Średnie nachylenie tego zjazdu to 6% – można się rozbujać i na dole skasować wychodzących z monopolowego, albo czekających na autobus. Jak również zderzyć się z żoną.
aa
Kawałek wcześniej może Cię wyciąć jeszcze auto skręcające w osiedle ;P
pietrek
Przed monopolowym kończy się EWIDENTNIE ścieżka rowerowa. Jednak kto na to patrzy. Pędzą z góry wszyscy jak burza. Trzeba się przeżegnać jak się z piwem ze sklepu wychodzi.
rower
tam jest z gory i jechal jak wariat (widocznie trafil na wariatke)
I tak baba powie że męża wina
Średnie nachylenie tego zjazdu to 6% – można się rozbujać i na dole skasować wychodzących z monopolowego, albo czekających na autobus. Jak również zderzyć się z żoną.
Kawałek wcześniej może Cię wyciąć jeszcze auto skręcające w osiedle ;P
Przed monopolowym kończy się EWIDENTNIE ścieżka rowerowa. Jednak kto na to patrzy. Pędzą z góry wszyscy jak burza. Trzeba się przeżegnać jak się z piwem ze sklepu wychodzi.
tam jest z gory i jechal jak wariat (widocznie trafil na wariatke)
Łajza
Brawo Wy !
Buhehe osły
Mój też mnie kiedyś zaatakował w podobny sposób.
Patrz w lusterka. Motocykle są wszędzie.
Załatwiła go bez mydła. Czyżby kij w szprychach?
oferma losu
Będą ciche dni.?