powietrze , a teraz dodatkowo będą korkować miasto przy ogrodzie saskim i Kulu i Sowińskiego

    • Autobusy korkują miasto? Wszystkich w Lublinie jest około 300. Razem z trolejbusami. Osobówek jest ponad 100.000. Więc jak może komuś do głowy przyjść napisanie, że autobusy korkują miasto? Wszystkie autobusy i osobówki naraz nie jeżdżą, ale i tak proporcja jest co najmniej 1 do 100.

    • „przesadzili z ilością autobusów i trolejbusów, jest ich zdecydowanie za dużo” – a w innym artykule piszesz, że na autobus trzeba za długo czekać, bo jeżdżą za rzadko.

    • „zwykli mieszkańcy będą stali w jeszcze dłuższych kolejkach” – zwykli mieszkańcy poruszają się także komunikacją miejską. Jeżeli ktoś może mieć do kogoś pretensję, to właśnie pasażerowie komunikacji do poruszających się autami prywatnymi, o to, że korkują miasto.

    • „teraz i tak wożą powietrze” – a w innym artykule nie piszesz, że nie będziesz jechał w przepełnionym autobusie pełnym żuli

    • „teraz i tak wożą powietrze” – jadący autobus bez pasażerów to rzadkość, ale na końcach linii zdarza się. Rzadkość taka sama, jak osobówką wioząca kogoś poza kierującym. W przeciętnej jedzie 1,20 osoby (włączając kierującego).

      Poruszyłeś kilka tematów, i w każdym, dokładnie w każdym jesteś w błędzie.

    • „jest ich zdecydowanie za dużo” – w tym masz jedynie trochę racji. Tylko akurat to nie autobusy są tym problemem, który należałoby rozwiązywać zmniejszaniem ilości.

  5. buspasy muszą byc przez kilka lat, inaczej Unia by nie dofinansowała. Potem pewnie będą likwidować jak sie nie sprawdzą

    • Za kilka lat to po Al. Racławickich da się przejechać jedynie autobusem, rowerem czy taksówką. I jeszcze będzie można przejść się, albo korzystać z UTO.

  6. a światła na skrzyżowaniu Racławickie/Legionowa/Spadochroniarzy?
    przeskoczyć 4 pasy dodatkowo z przejściami nie jest łatwo

  7. Kolejny przejaw łupienia i szykanowania kierowców.
    1. Płatne miejsca postojowe.
    2. Wyższe mandaty.
    3. Płatne autostrady.
    4. Buspasy.
    Wszyscy się uparli, żeby tylko dokuczyć nam kierowcom.

Z kraju