Na szczęście tym razem nikt nie ucierpiał w wyniku zderzenia dwóch samochodów, na jednym z bardziej niebezpiecznych skrzyżowań w Lublinie. Przyczyną było jak zawsze wymuszenie pierwszeństwa przejazdu.
Trzeba podziękować naszym kochanym drogowcom i projektantom dróg – pomyliły się im skrzyżowania i światła zrobili na następnym gdzie przejeżdżają 2-3 samochody na dzień.
Na skrzyżowaniu z ul.Zelwerowicza, szczególnie w godzinach szczytu dzieją się takie rzeczy, że włos czasami się jeży – wiem, bo przynajmniej dwa razy dziennie z niego korzystam.
Ale nic to, światła działają na następnym skrzyżowaniu.
Trzeba postawić tablicę jak z filmu Barei: przepraszamy za brak świateł, następne czynne światła są skrzyżowanie dalej.
Jeszcze raz: brawo nasi kochani drogowcy i projektanci dróg.
jerbie
To kieliszek z bandy żuków, a ci się nie przyznają nigdy do błędów.
Lu
Wszystkim mistrzom krzyczącym o tym jak to inni nie znają się na znakach i jeździć nie potrafią. Zalecam kilkukrotne pokonanie tego skrzyżowania ze skrętem w lewo z Zelwerowicza w Bohaterów Września w godzinach szczytu, może wtedy zobaczą na czym polega problem. Nie wierzę, że ktokolwiek nie widzi tam znaku stop, problem z dużym natężeniem ruchu na głównej Poligonowej, gdzie jeszcze nie widziałem, żeby ktoś jechał 50km/h.
Trzeba podziękować naszym kochanym drogowcom i projektantom dróg – pomyliły się im skrzyżowania i światła zrobili na następnym gdzie przejeżdżają 2-3 samochody na dzień.
Na skrzyżowaniu z ul.Zelwerowicza, szczególnie w godzinach szczytu dzieją się takie rzeczy, że włos czasami się jeży – wiem, bo przynajmniej dwa razy dziennie z niego korzystam.
Ale nic to, światła działają na następnym skrzyżowaniu.
Trzeba postawić tablicę jak z filmu Barei: przepraszamy za brak świateł, następne czynne światła są skrzyżowanie dalej.
Jeszcze raz: brawo nasi kochani drogowcy i projektanci dróg.
To kieliszek z bandy żuków, a ci się nie przyznają nigdy do błędów.
Wszystkim mistrzom krzyczącym o tym jak to inni nie znają się na znakach i jeździć nie potrafią. Zalecam kilkukrotne pokonanie tego skrzyżowania ze skrętem w lewo z Zelwerowicza w Bohaterów Września w godzinach szczytu, może wtedy zobaczą na czym polega problem. Nie wierzę, że ktokolwiek nie widzi tam znaku stop, problem z dużym natężeniem ruchu na głównej Poligonowej, gdzie jeszcze nie widziałem, żeby ktoś jechał 50km/h.
Taki co takich kierowcow egzam8nowal w WOSK sam sie wyeliminowal ”po bani ” ale na innej ulicy Lublina