Piątek, 03 maja 202403/05/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin: Kobieta potrącona przez opla. W ciężkim stanie trafiła do szpitala

Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności wypadku, jaki miał miejsce późnym wieczorem na Czechowie. Kobieta została potrącona podczas przechodzenia przez jezdnię.

63 komentarze

  1. Niech szybko dojdzie do zdrowia

    • Biedny ten kierowca . Pewnie jechał tak jak znak nakazywał 30 km/h , a tu taka nieprzewidziana sytuacja . Teraz biegli muszą ustalić z jaką prędkością przechodziła piesza .

      • Prywatny Detektyw

        Masz rację. Jechał pewnie z 60km/h bo przy 30 by nic jej nie było bo auto z takiej prędkości staje prawie dęba.

        • Przypomnijmy jeszcze,że znak mówi o prędkości dopuszczalnej MAX 30/godz, nie miniumum 30 tzn w praktyce plus10-20 i wychodzi 50% przekroczenia prędkości DOPUSZCZALNEJ. Zbyt wielu kierowców ignoruje strefy ograniczonej prędkości (30) i strefy zamieszkania gdzie maksymalna dopuszczalna to 20/godz

  2. Kierowca, który brał udział w wypadku niech się modli o mały wyrok, kobieta w ciężkim stanie, czeka długa rehabilitacja i leczenie może trwać latami….

  3. Pieszy nich wreszcie zrozumieją, że tak naprawdę nawet na oświetlanej ulicy, przechodząc przez przejście, są bardzo mało widoczni. A kierowcy niech zwracają szczególną uwagę na miejsca gdzie przechodzą pieszy. Ograniczone zaufanie !

    • Aaron Fleischman

      @smoku, jeśli na oświetlonej ulicy, w obszarze zabudowanym, podczas dobrych warunków pogodowych (brak opadów czy mgły) kierowca nie widzi pieszego i nie jest w stanie wyhamować pomimo suchej nawierzchni drogi, to znaczy, że powinien do końca życia jeździć samochodem tylko jako pasażer.

      Wszystko w temacie.

      • @Aaron, idąc Twoim tokiem rozumowania, to pieszy który wchodzi na ulicę (obszar poruszania się samochodów) na przejściu i nie patrzy na samochody, powinien do końca życia nie korzystać już z przejść bo każde następne może być jego ostatnim. Oczywiście, że zgodnie z przepisami winny jest kierowca, ale zgodnie ze zdrowym rozsądkiem, winny jest również pieszy, który ZAWSZE przechodząc przez ulicę, powinien się upewnić, że może bezpiecznie przejść, bo w zderzeniu z 1,5t żelastwa nie ma szans. Życie jest ważniejsze od przepisów.

        • Otóż to! Bardzo mądrze napisane!

          • Czy pomieścicie swoich ciasnych umysłach fakt, że tam jest zakręt i wzniesienie więc piesza podejmując decyzję o wejściu na przejście nie widziała auta..? Druga sprawa też wynikająca z waszej wstrzemięźliwości umysłowej: zakładacie że wchodziła, a może schodziła…? Dla was pieszy zawsze jest „sam sobie winien” „po co wychodził z domu”… Tłumacząc tego „kierowcę” podświadomie tłumaczycie samych siebie w niedalekiej przyszłości…

        • Zgadzam się słuchawki w uszach kaptur na głowie i cheja na przejście …przecież mam pierwszeństwo

    • Ta kobieta miala odblaski przyszyte na kurtce.

    • Tam nie tylko zaufanie jest ograniczone, ale także prędkość (na krótkim odcinku, od wyjazdu z BP do Szeligowskiego).
      Gdyby kierujący Oplem jechał przepisowe 30, lub nawet te „10 plus”, to nic by pieszej poważnego nie zrobił. Skoro zatrzymał się kilkanaście metrów za początkiem przejścia, to musiał jechać lepiej niż dwukrotność z ograniczenia (i to zakładając, że bawił się telefonem i hamować zaczął dopiero, jak w pieszą uderzył) – bo hamował pod górkę.

      • ZnaFco a czas reakcji? Może piesza wtargnęła. Wcale daleko się nie zatrzymał, więc prędkość duża nie była. Swoją drogą o 22 jest tam mały ruch i trzeba było się pakować przed najprawdopodobniej jedyny jadący samochód? Piesi powinni zwrócić szczególną uwagę na swoje bezpieczeństwo. Jest taka zasada przy wpychaniu się pod auto. Jeśli nie masz kontaktu wzrokowego z kierowcą to nie wpychając się pod auto. Bo tylko wtedy jesteś pewien że kierowca cię widzi. A ty Kubuś zdaje prawo jazdy i dopiero się wypowiadaj mądrołku.

        • „Jest taka zasada przy wpychaniu się pod auto” ciekawe gdzie jest opisana w kodeksie? I dlaczego przy się niby „wpycha” skoro jest na pasach?

          „Jeśli nie masz kontaktu wzrokowego”, powiedz to mistrzu mojemu koledze, jest niewidomy…

        • Piesza schodziła z przejścia, czyli wchodziła na przejście dobre kilka sekund wcześniej więc samochód jadący „zwyczajowo 60km/h” w tym regionie był ponad 100m od przejścia – tutaj wina spada na kierowcę, dojeżdżasz do oznakowanego przejścia zwolnij i zachowaj szczególną ostrożność….

      • hamował kubusiu z gorki dodaj czas reakcji i zarzymal sie kilka metrow za przejsciem, wiec nie jechal szybko. wiec przestan bredzic te swoje farmazony dzieciaku. Lepiej zdaj prawo jazdy i zacznij jezdzic.

    • A wiesz jak tam wyglądają przejscia? Ja tamtędy akurat często przechodzę i z tymi zarośniętymi krzakami ( zwłaszcza w okresie letnim)zasłaniającymi łuk drogi graniczy z cudem, zeby nie władować się pod samochód. Kierowcy wyjeżdżający z łuku drogi nie zdają sobie chyba sprawy, ze zaraz obok są pasy…

  4. Aaron Fleischman

    Kolejny kierowca, który po prostu nie był w stanie przewidzieć, że na przejściu dla pieszych może pojawić się pieszy. Dlatego też dał sobie spokój z zachowaniem szczególnej ostrożności oraz zmniejszeniem prędkości podczas zbliżania się do PDP.

    Teraz zostało mu MPK, prokuratorskie zarzuty, wysoka grzywna oraz wznoszenie żarliwych modlitw, by potrącona piesza jednak przeżyła.

    • Ta … MPK … a kto mu zabroni jezdzic? Malo jest takich co jezdza pomimo zakazu? A ilu jest osob ktore siedza w wiezieniach za smiertelne potracenie? A za wszystko zaplaci OC ew czlowiek ukryje dochody i nic nie zaplaci bo nie bedzie mial z czego.
      Twoje zyczenia czy wizja nierealna wiec daruj sobie ten eufemizm.

    • jak nam przekazano

      aronku twoim tokiem myslenia to żaden kierowca nie ruszylby po zatrzymaniu samochodu przed przejściem bo przecież może się pojawić pieszy

      • Aaron Fleischman

        Wystarczy, że zrobi to, co jest jego zafajdanym obowiązkiem, czyli zachowa szczególną ostrożność i zmniejszy prędkość dojeżdżając do przejścia.

        • Wystarczy aby pieszy zrobił to co jest jego zafajdanym obowiązek, czyli rozgladnął się przed wejsciem jak mówią przepisy i nie właził pod zbliżający sie samochód.

          • Aaron Fleischman

            I zrobiła to. Ale tam jest zakręt i nie widziała samochodu. Miała sobie wywróżyć z fusów czy ze szklanej kuli pojawienie auta?

            A co jak pieszy jest niewidomy albo niedowidzi? Też mu powiesz, żeby się rozejrzał?

          • A jakby to była niewidoma?

      • Większość kierujących nie ma problemu z zatrzymaniem się przed drogą z pierwszeństwem (jeżeli po drodze z pierwszeństwem coś jedzie) i ruszeniem dopiero po upewnieniu się, że nic nie jedzie.
        W przypadku dojeżdżania do PdP nie ma potrzeby/obowiązku zatrzymywania się, bo kierowca powinien „w ruchu” dostrzec/ocenić czy a PdP jest pieszy. Ale jeżeli jest ciemno, czy widoczność mocno ograniczona to nic nie zaszkodzi się zatrzymać i upewnić.

  5. Nie raz spierniczałem z przejścia w przyśpieszonym tempie, widząc że jadące auto może się nie zatrzymać. Dlatego nie rozumiem takich akcji, ja nigdy nie zaryzykuję przechodzenia przez ulicę nie kontrolując tego, co się dzieje dookoła mnie. To może kosztować zbyt wiele.

    • Do Bulbo. Obyś zawsze miał dobry wzrok i refleks i był w stanie kontrolować co się dzieje dookoła ciebie.
      Ale wiedz, że przyjdzie taki czas, że będziesz stary i zniedołężniały. Dlatego właśnie to kierowca ma zachować szczególną ostrożność i zwolnić przed przejściem. Jak widać, było to zbyt trudne dla niego, dlatego stracił prawo jazdy, będzie ciągany po sądach i poczuje to w kieszeni.

    • 1. Co mądrego napiszesz, gdy spotkania z bandytą drogowym, nie przeżyje Twój rodzic/Twoje dziecko – bo nie uda mu się uciec z PdP.
      2. Co mądrego napisałbyś, gdy któregoś razu spotkania z bandytą drogowym, nie przeżyjesz Ty – bo nie uda mu się uciec z PdP. Poślizgniesz się na lodzie/liściach, będzie kumulacja degeneratów i przed dwoma nie uciekniesz.
      3. Co do punktu drugiego nie wiem co byś napisał – ale wiem, co o Tobie napiszą „pogromcy pieszych”. Że byłeś: ślepy, głupi, święta krową i co Ci po pierwszeństwie na cmentarzu.

    • W szpilkach też dał byś radę spierniczyć. Czy przed wejściem na PdP trzeba przebrać się w dres i obuwie sportowe?

      • A co maja szpilki do chodzenia? Nie umiesz chodzić w szpilkach to ich nie noś. Jak widzę dziewuchy które na siłe zakładają szpilki a później kaleczą chodnik, wyginają te nózie albo stawiają je jak do porodu – MASAKRA !!!!

  6. poprzednik ma rację , kiedyś ledwo zauważyłem gościa do niczego nie doszło ale gwałtowne hamowanie , co oczywiście nie usprawiedliwia kierowcy , jednak uważam ,że to przysłowiowa niedźwiedzia przysługa z tym pierszeństwem pieszych ile ich jeszcze zginie w tym przekonaniu ??? i dziura ozonowa coraz większa dla kilku pieszych stoi kilkanaście samochodów albo i więcej , stoi i pali na pusto a oni snują się swoim tempem absolutnie nic nie mam do pieszych ale taka prawda , życzę zdrowia poszkodowanej

  7. Pierwsza kara powinna uderzyć w pomysłodawcę, który stworzył tam przejście. Kompletnie niewidoczne, na łuku drogi i nie oświetlone… takich przejść jest mnóstwo. I niestety kierowcy i piesi płacą za te karygodne błędy kary. Czasem bezcenne kary…

    • Każdy z minimalną inteligencją wie, że przy każdym skrzyżowaniu może być wyznaczone przejście dla pieszych. Niestety w warunkach miejskich tak jest a jeżeli ktoś do tego nie może przyzwyczaić się to nadaje się do jazdy tylko samochodzikiem na karuzeli.

      • 1. W tym problem, że samochodem może kierować każdy, nawet ktoś poniżej minimalnej inteligencji
        2. Nawet ktoś wybitnie mądry i inteligentny może być leniem i „niechcieć” mu się tego „wiedzieć”

  8. Bez przesady że w ciężkim stanie,skoro przyjechała karetka P (podstawowa).Babe pewnie pokiereszowalo trochę ale nic poważnego jej nie będzie. Obstawiam,że weszła na czarno ubrana z kapturem na glowie i aluchawkami w uszach nawet sie nie rozgladajac.A nawet jeśli sie rozejrzala,to musiala zle ocenic sytuacje.Oczywiscie,nie zmienia to faktu że gdyby pan jechal ciut wopniej to wychamowal by ,mocno również w nią niewalna bo po szybie widac…

    • Jak wg Ciebie powinna wyglądać szyba po „mocnym walna”? Wiesz, że przednie szyby są klejone z dwóch warstw szkła i foli między nimi? Widzisz, że uderzenie nastąpiło w niewielkiej odległości od podszybia i słupka, co spowodowało, że także te elementy przyjęły cześć impetu. Uderzenie w przednią szybę w takich wypadkach następuje zazwyczaj głową. Zdajesz sobie sprawę, że po takim uderzeniu może nastąpić wyłączenie funkcji życiowych? Wiesz zapewne także, że karetki z rozszerzonym personelem nie czekają tylko na wypadki. Dyspozytor miał akurat wolną „P”, więc zadysponował taką. Reszty Twojej wypowiedzi nawet nie chce mi się komentować.

    • Zapomniałeś dodać, że mogła dzisiaj nie wychodzić z domu, bo „babsztyl” narobił kłopotu „biednemu” kierowcy, który jak to napisałeś „nie wychamował”. Z chama coś w was wylazło.

      • Aaron Fleischman

        Dokładnie. Aż dziw bierze, że do tej pory żaden z forumowych chamów nie próbował rozliczać kobiety, po co „szwendała się” po dworze o tak później porze :)))) Powinna była przecież wysłać podanie do jaśnie państwa w burakowozach z uprzejmą prośbą o możliwość skorzystania z przejścia dla pieszych, ze wskazaniem dokładnego dnia, godziny i miejsca, gdzie będzie korzystać z PDP, żeby biedny kierowca nie był „zaskoczony pojawieniem się pieszego na przejściu”, hahahaha :))))

        Bo to przecież w zakutych łbach wciąż się nie mieści, że na przejściu dla pieszych może być pieszy :)))

  9. Dlaczego rejestracja została zdjęta przed robieniem zdjęć? Czyżby służbowy pojazd kolegów po fachu?