Mądre, silne i zdeterminowane – kobiety WOT (zdjęcia)
06:00 08-03-2019
Matki, żony, partnerki, nauczycielki, studentki, kierowniczki, pielęgniarki, sportsmenki – nieważne ile mają lat, skąd pochodzą, ani jaki zawód wykonują – w WOT jest ich obecnie już ponad 2000. Każda jest inna, ale wszystkie mają jeden cel – chcą bronić swoich najbliższych. Są to kobiety mądre, silne i zdeterminowane.
Z półmetrowymi pazurami na front? No tak… gdy zabraknie amunicji to wrogowi przynajmniej oczy wydrapią. 😉
Redaktorek to chyba był najlepszym uczniem Goebbelsa stanu wojennego Jana III Urbana.
Pozdrawiam kłapouchego.
Czy normy sprawnościowe dla pań i panów są takie same w dobie powszechnego równouprawnienia?
obozu harcerskiego ciąg dalszy buhahahahahahaha
nienawidzę propagandy
Zerknijcie na YT na interwencje policji, gdzie są kobiety – ledwo biegną, nie wiedzą co robić, niby interweniują, a z drugiej strony starają się dobiec na końcu i stać z tyłu… Litości…
Czy niewiasty z WOT-u będą jutro na III manifie w Lublinie?
Jesień 1999 – zima 2000 huczwa na całego Wrocław — Lublin, do woja marsz do woja
Juz czuje się bezpieczniej… hahaha
Artykuł zaczyna się bardzo niefortunnie: „Matki, żony, partnerki, nauczycielki, studentki, kierowniczki, pielęgniarki, sportsmenki”. Matka – ok, rola biologiczna i społeczna. Żona – rola społeczna. Ale co to jest „partnerka”? „Dzień dobry, nazywam się tak i tak, jestem matką iluśtam dzieci i szczęśliwą żoną od X lat. Pracuję jako pielęgniarka, w wolnych chwilach uprawiam sport na wysokim poziomie, niektórzy mogą nazwać mnie sportsmenką”. A co ma powiedzieć partnerka? „Dzień dobry, nazywam się tak i tak, jestem partnerką… yyy swojego partnera” albo „Dzień dobry, jestem z zawodu partnerką?”. A może piszący ten nieudolny tekst wzorował się na tytule kijowego serialu „matki, żony i kochanki” tylko „kochanki” nie brzmi dobrze?
To pisałem ja, facet, w dniu kobiet.