To jedno z kilku miejsc w Lublinie, gdzie oznakowanie informujące, iż należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu, jest kilkukrotnie powtórzone. Do tego dochodzą czerwone linie na jezdni. Pomimo tego nie wszyscy kierowcy zwracają na to uwagę.
Zignorowała oznakowanie i czerwone ostrzegawcze linie. Wjechała na skrzyżowanie doprowadzając do zderzenia. Kobieta trafiła do szpitala. Są duże utrudnienia w ruchu.
Po raz kolejny na tym skrzyżowaniu miało miejsce zderzenie pojazdów. Tak jak zawsze, przyczyną było wymuszenie pierwszeństwa przejazdu. Na szczęście nikt nie wymagał interwencji medycznej.
Jest to jedno ze skrzyżowań, na którym zastosowano szereg dodatkowych oznakowań mających uczulić kierowców na zachowanie szczególnej ostrożności. Jak widać, po raz kolejny to nie pomogło.
Powstał pięć lat temu i szybko okazało się, że zainteresowanie rodziców jest bardzo duże. Miasto postanowiło przebudować placówkę, co pozwoli na niemal podwojenie liczby miejsc opieki nad maluchami.
Widząc zmieniające się światło na czerwone zaczął hamować. Wtedy stracił panowanie nad jednośladem. Motocykl przewrócił się, a kierowca z pasażerem trafili do szpitala.
Chwila nieuwagi sprawiła, że kierujący volkswagenem mężczyzna zbyt późno dostrzegł stojące auta. Wjechał w znajdujące się przed nim pojazdy.
Kierowca volkswagena znajdował się w takim stanie, że brak jednej opony nie przeszkadzał mu w jeździe. Policjanci ustalają teraz, do ilu kolizji doprowadził po drodze.
To jedno z kilku miejsc w Lublinie, gdzie oznakowanie informujące, iż należy ustąpić pierwszeństwa przejazdu, jest kilkukrotnie powtórzone. Do tego dochodzą czerwone linie na jezdni. Pomimo tego nie wszyscy kierowcy to dostrzegają.
Po raz kolejny na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Września i Zelwerowicza w Lublinie miało miejsce zderzenie pojazdów. Tak jak zawsze przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu.
Zarówno wstępny test, jak też badanie na dokładniejszym urządzeniu wykrywającym w organizmie obecność narkotyków dały wynik pozytywny. Od kierowcy pobrano jeszcze krew do analizy.
Zignorowanie wskazań sygnalizacji świetlnej było przyczyną zderzenia dwóch aut na ruchliwym skrzyżowaniu. Wypadek miał miejsce dzisiaj rano w Lublinie.
Nocne popisy młodego kierowcy BMW na lubelskich ulicach przerwali funkcjonariusze drogówki. Mężczyzna otrzymał wysoki mandat i zakaz dalszej jazdy.
Pomimo kilkukrotnego powtórzenia znaków, dodatkowych linii na jezdni, po raz kolejny w tym miejscu doszło do zderzenia pojazdów. Tym razem na szczęście nikt nie ucierpiał.
Policjanci zainteresowali się porozbijanym autem, które minionej nocy poruszało się po jednej z lubelskich ulic. Nie spodziewali się, że zatrzymają jednocześnie pijanego kierowcę i poszukiwaną kobietę. To jednak nie wszystko.