Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Listonosze do zwolnienia. W naszym regionie 300 osób straci pracę

Burzę wywołał projekt nowego układu zbiorowego pracy, jaki trafił do rąk pracowników Poczty Polskiej. Zakłada on, zwolnienie ok. 10 proc. załogi. Cięcia będą w całym kraju.

15 komentarzy

  1. Wszystkim tym tak niezadowolonym z PP, proponuje dzień przepracować z drugiej strony okienka. Jeśli Wam się wydaje, że to takie milutkie to…
    Killa lat temu byłem świadkiem takich oto zdarzeń: „klient-firma” przyniósł listy polecone kilkadziesiąt do wysłania, oczywiście na żadnym nie ma znaczka, bo różna waga przesyłek i daje do okienka. Kobieta przyjmuje i waży każdy list, wpisując na kopercie wartość znaczka zgodna z tabelą. Mówi uprzejmie, aby „klient” ponaklejał odpowiednie znaczki, niestety słyszy odmowę, bo taki „klient” może ale nie musi naklejać znaczki. Mowi, więc, ze zrobiła by to sama, ale rośnie kolejka (ponieważ wedle ówczesnej „oszczędności etatów w PP” jest sama plus kontrolerka, która nie może siedzieć przy okienku) i mówi dalej, żeby miał kilka listów to by nie było problemu, a tak… Na co „klient” odpowiada, że w takim razie będzie dawał po kilka listów. Oczywiście kolejka jeszcze „troszke” urosła.
    Inne zdarzenie: „klientka-prywatna” leci do okienka, że chce zgłosić skargę na listonosza, bo była w domu, a listonosz jej właśnie awizo zostawił, tak nie może być, jemu się nawet na pierwsze piętro nie chce wchodzić, krzyczy.
    Listonosz akurat był w urzędzie i wychodzi do niej i mówi spokojnym głosem, ze dzwonił do domofonu, do niej do mieszlania nawet na piętrze, bo wie kto jest o tej godzinie w domach, ale nikt nie otworzył. Na to „klientka” z rozbrajającą szczerością, ale po dłuższym zastanowieniu, no cóż widocznie myłam głowę i nie słyszałam.
    Teraz w tej firmie jest naprawdę źle, trzeba wyrabiać „plany” na ubezpieczenia, konta pocztowe… itp. itd. Do tego jeszcze usmiech do każdego. Ale kto nie był od tej drugiej strony, ten nie zrozumie ciężkiej, naprawdę ciężkiej, pracy tych ludzi.

    Droga Redakcjo, w tytule jest mowa o listonoszach, ale brak potwierdzenia w dalszej części artykułu. Pracownicy PP, to nie tylko doreczyciele.

Z kraju