Środa, 01 maja 202401/05/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Pięcioletni bój o drzewo. – Zagraża ludziom, zgody na wycięcie nie ma

Od pięciu lat trwa wymiana pism pomiędzy właścicielem posesji przy ulicy Peowiaków w Lublinie a miejskimi urzędnikami. Chodzi o drzewo, które ma zagrażać przechodniom. Trzy tygodnie temu, odłamany konar o mało nie spadł na idące kobiety.

20 komentarzy

  1. Podlewać regularnie wodą z solą i po sprawie. Jak odpukać wydarzy się jakaś tragedia pociągnąć urzędasa do odpowiedzialności karnej opierając się na opiniach tych specjalistów.

    • Urzędnika w Polsce pociągnąć do odpowiedzialności?!
      Albo niewiedza Twoja i naiwność bardzo jest głęboka.
      Albo niezwykle drogiej i o zdumiewających właściwościach
      mieszanki ziołowej zażywasz Waszmości…

      • Wiem ze urzędnik nie ponosi odpowiedzialnosci sluzbowej ale samo ciaganie go po sądach i nagonka na takiego jelopa by wystarczyla

  2. ma zagrażać czy zagraża?

  3. jak by jakiś developer miał tam postawić biedronkę, albo galerię ( po znajomości i układzikach z urzędasami i rządzącymi w tym mieście ) to momentalnie by nie było tego drzewa 🙂

  4. 200 tysięcy za wycięcie drzewa… a ile się dostaje w sądzie zadość uczynienia dla rodziny jak się kogoś zabije np. jadąc samochodem ?

  5. Podcinać można bez pozwolenia więc ściąć te trzy rozgałęzienia w połowie żeby zostały takie „widły” i już będzie bezpieczniej

  6. Przeciez o to chodzi,zeby sie wlasciciel bal odpowiedzialnosci jak kogos drzewo zrani czy usmierci. Urzedasy przeciagaja sprawe jak moga, a wlasciciel posesji nadal nie wie o co chodzi 😀 Drogi wlascicielu: jezeli nie wiadomo o co chodzi… Pamietaj, ze nawet jak to drzewo kogos zabije i za to odpowiesz, to urzedasom wlos z glowy nie spadnie. Sa tak bezczelni,ze jak widac naglosnienie sprawy w mediach ich nie rusza – czekaja, domyslcie sie na co.

Z kraju