Ksiądz odpowiadający za Światowe Dni Młodzieży, stanie przed sądem. Został oskarżony m.in. o gwałt
21:20 28-03-2025 | Autor: redakcja

Prokuratura Okręgowa w Zamościu zakończyła śledztwo w sprawie księdza Mariusza W. Jest to duchowny diecezji radomskiej i były dyrektor biura Światowych Dni Młodzieży, związany z Duszpasterstwem Akademickim. W lipcu ub. roku został on zatrzymany i doprowadzony do Zamościa, gdzie przedstawiono mu zarzuty.
Sprawa ma swój początek w 2021 roku, kiedy to Kuria Biskupia poinformowała śledczych o możliwości popełnienia przestępstwa przez duchownego. Jak wówczas wskazano, władze diecezji z ubolewaniem przyjęły informacje o jego nagannych czynach. Mariusz W. został też odwołany ze wszystkich funkcji i zastosowano wobec niego ograniczenie posługi, szczególnie wobec członków duszpasterskich grup młodzieżowych. Jednocześnie kuria przeprosiła osoby pokrzywdzone.
Prokurator Rafał Kawalec z Prokuratury Okręgowej w Zamościu wyjaśnia, że księdzu przedstawiono łącznie 7 zarzutów. Mowa tu m.in. o gwałcie, seksualnym wykorzystaniu osoby będącej w stanie niepoczytalności lub bezradności, pomocnictwie w przestępstwie, czy też w składaniu fałszywych zeznań. Wszystko miało mieść miejsce w okresie od 2011 do 2021 roku, zaś pokrzywdzonymi są kobiety związane ze środowiskiem Duszpasterstwa Akademickiego.
– Mowa o zdarzeniu polegającym na doprowadzeniu pokrzywdzonej do poddania innym czynnościom seksualnym wykorzystując jej bezradność, pięciu zdarzeń polegającego na doprowadzeniu trzech pokrzywdzonych do poddania innym czynnościom seksualnym i w jednym przypadku doprowadzeniu do obcowania płciowego przy użyciu podstępu i jednego zdarzenia polegającego na podżeganiu pokrzywdzonej do złożenia fałszywych zeznań – wyjaśnia Rafał Kawalec dodając, iż w trzech przypadkach duchowny miał wykorzystać substancję wywołującą stopniowy zanik świadomości i pamięci.
Prokuratura zaznacza, iż nie są to wszystkie przestępstwa, które zarzucono księdzu. Czyny wobec pięciu innych kobiet uległy przedawnieniu, w wyniku czego podjęto decyzję o ich umorzeniu. Mariusz W. nie przyznał się do winy, złożył wyjaśnienia w których negował, aby miał dopuścić się zachowań o charakterze przestępczym.
Teraz sprawą zajmie się sąd. Księdzu grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Od lipca przebywa on w tymczasowym areszcie.
W klerze jak w pisie – trudno znaleźć uczciwego człowieka! 😀
Ale znajdziesz, nie to co w lewactwie
Powiedz mi, dlaczego jak zgwałci budowlaniec, to idzie do kicia, a nie na drugą budowę, a jak zgwałci ksiądz, to idzie na inną parafię?
Czyny tego zwyrodnialca przedawniły się w wypadku 5 kobiet, a więc przez ponad 15 lat nikt nic z nimi nie zrobił.
Prawa ludzkie czy boskie ustanawia zawsze człowiek i dlatego jurysdykcja państwowa powinna być na pierwszym miejscu, później jego wspólnota niech go osądza.
kiedyś by zamietli pod dywan
Zwyrol. Takich w tej sekcie masa. To co słyszymy to czubek góry lodowej.
Pedofila przeniosą na inną parafie i po temacie.
To normalne w tej sekcie.
Mariusz W. będzie piekło podwójne za kratami
Co się dzieje? Jak nie gwałciciel to pedofil, ale jak powiedzą „wierne” jaki przystojny i jak ładnie mówi.
Co to qurwa znaczy „Czyny wobec pięciu innych kobiet uległy przedawnieniu, w wyniku czego podjęto decyzję o ich umorzeniu”. To jest dramat co się odjaniepawia
Oznacza to, że przez ponad 15 lat udawało się zwierzchnikom księciunia zamiatać wszystko pod dywan.
Okres przedawnienia w wypadku gwałtu wynosi bowiem aż 15 lat.
Wstyd i zgorszenie….. Pan Jezus powiedział do apostołów „przez was będę mnie nienawidzić”. Czyżby miał na myśli niegodne wysepki duszpasterzy?