Mężczyznę zaatakowały szerszenie. Poszkodowany doznał wstrząsu anafilaktycznego
13:16 27-07-2024 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w sobotę przed południem w jednym z budynków przy ul. Karpackiej w Strzyżowie w powiecie hrubieszowskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że mężczyzna został tam zaatakowany przez szerszenie.
Na miejscu interweniował zespół ratownictwa medycznego, a także straż pożarna z Hrubieszowa oraz Strzyżowa. Jak przekazują strażacy, ratownicy zostali zadysponowani przez oficera dyżurnego PSK KP PSP w Hrubieszowie do mężczyzny, który dostał wstrząsu anafilaktycznego po użądleniu przez szerszenie.
– Działania jednostek straży pożarnej polegały na pomocy zespołowi ratownictwa medycznego oraz na usunięciu gniazda owadów błonkoskrzydłych, które stworzyło zagrożenie dla mieszkańców budynku – relacjonują strażacy z OSP KSRG Strzyżów.
🔴PRZECZYTAJ: Usuwanie rojów i gniazd owadów błonkoskrzydłych. Ważny komunikat straży pożarnej
Mężczyzna ten pewnie posłuchał tego głupiego apelu strażaków o tym by nie wzywać ich do usuwania szerszeni bo i proszę – mamy ofiarę tego apelu
To niee apel, tylko głupota. Bo musisz mieć kwit na to iż ktoś w domu ma uczulenie na ukąszenie takich owadów. Inaczej nie mogą wyjechać na samo zgłoszenie. Wiem, bo sam dzwoniłem gdy zauważyłem gniazdo na kalenicy dachu u siebie. Usłyszałem o chłopaków z OSP iż mają wszystko co potrzeba, ale muszą mieć podkładkę z CPR. Inaczej nie mogą pojechać, a CPR, powiedziało iż bez kwita o uczuleniu, dostaniemy wezwanie do sądu za brak podstaw do działania służb. Takie chore przepisy nam zafundowali. I mamy sobie wezwać prywatną firmę, i za to zapłacić.
Pewnie wziął się za usuwanie nie wtedy co trzeba. Najpierw to on je zaatakował, więc się broniły. Trzeba sposobem zamiast wystawiać się na żądła. A nawet można tolerować te owady, jak się ma siatki w oknach. Niezaczepiane nie robią krzywdy. Przeczekać do jesieni i dopiero wtedy usunąć gniazdo.
Mimo złej opinii szerszenie są łagodniejsze od os, więc musiał im się bardzo narazić. Chyba do gniazda lazł.
Sama prawda.
Szerszenie mogą zaatakować człowieka gdy poczują zagrożenie gniazda . Radzę gniazdo zlikwidować tylko w nocy , nie zbliżać się z latarką. Należy mieć odpowiednie ubranie i zaopatrzyć się najlepiej w dwie gaśnice o pojemności ok 400ml. Pierwszej nocy zrobić to z nieco dalszej odległości ponad 5m a drugiej położyć pianę z odległości 2-3 m w samo centrum gniazda . po dobie od 2 oprysku ostrożnie usunąć gniazdo.
kto perłę pije ten ukraińca zawsze pobije !
Hehe dobre
Zawsze gniazda szerszeni niszczy się w nocy benzyna i zapałki.
Tylko do tego, luźne gatki sobie załóż 😉
Tez kiedyś w akademiku miałem taką koleżankę, co też dostała wstrząsu analfaktycznego.
Mi zagnieździły się szerszenie w wentylacji. Poczekałem do chłodów, owszem uciążliwe to było bo wentylacja zatkana, ale pozbyłem się ich bez problemów jak już sobie spały. Założyłem siatki na wentylację i spokój.
No i bardzo dobrze, ekologicznie i bez ofiar z obu stron.