Korczmin: Ponad 900 osób przekroczyło granicę podczas Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa
14:10 31-08-2015
W Korczminie przez trzy dni można było przekroczyć granicę państwa pieszo lub na rowerze. Jako pierwsi zostali odprawieni pielgrzymi udający się na nabożeństwo do cerkwi. W programie „dni” znalazły się m.in. występy zespołów wokalno-tanecznych, festiwal baniek mydlanych, dziecięcy euromaraton rowerowy a także jarmark twórców ludowych.
Granicę można było przekroczyć dzięki porozumieniu Głównych Pełnomocników Granicznych RP i Ukrainy.
2015-08-31 13:32:38
(fot. NOSG)
Ale po co TO wpuszczać do Polski?
byłam 3 lata temu na takiej imprezie i to akurat nasi obywatele byli obładowani tanią wódką i papierosami bez akcyzy, schowanymi oczywiscie pod ubraniem i w roznych zakamarkach rowerów…
TO jak piszesz, musi mieć paszport, nawet wchodząc do Polski w trakcie takiej imprezy. Gdyby nie ta propozycja i tak mogą wjeżdżać na teren Polski, a jak napisała koleżanka, jest to szybszy sposób i łatwiej odwiedzić rodzinę, znajomych. Dla nas tam jest dużo taniej, impreza służy raczej w naszą stronę, nie wiem czy przemyt jest jakoś szczególnie ukrywany, nie trzeba przechodzić na drugą stronę, żeby kupić wódkę, czy papierosy, ale to naszych rodaków w stanie „pełnej szczęśliwości” służby graniczne Ukrainy muszą czasami odnosić na granicę, żeby dotarli do Polski, gdyż wódkę przenoszą wewnątrz siebie, niestety. A poza tym zawsze można się dowartościować, gdyż ich wsie są z wyglądu takie jak nasze przed 30 laty! 🙂
^^ cymbał
Ciekawe co byś powiedział jak byś miał po drugiej stronie rzeki rodzinę ?
Na całe szczęście nie mam.
Po twojej wypowiedzi widać że masz bardzo wschodnią mentalność , więc sprawdź czy aby na pewno twój rodzina gdzieś stamtąd nie pochodzi 😉
ciekawe ile banderowców przemyciło broń…