Łoś zawędrował do centrum miasta. Nie udało się go uratować
17:03 25-05-2021 | Autor: redakcja
We wtorek nad ranem mieszkańcy Puław dostrzegli spacerującego po mieście łosia. Zwierzę znajdowało się przy ul. Gościńczyk, a więc w środku miasta. O wszystkim powiadomiona została straż miejska.
Kiedy strażnicy dojechali na miejsce, łosia już nie zastali. Sprawdzono więc Filtrową, gdzie również był on widziany. Do pomocy włączyli się także strażacy, którzy przeczesywali pobliskie tereny.
W tym czasie łoś udał się w stronę Parku Czartoryskich. Jednak utknął na terenie jednej z posesji przy ul. Skowieszyńskiej. Usiłując się wydostać, zwierzę postanowiło przeskoczyć przez ogrodzenie. Nadziało się jednak na metalowy element płotu.
Łosia nie udało się uratować. Lekarz weterynarii ustalił, że zwierzę najprawdopodobniej padło z powodu doznanych obrażeń.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
Było go zostawić w spokoju i by sobie poszedł. Ale nie. Było jeszcze wezwać ABW, CBŚP.
Dobrze mówisz. Szkoda zwierzaka.
Co za los???
Moźe i lepiej źe sam się unicestwił , przecieź miasto jest dla ludzi a las dla zwierząt i tam jego miejsce powinno być . Zapewne w lesie brak jest miejsca dla łosi i dlatego szwendają się między budynkami.
A gdzie jest miejsce dla takich ameb jak ty?
Płoty jak widać działają, postawić jeden dookoła Polski.
jest to jakas wskazówka dla narzekających na dziki. Ogrodzić miasto ostrokołem
Szkoda zwierzęcia to fakt ale czy Ci wszyscy psycho wielbiciele zwierząt nie przedkładają dobra zwierzaków nad bezpieczenstwem ludzi? Jest wiele ofiar zderzenia z łosiem komuś jest smutno z tego powodu czy ktoś by się rozpisywał na temat rannego kierowcy… raczej nie. To jakaś mentalna patologia. Powinny być rozwiązania żeby dzikie zwierzaki nie wchodziły do miasta . Sam miałem sytuację że o włos minąłem motocyklem wielkiego łosia który wyszedł na drogę , nie miał bym szans przy kraksie .
A co z łosiami przybierającymi ludzkie twarze w naszym społeczeństwie ?
Zacznij jeździć hulajnogą lepiej
A płot jaki był ? Z ostrymi elementami ? To właściciel do pierdla.
§ 41. 1. Ogrodzenie nie może stwarzać zagrożenia dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt.
2. Umieszczanie na ogrodzeniach, na wysokości mniejszej niż 1,8 m, ostro zakończonych elementów, drutu kolczastego, tłuczonego szkła oraz innych podobnych wyrobów i materiałów jest zabronione.
Czyli wystarczy żeby płot miał co najmniej 181cm i już po problemie.
Może miał 182 cm, ten płot
ojoj, to co teraz barany z betonowego kibla niech piszą żeby usuwali pręty bo biedne zwierzątka.
ludzkich ameb funkcjonujących w społeczeństwie również.
Zastanów się, co pomyśli obcokrajowiec, który przyjedzie do Polski o ogląda takie płoty z dzidami i ostrymi prętami. Normalnie pomysli że jakiś dziki kraj, pewnie wszędzie się włamują, mordują itp. Poszukajcie sobie w internecie „nadział się na ogrodzenie” czy na płot. Bardzo przyjemne artykuły, nie ? Jak na Śląsku dziecko się nadziało to w całym miejsce albo poucinali pręty albo dospawywali płaskowniki,