Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelskie obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej (zdjęcia, wideo)

We wtorek w Lublinie odbyły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

W Lublinie odbyły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Wydarzenie rozpoczęła Msza św. w intencji ofiar ludobójstwa w Kościele Garnizonowym pw. Niepokalanego Poczęcia NMP.

Następnie uczestnicy przeszli pod pomnik Ofiar Wołynia na Skwerze Ofiar Wołynia przy ul. Głębokiej. Tam odśpiewano hymn, po którym nastąpiły przemówienia okolicznościowe m.in. Roberta Derewendy dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie, a także Zdzisława Koguciuka przewodniczącego Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Wołynia. Na koniec nastąpiła salwa honorowa oraz złożenie kwiatów i zniczy pod pomnikiem.

„Milcząc obrażamy pamięć niewinnych ofiar…”

– Milcząc obrażamy pamięć niewinnych ofiar, upokarzamy ich rodziny pozwalamy, aby kaci na Ukrainie mieli pomniki i nazwy ulic. Na Ukrainie historie rzezi Polaków prezentują ideolodzy UPA-OUN, a ukraiński parlament przyjął ustawę w myśl której nabyli prawa weteranów wojennych, jako bojownicy. Nawet tacy, którzy popełniali zbrodnie przeciwko ludzkości. Ta krótkowzroczność może Polaków drogo kosztować. Jeśli w dalszym ciągu będzie trwało milczenie i zakłamywanie prawdy rzekomo dla dobrosąsiedzkiej przyjaźni polsko-ukraińskiej to za kilka lat, za kilka pokoleń może zwyciężyć narracja płynąca z Ukrainy, że to Polacy dokonali zbrodni na Ukraińcach. Mamy przecież lekcję w naszej ojczyźnie pod nazwą „polskie obozy śmierci”, dlatego spoczywa na nas obowiązek przypominania o losach Polaków na Kresach i dbania by prawda nie została zafałszowana ani wykorzystana do politycznych, doraźnych rozgrywek. Musimy zadać sobie pytanie. Dlaczego żadna z wyższych uczelni nie podjęła tematu ukraińskich zbrodni dokonanych na Polakach, pomimo działających wielu instytutów historii. Najcenniejsze opracowania, które napisano o ludobójstwie na Kresach, powstały poza obiegiem naukowym. Kresowianie są w ostatnich latach spychani na środowisko własnych organizacji, a upominanie się o prawdę upamiętnienia rodaków na Kresach, uroczystości z tym związane, są kojarzone dzisiaj z czymś szkodliwym i niepożądanym w Rzeczpospolitej Polskiej – mówił Zdzisław Koguciuk przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Wołynia, który na Wołyniu stracił całą rodzinę ze strony babci, a także ciotkę.

Zapis wystąpienia Zdzisława Koguciuka

 

Zbrodnia Wołyńska

Antypolska czystka etniczna przeprowadzona przez nacjonalistów ukraińskich, mająca charakter ludobójstwa. Objęła nie tylko Wołyń, ale również województwa lwowskie, tarnopolskie i stanisławowskie (Galicję Wschodnią) i część województw graniczących z Wołyniem: Lubelszczyzny (od zachodu) i Polesia (od północy).

W 1944 r. antypolski terror OUN-UPA z Wołynia przeniósł się do Galicji Wschodniej (województw lwowskiego, stanisławowskiego i tarnopolskiego), a także na Lubelszczyznę. Według ostrożnych szacunków polskich badaczy, trwająca od przełomu lat 1942/1943 do połowy roku 1945 Zbrodnia Wołyńska pochłonęła około 100 tys. Polaków. Następnych co najmniej 485 tys. Polaków  partyzantka ukraińska zmusiła pod groźbą śmierci do ucieczki na teren Polski centralnej.

Specjalna wystawa na skwerze Ofiar Wołynia

Na skwerze Ofiar Wołynia pojawiła się wystawa pod tytułem „Ukraińskie ludobójstwo dokonane na narodzie polskim w latach 1939-1947”. Na grafikach umieszczonych na stojących na skwerze tablicach zobaczymy, jakimi metodami mordowani byli Polacy na Wołyniu.

(fot. lublin112.pl)

13 komentarzy

  1. Miejmy odwagę we własnym kraju jasno i otwarcie powiedzieć, że Ukrainiec nie jest naszym bratem… im się wydaje, że nasza pomóc im się należy, błąd. Oni przede wszystkim powinni docenić ile nas ta nasza pomóc kosztuje i to nie finansowo lecz po ludzku… biorąc te wszystkie zmasowane rzezie od Wołynia po Lubelszczyznę mimo wszystko mają u nas lepiej niż u siebie w czasie pokoju. Mam podejrzewam ie, że gdybyśmy to my musieli prosić ich o schronienie i pomóc, dostalibyśmy to samo, co w 1939 roku…

    • 8888 twoim bratem na pewno nie jest. Nie trujcie za wszystkich, nie podżegajcie do nienawiści, bo z nienawiści biorą się zbrodnie.

  2. Brawo redakcjo że macie moralną odwagę opublikować ten artykuł. Konkluzję w nim zawarte są niestety możliwe. I pisze to jako polak, -nie ruski agent ! Polak, dla którego dobro polski i pamięć o ojcach naszej ziemi powinna być zawsze żywa.

  3. Załenskiego nie powiedział słowa przepraszam, niech oni stąd jak najszybciej wypełzają, wy……… ją.

  4. BRAWO DLA REDAKCJI, ŻE PORUSZACIE TAKIE TEMATY. GŁÓWNE MEDIA POMIJAJĄ TE SPRAWY !

  5. Część ich pamięci. Przebaczenie to nie zapomnienie. Nie ma przebaczenia bez szczerego przeproszenia i uznania faktów takich jakie były.

    • Babcia - słuchaczka Radia Ma... wieprzową twarz

      Powiedz M. po jaki bolszy „cha” potrzebne ich przeprosiny, nie spier…lają i łaski nie robią. Obejdziemy się.

  6. Brawo Redakcja

  7. No tak, ale jak napisałem wcześniej, że prezydent Ukrainy powinien przeprosić na kolanach przed pomnikiem pomordowanych – tam, na Ukrainie – tak jak kiedyś kanclerz Niemiec klęczał przed pomnikiem ofiar getta – to mi ten post usunięto.

  8. Te metody można było pominąć żeby nie były instruktażem dla współczesnych patriotów wszelkich nacji. Ale co ja tam wiem…

  9. Ciekawe kiedy bracia powtórzą Wołyń?

  10. Ciekawe kiedy zmądrzejesz.

Dodaj komentarz

Z kraju