Trwa realizacja jednego z projektów tegorocznej edycji Zielonego Budżetu. Są to murawy ekstensywne, które stanowią w Lublinie nowość. Dzięki domieszce kwitnących roślin zielnych będą one również atrakcyjne wizualnie.
Aaaaaaaaa czyli chwaściory… Jeszcze barszcz Sosnowskiego mleczory i osty też ładnie kwitną.
Inny Marcin
Już w tym roku pokazaliście jakie „piękne” murawy są na mieście ….jeszcze tak zachwaszczonego i zabadylonego Lublina nie widziałem a urodziłem się w Lublinie 37 lat temu i mieszkam nie opodal …wstyd , mieszkam na wsi i tam zawsze wszystko pięknie pokoszone ….
quqla
Za młodu po prostu na to uwagi nie zwracałeś, współczynnik zrzędliwości wzrasta wraz z wiekiem 😉
Ja
@quqla – są tacy co im nie przeszkadza mycie zębów raz dziennie, a tyłka raz na dwa dni… sam sobie odpowiedz, do której grupy należysz 🙂
Ja
To fakt. Takiego syfu w mieście nie widziałem i ja, jak żyję. To aż raziło w oczy. Te chwasty wylewające się na ulice i chodniki, brak widoczności przy wyjazdach z podporządkowanych ulic… Co ciekawe podróżując w wakacje po różnych miastach nigdzie nie widziałem takiego podejścia – wszędzie ład i porządek. No cóż, na kolejne lokalne wybory trzeba już będzie się wybrać…
Ania
Nie trzeba kosić – kaska pozostaje na nagrody dla urzędników 🙂
niecierpek
to tylko pomysły wiejskiego inspiratora wyrosłego w otoczeniu niechlujstwa
endrju
Trzeba zgłosić to do CBA. Ciekawe ile ktoś za te głupoty przygarnął.
Ewa33
a ja jestem za
po pierwsze warunki się zmieniają i niepodlewane trawniki podczas coraz częstszych okresów susz wyglądają bardzo nędznie
po drugie – są zupełnie nieprzydatne dla drobnej fauny
po trzecie ą kosztowne (koszenie)
bardziej podobają mi się co prawda łąki kwietne, ale ten wymysł pod tytułem murawa też może być
lepsze to, niż nędzny trawnik
urban
Drobnej fauny. Trafiłaś w punkt. Takie nie koszone trawniki to istna wylęgarnia robactwa.
Papuga
Istny inkubator dla kleszcz…. Ale zaraz pewnie odezwą się ekolodzy w obronie praw do życia tego robactwa
Ewa33
gdyby nie to robactwo, np. zapylacze, to na talerzu z warzyw miałbyś tylko wiatropylną kukurydzę, niczym świnie, krowy i kury na chińskich fermach
urban
Pszczoły lęgną się w ulach, a nie w chaszczach. Widocznie za dużo jesz miodku zbieranego przez nie na pasach zieleni, spróbuj takiego ze wsi, nie od razu, ale jednak przejaśni się pod deklem.
Ewa33
napisałam o zapylaczach, a nie o pszczołach miodnych, które są ich niedużą częścią, jeśli idzie o polską faunę
na przejaśnienie pod twoim deklem nie liczę, myślę, że nie ma dla takiego dekla jak ty żadnego ratunku
małych liter użyłam celowo
fluffy
Ja czekam jak zryją to dziki i głosy tych śmiejących się teraz z blokowisk.
Bławat
Ciekawe jaka jest różnica ceny poszczególnych nasion i gotowej mieszanki.
antyzuk
przecież eksperymentatorzy muszą z czegoś żyć. kiedyś na Czechowie zaprzyjaźniony tFurca kultury wycinał kosiarka koła w trawie i też nieźle szło
Pl
Rządy pełowców ?
447
Wkrótce koszenie zostanie zakazane,oddychanie też.
Brak kasy na koszenie.
Aaaaaaaaa czyli chwaściory… Jeszcze barszcz Sosnowskiego mleczory i osty też ładnie kwitną.
Już w tym roku pokazaliście jakie „piękne” murawy są na mieście ….jeszcze tak zachwaszczonego i zabadylonego Lublina nie widziałem a urodziłem się w Lublinie 37 lat temu i mieszkam nie opodal …wstyd , mieszkam na wsi i tam zawsze wszystko pięknie pokoszone ….
Za młodu po prostu na to uwagi nie zwracałeś, współczynnik zrzędliwości wzrasta wraz z wiekiem 😉
@quqla – są tacy co im nie przeszkadza mycie zębów raz dziennie, a tyłka raz na dwa dni… sam sobie odpowiedz, do której grupy należysz 🙂
To fakt. Takiego syfu w mieście nie widziałem i ja, jak żyję. To aż raziło w oczy. Te chwasty wylewające się na ulice i chodniki, brak widoczności przy wyjazdach z podporządkowanych ulic… Co ciekawe podróżując w wakacje po różnych miastach nigdzie nie widziałem takiego podejścia – wszędzie ład i porządek. No cóż, na kolejne lokalne wybory trzeba już będzie się wybrać…
Nie trzeba kosić – kaska pozostaje na nagrody dla urzędników 🙂
to tylko pomysły wiejskiego inspiratora wyrosłego w otoczeniu niechlujstwa
Trzeba zgłosić to do CBA. Ciekawe ile ktoś za te głupoty przygarnął.
a ja jestem za
po pierwsze warunki się zmieniają i niepodlewane trawniki podczas coraz częstszych okresów susz wyglądają bardzo nędznie
po drugie – są zupełnie nieprzydatne dla drobnej fauny
po trzecie ą kosztowne (koszenie)
bardziej podobają mi się co prawda łąki kwietne, ale ten wymysł pod tytułem murawa też może być
lepsze to, niż nędzny trawnik
Drobnej fauny. Trafiłaś w punkt. Takie nie koszone trawniki to istna wylęgarnia robactwa.
Istny inkubator dla kleszcz…. Ale zaraz pewnie odezwą się ekolodzy w obronie praw do życia tego robactwa
gdyby nie to robactwo, np. zapylacze, to na talerzu z warzyw miałbyś tylko wiatropylną kukurydzę, niczym świnie, krowy i kury na chińskich fermach
Pszczoły lęgną się w ulach, a nie w chaszczach. Widocznie za dużo jesz miodku zbieranego przez nie na pasach zieleni, spróbuj takiego ze wsi, nie od razu, ale jednak przejaśni się pod deklem.
napisałam o zapylaczach, a nie o pszczołach miodnych, które są ich niedużą częścią, jeśli idzie o polską faunę
na przejaśnienie pod twoim deklem nie liczę, myślę, że nie ma dla takiego dekla jak ty żadnego ratunku
małych liter użyłam celowo
Ja czekam jak zryją to dziki i głosy tych śmiejących się teraz z blokowisk.
Ciekawe jaka jest różnica ceny poszczególnych nasion i gotowej mieszanki.
przecież eksperymentatorzy muszą z czegoś żyć. kiedyś na Czechowie zaprzyjaźniony tFurca kultury wycinał kosiarka koła w trawie i też nieźle szło
Rządy pełowców ?
Wkrótce koszenie zostanie zakazane,oddychanie też.