Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Kolejne miasto z naszego regionu przestaje używać fotoradaru

Puławy są kolejnym miastem w naszym województwie, gdzie fotoradar Straży Miejskiej trafił do magazynu. W tym przypadku powody są dwa, brak legalizacji i zbliżająca się zmiana przepisów.

Poniedziałek był ostatnim dniem, kiedy to kierowcy poruszający się po puławskich ulicach mogli natknąć się na fotoradar Straży Miejskiej. Od wczoraj urządzenie znajduje się już w magazynie i nic na razie nie zapowiada, by znowu zaczęło pracę. Powodem zakończenia używania fotoradaru jest m.in. to, że urządzenie powinno trafić do legalizacji. Jednak nie opłaca się jej wykonywać na okres jednego miesiąca, gdyż od stycznia zmieniają się przepisy. W związku z nowelizacją ustawy Prawa o Ruchu Drogowym, od nowego roku straże miejskie i gminne nie będą mogły korzystać z tego typu urządzeń.

Puławski fotoradar można było spotkać głównie w stacjonarnym maszcie zlokalizowanym przy ulicy Centralnej, przy skrzyżowaniu z ul. Karpińskiego. Jednak pod koniec ub.roku strażnicy miejscy postanowili korzystać ze specjalnego statywu i ustawiać fotoradar również w innych miejscach. Po konsultacjach z policją ustalono miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Wybrano ulice: Dęblińską, Partyzantów, Piaskową, Lubelską, Słowackiego oraz Sosnową. W tych miejscach ustawione zostały wymagane przepisami oznakowanie. Urządzenie wykonywało średnio ponad sto zdjęć każdego dnia a wpływy do budżetu miasta z tytułu nałożonych mandatów wynosiły ok. 200 tys. zł rocznie.

Ze względu na nadchodząca zmianę w przepisach, pierwszymi miastami, w których fotoradar zakończył swoją pracę był Kraśnik i Lublin. W Lublinie Straż Miejska zaprzestała prowadzenia kontroli prędkości od dnia 5 września. Na tak szybką decyzję miało również wpływ to, że strażnicy mieli dużo zdjęć do rozliczenia i do końca roku chcą zakończyć prowadzone aktualnie sprawy wykroczeń zarejestrowanych przez urządzenie. Z kolei w Kraśniku, fotoradar popularnie nazywany „śmietnikiem”, trafił do magazynu już 18 sierpnia. Pracownicy zajmujący się do tej pory obsługą urządzenia, mają zostać skierowani do innych, niezbędnych dla mieszkańców zadań.

(fot. lublin112)
2015-12-02 18:03:45

3 komentarze

  1. J*bać straż miejską, to są pijawki wyhodowane na naszej krwi

  2. Moim zdaniem to chyba do likwidacji. A tak pięknie się mój sąsiad lansowal. Hmmm szkoda. Z drugiej strony zaoszczędzone pieniądze można dołożyć do utrzymania sztandarowych POprojektow.

  3. W końcu to gówno znikło z Puław,trzeba jeszcze ten szalet rozwalić przy placu Chopina czyli siedzibę nierobów ze straży wiejskiej

Z kraju