Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

27 komentarzy

  1. paranoja. dokarmia jedne zwierzeta a zabija inne.

    • Bo to był szkodnik , a szkodnika się eliminuje. Ten co miał kota , pewnie jemu znowu przeszkadzały ptaszki. I nie wiem co teraz sąd weźmie pod uwagę . Bo jak udowodnić , że kot zabił ileś ptaszków?????? Według mnie jest remis.

    • U człowieka w wieku siedemdziesięciu kilku lat nie oczekujmy na wskroś logicznego działania… Logika czasem działa u nich jak u 5-6 latków. Brakuje współdziałania półkul mózgowych, jeśli – rzecz jasna – jeszcze ich demencja nie zżarła. Każdego z nas to czeka, jeśli uda nam się doczekać wieku bohatera artykułu…

  2. Dziadkowi „odwaliło pod deklem” – na dwa lata go pewnie nie zamkną, bo mogłoby się to okazać dożywociem, ale emeryturki troszkę jakąś grzywną uszczuplą i o chyba będzie bardziej bolesne dla dziadunia.

  3. grozi mu kara do 2 lat więzienia – czyli tyle co przeważnie dają pijanym kierowcom za zabicie człowieka na drodze- śmieszny kraj

  4. Może i demencję oraz myślenie 5-6latka. Ale pewnego oka , ręki i zgrania szczerbinki z muszką mogą mu pozazdrościć
    dzisiejsi oficerowie rezerwy. Stara szkoła wojskowa PRL.

  5. miłośnik zwierząt

  6. Stary snajper dostał kota… 😉

  7. Po 1 czuby to nie osiedle, a dzielnica. Po 2 literówki w artykułach mogą się zdarzać, ale tyle razy? Świadczy to o braku kompetencji osoby piszącej artykuł i podważa jego wiarygodność

    • Nie myli się ten co nic nie robi… i faktycznie literówka może znacznie podważyć wiarygodność…pozdrawiamy

      • Nie przejmujcie się upierdliwie czyhającym na najmniejszy błąd, liczą się artykuły. Jak ktoś szybko czyta, to nawet nie zauważy mikro błędów.
        Poza tym świetna strona, gratuluję chęci, oby tak dalej.

        • Popieram kolege. Olejcie glupio komentujacych. Drobne bledy i literowki nie maja znaczenia.

  8. Druga strona kija

    A tak przy okazji, czy jest to normalne, że koty wałęsają się gdzie popadnie, a przecież do kogoś należą? Właściciele kompletnie nad nimi nie panują i dopiero jak ktoś im zrobi krzywdę pojawiają się pretensje.
    Gdy ktoś posiada zwierzaka, powinien brać za niego odpowiedzialność, a tej u nas brak. Dotyczy to zanieczyszczania, hałasowania (szczekanie psów) itd.

    • odpowiedzialność?- ok, ale to, że kot wyszedł na dwór to znaczy, że trzeba do niego strzelać z wiatrówki bo przeganiał srające gołębie??!! wiatrówka to nie jest taka broń która od razu zabije takie zwierze, więc myślę, że kot cierpiał.a poza tym był czyjś, ktoś o niego dbał i go karmił, a takich dziadków uwielbiających dokarmiać gołębie i inne srające po parapetach ptactwo jest pełno, więc może wystrzelajmy wszystkie psy,inne zwierzęta i może ludzi którzy płoszą niezwykle ważne i pożyteczne ptaki.

    • A co ma do tego pilnowanie zwierząt przez właścicieli? Nie daje to nikomu prawa do tego, żeby zabijać z wiatrówek psy czy koty. Czyli jak nie ma ich kto pilnować (bezpańskie zwierzęta) to można je ukatrupiać ile wlezie?
      Ludzie??!! Czy Wy naprawde postradaliście zmysły? Poza tym jak właściciel może wpłynąć na kota żeby ptaków nie przeganiał? Ma mu zrobić szkolenie, związać łapy? Jednego dnia przegoni ptaki, drugiego dnia szczury…. Coś mi się wydaje, że Ci co nie potrafią współżyć ze zwierzętami równie źle radzą sobie z ludźmi… A Pan co takim był „obrońcą” ptaków powinien odsiadkę dwuletnią mieć owszem, ale w schronisku dla zwierząt, może to go by nauczyło większej empatii, i zobaczyłby ile krzywd doznają zwierzęta ze strony ludzi.

  9. Mnie się wydaje że on jest na usługach jakiegoś baru azjatyckiego??? Całe szczęście że nie gustuje w tego typu jedzeniach, oby ryż od nich biorę z swojego sklepu.