Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin będzie miał kolejną ścieżkę rowerową

W dzielnicy Sławin powstanie ścieżka rowerowa. Miasto ogłosiło postępowanie przetargowe na budowę kolejnej drogi dla jednośladów na terenie Lublina.

Ścieżka rowerowa powstanie wzdłuż al. Solidarności, na odcinku od istniejącego już fragmentu do ścieżki przy rondzie Pileckiego. Nowa infrastruktura dla rowerzystów o nawierzchni bitumicznej będzie miała długość około 500 m i szerokość 2,5 m. Czas realizacji zadania wynosi 4 miesiące. Termin liczony jest od dnia podpisania umowy. Otwarcie ofert zaplanowano na 14 kwietnia.

– Ogłoszone zamówienie to kontynuacja zakończonych prac drogowych przy budowie trasy rowerowej pomiędzy ul. Północną a al. Solidarności, na odcinku od istniejącej ścieżki przy rondzie Pileckiego do ul. Kosmowskiej. Miasto systematycznie rozwija sieć infrastruktury rowerowej. W ubiegłym roku zrealizowana inwestycja przebudowy Al. Racławickich otworzyła długo oczekiwany przez rowerzystów, dojazd do centrum miasta od strony zachodniej. Wygodna infrastruktura rowerowa powstała również w ramach rewitalizacji Parku Ludowego. Aktualnie trwają prace dotyczące budowy ścieżki rowerowej przy al. Solidarności na odcinku od wjazdu do PZM do ul. Prusa. W realizacji jest również budowa brakujących odcinków chodnika i drogi rowerowej wraz z oświetleniem wzdłuż ul. Franczaka „Lalka”. Budowę ścieżek rowerowych uwzględnia też trwająca przebudowa układu drogowego w rejonie Dworca Metropolitalnego – mówi Artur Szymczyk, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju.

Ogłoszone zamówienie to realizacja projektu z VIII edycji Budżetu Obywatelskiego – D-18 „Ścieżka rowerowa – dwa koła”, na który oddano 423 głosy.

W budżecie na 2022 rok zaplanowano również realizację drogi rowerowej w zakresie budowy brakującego odcinka wzdłuż ul. Abramowickiej. To projekt D-102 „Abramowicką bezpiecznie rowerem (etap 2)” z Budżetu Obywatelskiego.

W latach 2018-2021 wybudowano w mieście łącznie około 38 km ścieżek i pasów rowerowych. Aktualnie sieć infrastruktury rowerowej liczy już ponad 180 km.

(fot. zdjęcie ilustracyjne/UM Lublin)

32 komentarze

  1. U każdego: na balkonie, w garażu czy piwnicy, po trzy rowery, ale rowerzyści to $#%$#%^$#^#$ i ***** rowerzystów.

  2. Roverowy oszołom

    Po co są te drogi rowerowe jak zimą i w taką pogodę jak mamy teraz nikt nie jeździ? Zlikwidować! Poszerzyć obecne drogi, ulice albo drzewa zasadzić. Od razu zmniejszą się korki ruch stanie sie płynniejszy. Rowerzyści i tak jeżdżą chodnikiem lub ulicą ,, bo wygodniej” więc po co są te drogi rowerowe?

    • Drogi rowerowe są po to żeby dokuczać mieszkańcom.

    • Od poszerzanie drogi korki się zmniejszają? To co się dzieje z samochodami tam, gdzie droga się zwęża?
      Przyznajesz, że problemem są korki, ale winę za nie wiążesz z obecnością dróg rowerowych. Kosmos.

    • „więc po co są te drogi rowerowe?” – żeby było gdzie samochodem zaparkować

    • Zatem dlaczego jeździsz rowerem po chodnikach? Samochodem też jeździsz po chodnikach?

  3. Te 180 km to razem z tymi pasami rowerowymi które jednej nocy wymalowano na najbardziej zniszczonej częsci jezdni (np Zbożowa) i którymi zwyczajnie nie da się jechać rowerem. Jeśli jest tak bobrze to dlaczego tak żle się jeżdzi po Lublinie rowerem. Gdyby swiadomi mieszkańcy nie przegłosowali tych projektów to nic by się zapewne w kwesti budowy DDR nie działo. Naprawy pilnej i oświetlenia wymaga droga do zalewu Zemb., Miała byc budowana nowa droga do zalewu pytam KIEDY!!!!
    Nie ma się czym chwalić jeszcze nie, za duzo czasu minęło a za mało zrobiono, juz czas na przyśpieszenie.

    • 180km to dość dużo jak na Lublin.
      Problem w tym, że drogi rowerowe nie są prowadzone tam gdzie poprowadzone być powinny, lecz poprowadzono je tam, gdzie było na nie miejsce.

      • Budowane DDR były tam gdzie budowano/przebudowywano drogi BO albo były warunkiem koniecznym aby uzyskać dofinansowanie, albo ich wybudowanie dawało dodatkowe punkty aby to dofinansowanie otrzymać. Dlatego … kończy się odcinek przebudowanej jezdni to i kończy się DDR chociaż niewielkim nakładem środków mozna by było pociągnąć dalej DDR ale urzednicy niespecjalnie się rowerzystami przejmują. Im wiecej rowerzystów tym więcej mozna będzie uzyskać w kwestii budowy DDR i ich utrzymania (sprzątanie i naprawy) Ludzie w miastach przekonują się do roweru, odczuwają na własnej skórze nadmiar smierdziuchów, lepiej nam będzie się w tym miescie zyło jeśli będzie mniejszy ruch samochodów, nie musimy się przejmować jak szybko dojedzie samochodem zamiejscowy do/po miasta/cie i gdzie zaparkuje to tylko jego problem.

  4. .......................,

    Franiu takich brzydkich rzeczy uczą ciebie w przedszkolu? Weź się za malowanie szlaczków w zeszycie a nie obrażanie rowerzystów.

    • Nie obrażam rowerzystów. Tylko, że w Lublinie niemal nie ma rowerzystów. Są za to ludzie jeżdżący rowerami po chodnikach. Z rowerzystami mają oni niewiele wspólnego.

      • .......................,

        Chyba pomyliłeś rowerzystę z kolarzem. Określenie rowerzysta jest stosowane tylko dla osoby poruszającej się w danej chwili rowerem. Ta sama osoba po zejściu z roweru staje się pieszym.
        Osoba jeżdżąca na rowerze wyczynowo (uprawiająca kolarstwo) jest określana jako kolarz.

  5. Za te pieniądze można by wspomódz uchodźców. My kierowcy godzimy się na wysokie ceny paliw bo nie ma takiej ceny za paliwo by spokojnie patrezc na cierpienie tych ludz. To rowerzyści wytrzymają bez tych kilkuset metrów scieżki.

    • Dlaczego uważasz, ze ceny paliw są wysokie? Gdyby zamknąć kilka ulic w Lublinie, dla ruchu, też by się nic nie stało. Ale na forum byłoby gorącą. Pisano by, że to kolejny atak na kierowców.

      • Wysokie cena za paliwo, będą wtedy, gdy nie każdego będzie stać na jazdę własnym samochodem. Póki co, każdego biedaka na to stać. Z to z zapewnieniem miejsca postojowego dla własnego pojazdu już znacznie gorzej.

    • Jeżeli narzekasz na wysokie ceny paliwa, to budowa tej drogi rowerowej jest właśnie dla Ciebie. Wyciągaj rower z piwnicy i jeździj za darmo. A nie ciągle narzekasz na:
      -korki
      -wysokie ceny paliwa
      -brak miejsca do zaparkowania
      -pieszych rzucających Ci się pod koła
      -powolniaków, itp.

      • Wszystkie w/w twoje zmartwienia zniknął.

      • Tylko, gdy będzie już jechał tym swoim rowerem po chodniku, to nie bierz ze sobą Prawa jazdy. Na forach piszą, że rowerzyście jeżdżą bez PJ – więc się tego trzymaj.

  6. Narodowy Akrobata

    W dzielnicy Sławin, a na zdjęciu skrzyżowanie Poniatowskiego i Popiełuszki. 🙂

    • Zdjęcie jest ilustracyjne…

      • jakie ilustracyjne?

        Według stanu na godz. 17:10 nadal zdjęcie nie jest ilustracyjne a jego źródłem jest „fot. UM Lublin”.

    • a gdzie jest to rondo Pileckego ??? bo wiem gdzie jest ulica a google tylko ulicę pokazują

      • I teraz sam/a pomyśl, jak jesteś ograniczony/na umysłowo.
        Wspomniany przez ciebie „google” jest jedyną i słuszną opcją?
        Jak go zabraknie to zginiesz na tym świecie 🙂
        Uchwałą Rady Miasta Nr 823/XXXII/2017 z dnia 7 września 2017 roku, mamy w Lublinie rondo o nazwie „Rotmistrza Witolda Pileckiego”.
        Od ponad czterech lat!!!
        A ty masz problem bo nie widzisz tego na „google” ???
        Ty pewnie z tych, którzy samochodem wjadą na bagna bo… „google” tak pokazało 🙂

        • A może „megilub” nie wie jak aktualizować mapy?
          Bo ja na swojej mapie google mam Rondo im. Rotmistrza Witolda Pileckiego.
          Chyba faktycznie ten „megilug” to jeden z tych, których ciągnikami wyciągają z bagien, łąk i lasów 🙂

  7. Lubelska infrastruktura rowerowa:
    – dziurawa
    – zmuszająca rowerzystów do jazdy wśród samochodów na najgorszych odcinkach (wiadukt kolejowy na DMM/Fabrycznej na przykład, albo zaraz obok na Kunickiego od Dywizjonu 303 po Plac Bychawski, gdzie przepisowy rowerzysta jedzie po ponoć „uspokojonej” jezdni)
    – regularnie zawłaszczana w niektórych miejscach przez pieszych i posiadaczy praw jazdy (bo nie kierowców)

    I znów kolejny odcinek – bez ładu i składu, byleby tylko budować.
    A może by tak pomyśleć o tym, żeby Śródmieście połączyć choć jedną, ciągłą (to jest bez dziur) drogą dla rowerów z pozostałymi dzielnicami?
    Bo na razie (i to dopiero od budowy DDR wzdłuż Racławickich) to podłączona tak jest tylko Wieniawa (z tym, że droga dla rowerów kończy się przy wylocie Grottgera, potem jest śluza przy Lipowej… i koniec infrastruktury – skręcisz w Lipową, jedziesz środkowym pasem, bo prawy jest buspas i nie wolno… pojedziesz w Krakowskie też jeden wąski pas dla wszystkich).

  8. chodnikiem jade wtedy (jestem rowerzysta) kiedy nie ma sciezki rowerowej to jest zrozumiale,jest bezpieczniej jak jazda ulica,a juz szczegolnie jak sie jedzie np z dzieckiem

    • Z dzieckiem (do lat 10) to ci nawet wolno.
      Ale jak kogoś potrącisz na chodniku i w gips zapakujesz, albo co gorsza trwale uszkodzisz, to do końca życia możesz się nie wypłacić.

      • dlatego trzeba mieć OC…nie tylko dla kierowców przy ubezpieczeniu domu sie takie zawiera

        • No tak…
          Bo przecież ubezpieczyciel bez żadnego problemu wypłaci odszkodowanie 🙂
          To może i kierowca samochodu tłumacząc, że „jest bezpieczniej” zacznie jeździć chodnikiem?
          OC nie zwalnia nikogo od przestrzegania przepisów.

    • i kierowca, i rowerzysta, i pieszy

      A wiesz „pawlo”… – gdy tak czytam o tych wypadkach, wymuszeniach pierwszeństwa i różnych zachowaniach kierowców, to sobie pomyślałem, że może samochodem też zacznę jeździć podobnie jak ty.
      Jak będzie droga dla rowerów to będę jeździł drogą dla rowerów.
      A jak się skończy to wjadę na chodnik.
      Bo przecież jak powiadasz „jest bezpieczniej”.
      A jak już wszyscy z samochodami przeniesiemy się na DDR i chodniki to może ty bezpieczniej poczujesz się na ulicy? 🙂

      Posiadający rozum wiedzą, że to był sarkazm do komentarza „pawlo”.
      Wszyscy mamy prawo do krytykowania przepisów i zgłaszania swoich uwag.
      Ale nikt nie dał nam prawa aby te przepisy bezkarnie łamać.

Z kraju