Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lublin 42. na liście miast, po których poruszają się auta z najmniejszym przebiegiem

Od momentu zakupu, samochody z których korzystają lublinianie przejechały średnio 186 tys. km. To o niemal 28 tys. km więcej od aktualnego przebiegu aut poruszających się po ulicach Warszawy. W efekcie stolica znalazła się na 1. miejscu zestawienia, podczas gdy Lublin zajął 42. pozycję.

28 komentarzy

  1. Ja dodam do tej statystyki że najwiecej jest ałdi ,które ciągle się rozbijają ,prawda Franiu ?

  2. Jeżdżę 2 letnim samochodem który ma na liczniku już 400 tys km czy to bezpieczne, czy prosić szefa o nowy ? 🙂

    • 400tys…mysle ze juz najwyzszy czas zawiesic rozaniec ,przykleic zdjecie swietego Krzysztofa i mozna spokojnie jezdzic dalej.

  3. Powiem Wam jaki jest prawdziwy (mały) przebieg mojego 18 letniego auta: 370 000 km. Nigdy NIE cofany i nigdy nie będzie cofnięty.

    • Ja mam niespełna 4-latka i właśnie dobiłem do 80k (a naprawdę mało jeżdżę).
      8-10k rocznie to może małe miejskie auta robią… ale Janusz i Grażyna, kupując 15-letniego Passerati z Reichu szukają takiego do PN160 (Polska Norma, 160k). Janusze z komisów odpowiadają na ten popyt.

      • No to dużo jeździsz. Ja mając 30 km do pracy w jedną stronę, w ciągu roku to coś ponad 7k, tak czy inaczej korzystając z auta również nie tylko na dojazdach do pracy ale zakupy czy inne sprawy załatwia się zwykle w drodze do albo z pracy, ewentualnie jakieś wyjazdy do rodziny na święta, raczej raptem 2 czy 3 razy w roku, no i nie każdy dojeżdża aż 30 km do pracy codziennie (są ludzie co dojeżdżają więcej wiem) jednak zdecydowana większość do pracy ma raptem kilka, kilkanaście km, cały Lublin (jak ktoś jest mieszkańcem miasta i w nim pracuje) z najdalej wysuniętego na północ fragmentu do najdalej wysuniętego na południe (prawie z pod Pliszczyna do Prawiednik) to ok. 20 km.
        Więc jeździsz dużo jak robisz ponad 8k rocznie, ja nie wiem czy kiedykolwiek tyle zrobiłem.

      • Kuba średni przebieg auta w Europie to około 15 tys. rocznie, taka jest norma.
        Według badań zależnie od modeli auta i państwa w którym auto było użytkowane są rozbieżności, czasem to 10 tysięcy rocznie a czasem 17.
        Ty jednak robisz 20 tys. rocznie to ja nie wiem gdzie ty jeździsz, ale naprawdę nie nazwałbym tego mało, przebijasz wszelkie normy, chyba że to a) samochód służbowy b) jeździ nim więcej niż jedna osoba albo c) twoja praca w jakiejś mierze polega na spędzaniu czasu za kółkiem. 🙂

  4. A gdzie Grodzisk Mazowiecki? Wszak pół polski jeździ na rejestracjach WGM !! popatrzcie 🙂

  5. I wszystkie w Tdi??

  6. przebieg nie jest jedyna podstawa do stawki OC.mysle ze glownym czynnikiem jest wartosc auta.porownajmy szkode nowego merola za 300tys i starego gruza carina e za 3tys.merola i carine e kasuje ciezarowka.szkody calkowite.za carine ubezpieczyciel wyplaci 3tys a za merola…nieporownywalnie wiecej. artykul jest w tonie ze najlepiej kupic nowe,bezpieczne,pewnie im drozsze-tym lepiej…dla skarbu panstwa zeby bylo na rozdawnictwo.

  7. #jeszczedobry i tyle w temacie!

  8. Jak dobrze policzyłem to 18 czy 19 miejscowości ze śluńska, a ślunzacy ciągle płaczą że taka u nich bida. 😀
    Serio jednak co ta statystyka mówi, kompletnie nic bo jak ma się taki Mielec i wiele innych za… tam gdzie światło nie dochodzi z ilością mieszkańców na poziomie 60 tys do choćby Lublina z ilością mieszkańców na poziomie 350 tys.
    Dokładniej mogliby podać na ile samochodów, bo ile aut jest w takim Będzinie a ile w Wa-wie?

  9. Jak można kręcić 10 tys rocznie dojeżdżając do pracy ponad 30 km w jedną stronę. Ja przy50km robię rocznie ok 40:tys auto ma 8 lat i przejechane 360 tys.

Z kraju