W środę premier Mateusz Morawiecki poinformował o przekazaniu kolejnych miliardów złotych na program Czyste Powietrze, na ocieplanie domów, budynków i pomieszczeń. Wszystko to, jak zaznaczył, aby zmniejszyć rachunki. Dodał, że kolejne tysiące domów będą mogły skorzystać z tych programów.
Morawieckiemu pięknie pasuje cytat, błędnie przypisywany Marii Antoninie (w rzeczywistości wypowiedziała je nieznana z nazwiska francuska księżniczka):
„S’ils n’ont pas de pain, qu’ils mangent de la brioche !”
Skoro nie mają chleba, to niech jedzą ciastka!
Antek
Do sytuacji pasuje też inny tekst; Na ulicy spotykają się dwaj dawni koledzy; jeden tłustawy dobrze ubrany, drugi mizerota.
– Ach co tam u ciebie?
– Wiesz jestem ministrem, mnóstwo spotkań, obiadów, wyjazdów. Nie mam kiedy wydawać pieniędzy. A co tam u ciebie?
– Już trzy dni nie jadłem…
– To się k…. zmuś!
Ocieplajcie ludziska domy. Faszyną, grochowiną liśćmi, mchem i paprochem. Chrustem nie można
ech
a co mam sobie docieplić, jak w bloku sąsiedzi nie grzeją przez co „kradną” ciepło od tych co grzeją, a nam się wiecznie zapowietrza grzejnik i do tego spółdzielnia każe płacić za grzanie bezużytecznych „suszarni”?
Stefanek
Ścianę od tego sąsiada sobie oćieplij a mieszkanie wynajmuje i przeprowadź się do suszarni 😉
dvd
Politycy pis, mogą mówić i robić co im się podoba. Doskonale wiedzą, że Polacy są na tyle głupi iż znowu ich wybiorą.
WonPO
A masz inną alternatywę
dvd
Dzięki takim jak ty, lubiącym być poniżanym kopanym w zad, przez polityków z każdej strony, szczególnie rządowej nie ma. W normalnym kraju wywieźli by ich na taczkach, u nas jeszcze się cieszą.
Ruch
No ten facet jest oderwany od rzeczywistości jak Boga kocham a babcię lubię i szanuję
aa
Normalnie to takich na Abramowickiej by zamykali 😉
Morawieckiemu pięknie pasuje cytat, błędnie przypisywany Marii Antoninie (w rzeczywistości wypowiedziała je nieznana z nazwiska francuska księżniczka):
„S’ils n’ont pas de pain, qu’ils mangent de la brioche !”
Skoro nie mają chleba, to niech jedzą ciastka!
Do sytuacji pasuje też inny tekst; Na ulicy spotykają się dwaj dawni koledzy; jeden tłustawy dobrze ubrany, drugi mizerota.
– Ach co tam u ciebie?
– Wiesz jestem ministrem, mnóstwo spotkań, obiadów, wyjazdów. Nie mam kiedy wydawać pieniędzy. A co tam u ciebie?
– Już trzy dni nie jadłem…
– To się k…. zmuś!
Ocieplajcie ludziska domy. Faszyną, grochowiną liśćmi, mchem i paprochem. Chrustem nie można
a co mam sobie docieplić, jak w bloku sąsiedzi nie grzeją przez co „kradną” ciepło od tych co grzeją, a nam się wiecznie zapowietrza grzejnik i do tego spółdzielnia każe płacić za grzanie bezużytecznych „suszarni”?
Ścianę od tego sąsiada sobie oćieplij a mieszkanie wynajmuje i przeprowadź się do suszarni 😉
Politycy pis, mogą mówić i robić co im się podoba. Doskonale wiedzą, że Polacy są na tyle głupi iż znowu ich wybiorą.
A masz inną alternatywę
Dzięki takim jak ty, lubiącym być poniżanym kopanym w zad, przez polityków z każdej strony, szczególnie rządowej nie ma. W normalnym kraju wywieźli by ich na taczkach, u nas jeszcze się cieszą.
No ten facet jest oderwany od rzeczywistości jak Boga kocham a babcię lubię i szanuję
Normalnie to takich na Abramowickiej by zamykali 😉