Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Po Lublinie jeżdżą jedne z najbardziej wyeksploatowanych samochodów w kraju

W zestawieniu samochodów z najmniejszym przebiegiem, Lublin jest praktycznie na szarym końcu miast wojewódzkich. Zajmuje bowiem 13 miejsce na 16 województw.

71 komentarzy

  1. Pier****nie o szopenie… Żadne udogodnienie w samochodzie nie zastąpi rozumu. Żadna poduszka nie uratuje przed głupotą… Ja mam znienawidzony przez fanów limuzyn z cofanymi licznikami co Niemiec płakał jak sprzedawał daewoo lanos z 1999 r. I mimo lat ma nastukane 270 k km… I mam pewność ze licznik nie był cofany… I wcale mimo przebiegu nie jest złomem… Wsiadam i jadę przez Polskę bez strachu ze padnie mi czujnik czy inna bzdura która unieruchomi samochód… Olej wymieniam bez dolewania nawet 1l… A czemu wysłużone samochody? Przejechałem Polskę w każdą stronę. W lubelskim mamy takie a nie inne drogi… Wyjeżdżając za annopol choćby droga zmienia się o 360*… Ale szkoda gadać… Poza tym skoro ludzie kupują samochód i cieknie z niego z każdej dziury, a ma to gdzieś bo auto ma jeździć to o czym mowa? Chcesz mieć to zadbaj… A statystyki niech sobie wsadzą miedzy bajki dla postrachu o smogu… Jest zima… Nie ma wiatru, powietrze suche i opalanie węglem (nie mówię o tych co walą śmieci bo to porażka…) i mamy skutki… Dlaczego poza tym takie statystyki powstają po aferze ze smogiem? Sory za składnię posta?

  2. chodzi tylko o reklamę tej porównywarki
    różnice są niewielkie od średniej krajowej – co to jest 10 tys różnicy na przebiegu

  3. odchyłki od normy w Warszawie i Poznaniu, bo większość nowych leasingowych ma blaszki na Wx i PO a fuj

  4. dajcie spokój z takimi ,,ekspertami” wypadków nie powodują samochody tylko ludzie, w statystykach policyjnych wypadek spowodowany złym stanem technicznym to jakieś 5 procent

  5. Z tymi przebiegami to jest fige miarodajne pełno jezdzi sprowadzanych cofanych aut wystarczy przejrzeć aukcje i wszystkie popularne 10 latki maja 120 -150 tys a np audi a8 w ktorym ciezko cofnąć przebieg np 2005,2006r 450000 do 500000 km

  6. A odnośnie stawek OC:
    Czy jedną z przyczyn wysokich stawek OC nie jest to, że mamy na drogach coraz droższe pojazdy? Ostatnio sprawdzałem w necie stawkę OC przypadkowego samochodu, takiego, który jest wart 500tys pln. Okazało się, że stawka OC (samego OC) jest niewiele wyższa od samochodu wartego 10tys. pln. Najważniejsza jest pojemność silnika.
    I teraz jeśli stłuczce ulegnie taki drogi pojazd, to pomijając fakt, który ubezpieczyciel płaci, to i tak to wszystko się przekłada na ogólne stawki OC – więc jeśli mamy coraz droższe samochody na ulicach, to stawki OC będą coraz bardziej rosły, bo koszty ich naprawy będą coraz większe.
    Przykład: najtańsza nowa felga stalowa to koszt kilkuset złotych, ale już oryginalna felga aluminiowa do samochodu za 500tys. będzie kosztowała kilka tysi, czyli dziesięciokrotnie więcej. I wszyscy musimy się na to złożyć 🙂

    • Czyli rozumiem, że ci z tańszych aut winni płacić wyższe OC?
      Bo jak taki osobnik w aucie za pół bańki wjedzie w szrota za dwa tysiące, to będzie góra dwa tysiące szkody całkowitej (zakładamy, że nie było rannych).
      Ale jak szrotem za 2 tysiące wjedziesz w auto za pół bańki, to naprawa może kosztować nawet kilkaset tysięcy.
      Ergo – ubezpieczenia tanich aut powinny być droższe.

      • Nie masz racji. Cena ubezpieczenia nie powinna zależeć w ogóle od samochodu, bo równie dobrze może on wjechać w szrota lub nówkę. OC pokrywa szkody wyrządzone innym więc własne auto nic nie ma do rzeczy, ważniejszy jest kierowca. To on może być zagrożeniem. Cena polisy powinna zależeć nie od sprzętu ale od doświadczenia/bezwypadkowości kierowcy. Tyle tylko, że to niepopularne i nierealne więc płacimy coraz drożej pod byle pozorem 🙁

        • Przecież ja to wiem, nabijam się tylko ze swojego przedmówcy.
          Z resztą jako posiadacz starego auta, za to z silnikiem o bardzo dużej pojemności, mogę tylko przyklasnąć. Tym bardziej, że nie miałem nigdy szkody, a jeżdżę już długo.

    • Na stawkę OC składa się sporo rzeczy pojemność pojemnością ale i wiek posiadacza pojazdu jest ważny i okres ubezpieczania z tego potem wynika wielkość zniżki . Osoba która po raz pierwszy ubezpiecza i nie ma 25 lat zapłaci najwięcej a teraz jeszcze więcej bo jest dużo szkód robionych przez młodych kierowców którzy zapłacą np. pierwszą składkę 2000 a zaraz szkody zrobią na 10000

  7. to racja, to tez,ale i powstało wiele firm które za część odszkodowania zalatwiaja poszkodowanym nie raz b wysokie odszkod. Dodatkowo dużo wypadków. Na plus to to że pijany sprawca wypadku otrzyma regres odszkod które firma wypłaci poszkodowanemu plus koszty administrac firmy ubezp. POPŁYNIE z pewnością

  8. Tomek ze wsi gdzie rosną Dęby .

    Marcin … chyba 180st. :—))))

  9. Nie jeden starszy samochód posłuży dłużej niż te nowe jednorazówki, których eksplotacja czesto jest droższa niz koszty samego paliwa.

  10. siema albo się nie ma

    śmieszne porównanie z tymi przebiegami głupszego już nie mogli wymyślić to nawet w 1% nie odzwierciedla co faktycznie jeździ po ulicach. bo tak naprawdę 200 tyś to nie jest wiele ale takie faktyczne 200 tyś, gdyby samochód maił przejechać tylko 200 tyś i miało by się go wyzłomować bo jest już zużyty to jego kupno nie było by opłacalne to nie przebieg powoduje ze samochód jest już złomem… no głupie..

Z kraju