Laweta z teslami wpadła do rowu. Obywatel Ukrainy był pijany, twierdzi, że to nie jego wina (zdjęcia)
16:29 01-09-2023 | Autor: redakcja

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 20.00 w miejscowości Borki w powiecie radzyńskim. Na drodze krajowej nr 19, na odcinku między Kockiem a Radzyniem Podlaskim, laweta z samochodami wpadła do rowu. Na miejscu interweniowała straż pożarna z JRG w Radzyniu Podlaskim i OSP w Borkach, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Jak ustalili funkcjonariusze, kierujący dostawczym iveco z przyczepą typu laweta w pewnym momencie zjechał na pobocze. Wówczas laweta się odpięła po czym wpadła do rowu. Znajdowały się na niej samochody osobowe marki Tesla.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Kierowca iveco twierdził, że jadące z naprzeciwka auto zaczęło wyprzedzać i chciał uniknąć z nim czołowego zderzenia. Badanie alkomatem wykazało, że obywatel Ukrainy miał promil alkoholu w organizmie. Policjanci prowadzą dalsze czynności w tej sprawie.

fot. OSP KSRG Borki

fot. OSP KSRG Borki

fot. OSP KSRG Borki
??? całe szczęście że nikogo nie zabił … Drzewa mu darowały tym razem i znając rzeczywistość w PL g… będzie miał a nie karę … Jeszcze barany zrobią zbiórkę pieniędzy na naprawę …
To już taka bieda na Ukrainie że nie mają pieniędzy na benzynę i muszą kupować elektryczne – SZOK.
Widocznie tak. Na S17 cały czas widać lawety z elektrykami i innymi drogimi autami. A te auta chyba chcą ruskim podstawiać by ich spalić.
Przepraszam za moje wcześniejsze proputinowskie wypowiedzi. Jestem tylko zwykłym trollem radzieckim i nie umiem rozeznać co jest dobre a co złe. Wybaczcie!
Oj tam pijany od razu. Może członek bratniego narodu był po prostu zestresowany wojną?
Bandersyny zamiast na froncie to geszefty po pijaku robią a my karmimy ich z naszego ZUSu
Nikt na Ukrainie nie płaci za prąd bo mają reaktory. Ciężko było nauczyć ich gaszenia światła w placówkach by nie popadać w zbędne koszta
Nie należy zakładać od razu że mówi nieprawdę a alkohol nie miał tu znaczenia. Mogła Mu na ten przykład jechać na strusiu biała myszka. I cooooo niewierni?
Pewnie się tak przejął wojną,że musiał się napić. Może i lepiej,bo gdzie jego bracia by te Teslę naładowali skoro wszystko zbombardowane i prądu nie ma. Policja go oczywiście pouczy,że u nas nie wolno kierować pod wpływem i życzy szerokiej drogi. Tylko jak się biedny wytłumaczy z niedostarczenia ładunku przed swoimi? Tam już pouczenia nie będzie.
Ale się kacapy bawią u nas po swojemu.
Taki gnój zamiast walczyć za Ukrainę to para się sprowadzaniem kradzionych ,,tesli”,ale wiadomo w ,,polsce” nic mu nie grozi,bo jest pokrzywdzony przez trwającą u nich wojnę.