Mural dedykowany Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie został uroczyście odsłonięty (zdjęcia) 22:03 25-07-2021

W niedzielę, w ramach obchodów 41. rocznicy Lubelskiego Lipca 1980, miało miejsce uroczyste odsłonięcie muralu przy ul. Mełgiewskiej. Powstał on w październiku ub. roku na murze oporowym pomiędzy ul. Gospodarczą a wiaduktem kolejowym. Malowidło ma wymiary 82 metry długości i 2,3 metra wysokości.
Autorem muralu jest Olaf Cirut, który wygrał ogłoszony w tym celu konkurs. W swojej pracy zawarł on sceny z historii Fabryki Samochodów Ciężarowych, w tym m.in. związane z otwarciem fabryki oraz wydarzeniami Lubelskiego Lipca `80 i stanu wojennego `81. Do tego oczywiście nie mogło zabraknąć produkowanych przy ul. Mełgiewskiej pojazdów takich jak m.in. Lublin 51, Żuk w rożnych wersjach, Lublin I, II i III oraz SKOT.
Dzisiejsze wydarzenie rozpoczęła msza święta w kościele pw. MB Królowej Polski przy ul. Gospodarczej, która została odprawiona w intencji pracowników FSC. Podczas uroczystości nie brakowało byłch pracowników fabryki samochodów, którzy wspominali czasy jej świetności. Można było też podziwiać pojazdy, jakie powstawały przy ul. Mełgiewskiej, czyli marki Lublin i Żuk. Na koniec uczestnicy mieli możliwość zwiedzenia z przewodnikiem terenu dawnej fabryki FSC.
Mural składa się z 12 sekwencji obrazujących dzieje Lubelskiej Fabryki Samochodów Ciężarowych. Pierwszy segment przedstawia początek dziejów FSC czyli zjazd z taśmy montażowej Gaza 51. Drugi segment to wizerunek I wersji Żuka malowanej w karminowo-ceglaste pasy. Scena trzecia, to kolejka po pieczywo do produkowanego od 1967 roku Żuka do przewozu artykułów spożywczych. Panel czwarty to rok 1972 i rozwinięta produkcja samochodów pożarniczych.
Scena piąta to ironiczne nawiązanie do propagandy sukcesu epoki Gierka i zakładowego wyjazdu na grzyby z kultowego serialu Zmiennicy Stanisława Barei. Panel szósty przedstawia możliwości załadunkowe Żuków i powszechność ich użycia – tu nawiązując do filmu Nie ma mocnych Sylwestra Chęcińskiego. Panel siódmy to bezpośrednie nawiązanie do Lubelskiego Lipca i drastycznego podniesienia cen mięsa, co stało się jednym z zarzewi robotniczych wystąpień.
Rok 1981 to Stan wojenny, brutalne interwencje ZOMO, ORMO i wojska na wyposażeniu którego znajdowały się produkowane w Lublinie pod kryptonimem S-260 SKOT-y, wykorzystywane w czasie wolnościowych wystąpień opozycji. Lata 90. XX wieku, to okres powolnego wyłączania produkcji Żuków i pojawienie się Lublinów oraz Honkerów. Ciekawostką jest fakt wyprodukowania 17 sztuk Żuków A09 w wersji Autocamping. Końcowe panele przedstawiają samochody Lublin do prototypowej wersji Lubo.
Galeria zdjęć





(fot. Przemo Szot/nadesłane)
KOMUNO WRÓĆ!!!
Już wróciła.
Gdzie? Socjalizm dla bogatych, kapitalizm dla biednych? To nie komuna.
co tam robi ten klecha?
No jak to co robi. Przyszedl zebrac na tace. Takich imprez sie nie odpuszcza
Czy to jest święty obraz? Trochę przegięcie.
Propaganda antykomunistyczna, takie „uczczenie”. Pamiętajcie, niepodlegli i suwerenni jesteście jak ktoś inny posiada wszystkie fabryki. A teraz czapki z głów przed dziedzicem i prosić na kolanach żeby pozwolił wam w folwarku harować.