Piątek, 29 marca 202429/03/2024
690 680 960
690 680 960

Lubelscy żużlowcy awansowali do finału PGE Ekstraligi! Na stadionie doszło do starć z ochroną

Motor Lublin bez większego problemu pokonał For Nature Solutions Apatora Toruń, co oznacza, że awansował do finału PGE Ekstraligi. Kibice gości pokazali jednak się z bardzo słabej strony wszczynając zamieszki. Z tego powodu spotkanie zostało na pewien czas przerwane.

W niedzielę na lubelskim stadionie żużlowym Motor Lublin zmierzył się z For Nature Solutions Apatorem Toruń. Tak jak każdy mecz Motoru, wydarzenie zgromadziło komplet publiczności. Emocje były gwarantowane, gdyż w pierwszym pojedynku obu ekip torunianie zwyciężyli 50:40.

Jednak lubelscy żużlowcy nie raz już udowadniali, że nie mają słabych stron, dodatkowo od dwóch sezonów nie przegrali u siebie żadnego meczu. Dlatego też bez większego problemu odrobili stratę z pierwszego spotkania.

Już po czterech wyścigach wynik wynosił 17:7, a tym samym dawał Motorowi awans do wielkiego finału. Jednak torunianie nie zamierzali się tak łatwo poddać. W drugiej serii startów zaczęli odrabiać straty odnosząc dwa zwycięstwa.

Później jednak na torze rządzili już żużlowcy Motoru. Wygrywając piętnasty wyścig 4:2 i całe spotkanie 54:36 lubelski klub awansował do finału PGE Ekstraligi.

Z niezwykle złej strony pokazali się kibice Apatora. Praktycznie od początku meczu zaznaczali swoją obecność w skandaliczny sposób. Rzucali różnego rodzaju przedmiotami na tor, sprawdzali też ile wytrzyma ogrodzenie.

Natomiast po czternastym wyścigu zaatakowali pracowników ochrony. Ci odpowiedzieli gazem, a mecz został przerwany. Na miejsce ściągnięto też dodatkowe siły policji. Jeden z kibiców wymagał interwencji medycznej i na noszach trafił do karetki.

Ostatecznie, po apelach o spokój wygłaszanych przez kibiców Motoru oraz spikera, sytuacja wróciła do normy i mecz mógł zostać dokończony.

(fot. lublin112)

32 komentarze

  1. Dlaczego prowadzący doping kibiców z Torunia gdy coś mu nie pasowało wylewał piwo na swoich i wyzywał od najorszych.Ludzie po co wam raki wódz który nawet was nie szanuje i nie wie nic o normalnym kibicowaniu

Z kraju