Kradł drewno z lasu, wpadł na gorącym uczynku (zdjęcia)
08:00 16-09-2020
W miniony poniedziałek rano policjanci z Piask zauważyli na skraju lasu zaparkowanego opla oraz mężczyznę noszącego drewno i wkładającego je do auta.
Mundurowi ustalili, że 50-latek z gminy Milejów ukradł drewno ze stosu ułożonego w lesie. Mężczyzna przyznał się policjantom, że poprzedniego dnia również ukradł drewno z innego stosu znajdującego się nieopodal tego miejsca. Skradzione mienie w całości zostało odzyskane.
Nadleśnictwo Świdnik oszacowało wartość skradzionego drewna na kwotę blisko tysiąc złotych. Wkrótce 50-latek odpowie za przestępstwo kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Świdnik)
A politycy dalej kradną bezkarnie?
celnie
a z drugiej strony ile tych kursów zrobił oplem astrą w sedanie, że na 1000 plnów nakradł
Pan prezes całe lasy po cichutku wyprzedzają i dobrze. Przykład się bierze z góry.
Kradł by przeżyć zimę. Policja jak rozumiem uznała, że życie mu się nie należy.
Dokładnie! Pomimo iż to kontrowersyjne stwierdzenie to uważam tak samo. Oczywiście jeśli byłaby to nagminna sytuacja trzeba by było zacząć ograniczać proceder, ale jeśli się nie rzucał, a raczej pokazał skruchę mówiąc o poprzednim dniu to mogliby powiedzieć co mu z tego tytułu grozi i przymknąć oko… W końcu mają „Służyć ludziom” (przysięga).
Lepsze drewno zostało sprzedane, stare, przegniłe, mało warte leżało w lesie i porastało grzybem. Ten człowiek te leśne odpady wziął by je użyć do ogrzania domu. Dostanie wyrok za wywożenie śmieci z lasu. Co za kpina z państwa i policji.
Wartościowe drewno, które nadaje się na jakiś materiał dawno wywiezione, a to są odpady przeznaczone na przeróbkę na papier – wartość znikoma…
Ale drogie to drzewo mają na wsi świdnik 100 zeta to ja płaciłem za 6 metrów a w tego opla to może jeden metr niecały wszedł czyli ze 200-300 zeta max..
Literówka 1000 zeta powinno być.