Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Miała być największa w Europie przetwórnia owoców, zostały wielomilionowe długi. Sadownicy czekają na swoje pieniądze

Ponad 10 mln zł zalega sadownikom firma, która w Annopolu na swój zakład przetwórstwa owoców. To jednak tylko część zadłużenia ukraińskiej spółki.

36 komentarzy

  1. Ten ukrainiec nadawałby się do PO

  2. Dobrze im tak ! Mają za swoje !! Jak można pomimo ewidentnych sygnałów niewypłacalności pchać tam towar !!?? Bo na papierku dał 0,03zł więcej??!! Mata sfo pazerność i krótkowzroczność. Tylko siebie możecie winić !

  3. Oń polski ty śmoku jeden ,czep się oszusta co okradł ludzi zamiast wyżywać się na ofiarach !

    • On polski napisał prawdę były sygnały a chłopy połakomili się na 3 gr to na tonie 30 zł . Pieniądze zobaczą na fakturze tej od przelewu co nie doszedł

  4. Wolny rynek. Największy sk.syn wygrywa. Chcieliście to macie.

  5. Zakładając tu firmę szybko nauczył się odPOwiednio jak kręcić lody.

  6. Na miejscu dłużników pogodził bym się z faktem że żadnych pieniędzy już nie zobaczą

  7. Tak niestety jest

    Jak kraść to grube miliony ,wtedy ma się pewność że nic nam nie zrobią

  8. Tylko że Mejzę szybko po ujawnieniu faktu dano na aut – widzisz różnicę ?

    • Nie szybko tylko natychmiast.
      Tym właśnie towarzyszu Tadi różnimy się od „platfusów”, ze działamy i podejmujemy błyskawiczne decyzje.

    • Istotnie błyskawicznie – zdążył jeszcze biedaczek zagłosować zgodnie z linią partii (skąd my to znamy: Naród z partią, partia z narodem). Kiedy już szambo się wylało, że nie dało się przejść, nawet z zatkanym nosem – postanowiono spuścić Mejzę. A kto ujawnił prawdę? Jakoś dziwnie nie prokuratura ani obiektywne TVP, tylko ten okropny TVN i inne wrogie media, które zdaniem „prawych i sprawiedliwych” jątrzą i kłamią. Idąc tym tokiem – dożyliśmy czasów, gdy kłamliwe media ujawniają FAKTY, a prawdomówne i sprawiedliwe – kłamią.

  9. Nic nowego. Ileż to milionów ojro dały rolnikom różne agencje unijne i polskie na zakładanie tzw. grup producenckich. Bardzo często kończyło się to przekrętami albo przynajmniej kłótnią o to, kto będzie w tej grupie rządzić, w rezultacie rozpadem grupy czy jej bankructwem. Ale przyjechał byznesman z Ukrainy ze złotym zegarkiem (albo przynajmniej zębem) i każdemu kolana zmiękły. Już lepiej niech obcy zarobi, niż swój ma wyzyskiwać. To samo z polskim handlem – stokrotki czy biedronki mogły być nadal polskie, ale przyjechał bogol, sypnął złotem i zw.ieracze puściły. Nawet jak coś tu jeszcze zostało, to Niemcy cierpliwie poczekają aż euro będzie po 10 zeta i spokojnie wykupią wszystkie branże, łącznie z lotniskami czy autostradami jak w Grecji, bo przecież jak tylko jakiś niewielki nawet zysk się pojawi, to zaraz parzy w łapy…

  10. Ot europejski kapitalizm i życie na kredyt. Kiedyś było prosto – nie ma gotówki, nie ma towaru. Im wiekszy moloch tym wieksze kłopoty. Kredytowac wielkie inwestycje to można sprawdzonemu podmiotowi a nie byle komu.