Lubartów: 9-latek postanowił pojechać pociągiem do dziadków. Chwilę wcześniej był na placu zabaw
09:34 30-05-2016
W niedzielę przed południem lubartowscy policjanci otrzymali informację, że w pociągu relacji Lublin-Parczew podróżuje 9-letni chłopiec. Mundurowi natychmiast udali się na stację w Lubartowie skąd od obsługi pociągu odebrali chłopca.
– W rozmowie 9-latek powiedział jak się nazywa, ile ma lat oraz, że mieszka w Lublinie i postanowił pojechać do dziadków w Parczewie nikomu nic nie mówiąc – informuje mł. asp. Grzegorz Paśnik z lubartowskiej Policji.
Policjanci ustalili adres zamieszkania chłopca i powiadomili matkę.
– Kobieta była zaskoczona całą sytuacją. Twierdziła, że chłopiec jeszcze niedawno bawił się przed blokiem. Nie sądziła, że może przyjść mu do głowy taki pomysł. 9-latek cały i zdrowy wraz z matką wrócił do domu – dodaje mł. asp. Grzegorz Paśnik.
2016-05-30 09:24:46
(fot. ilustr. lublin112.pl)
W latach 60 ub. stulecia, kiedy ja miałem 9 lat zmarła moja mama, wielokrotnie w tamtą i nazad podróżowałem pociągami na trasie Lublin-Leśniczówka (30km), do moich dziadków.
Nigdy, nikt nawet nie zapytał, czy jadę sam, czy z kimś, i gdzie mnie akurat oczy niosą…
A teraz 9 małolat przez jezdnie musi być prowadzony za rąsię, albo na smyczy (do wyboru).
O „studętkach”, tym razem nawet nie wspomnę. 😆
pamietam jak ponad 20 lat temu wybrałem sie w wieku 8-9 lat z Czechowa na Dziesiąta do dziadków. Troche mpk bez biletu, troche na piechote- ale oberwalem od dziadków za tą wyprawe (a potem i od rodziców)
Ja w obawie o „oberwanie” za nie wypromowanie się do następnej klasy (4), udałem sie do dziadków (35 km) w stronę Kraśnika, pieszo.
Autobusem MPK (12) do Konopnicy, a potem z buta. W upalny dzień, a na popitkę miałem wodę w przydrożnym rowie, bo nie miał kto pomyśleć, żeby zabrać w butelce, a kasy nie miałem.
Szlag mnie nie trafił, ale już pod wieczór wiedziałem skąd mi nogi wyrastają.
😆
Dziecięce pomysły i tyle, za 20 lat będzie co opowiadać na rodzinnych uroczystościach 🙂
ale tak czy inaczej mamie powinno sie należeć upomnienie od Policjantów
Ma mały fantazję. I widać, że bardzo lubi dziadków. Pewnie się jednak lekko zdziwił, gdy go zgarnęli w Lubartowie, he, he, he.
Wystarczy jakiś myphone z funkcją udostępniania lokalizacji, w media expercie kupiłam swojemu wnukowi i nawet nie był drogi. Jest to jakieś zabezpieczenie na takie przygody
Przed wakacjami należałoby czipować większość populacji naszych, pożal się Boże „pociech”, bo nie wiadomo któremu, co walnie pod deklem i da w długą z rodzicielskiego domu. 😆
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
Co za dziecko ja wale.
Jak miał bilet to co w tym złego ? Bilety do Parczewa nie są takie drogie.
Cyba, że bez biletu, to gapowicz.
Przetrzepać futro….może pomoże
żaby moi rodzicie wiedzieli co robiłam mając 9 lat…. 😉