Jutro uruchomiony zostanie nowy przystanek komunikacji miejskiej na al. Witosa w Lublinie. Powstał specjalnie dla wygody i bezpieczeństwa klientów centrum handlowego.
Nie bedziesz tak zapindalal panie drajwer. Na lewy autobus Ci nie wskoczy a na prawym i tak sie tam tocza zawsze
Mua
Chyba na odwrót… (zgodnie z tym jak dzisiaj kierowcy jeżdżą po Lublinie)
ałtor
Prawym tam nie da się więcej niż 40kmh aż do czerwonego wiaduktu.
No chyba że służbowym albo w leasingu więc olewka.
retetuja
Też mnie to zawsze mocno dziwi.. tam lewym pasem każdy jedzie 50-60 na 70/80. Tylko lewym da się jechać.
kolo
Galeria ratuje się przystankiem . Ciekawe na jak długo to pomoże ? Pedet na Krak. Przed. już wycofał się z nowej inwestycji , bo widzi w tym plajtę .
Kamil
Teraz tylko powinni zlikwidować tamto przejście i wszystko będzie ok. Kładka jest około 100 metrów dalej, więc problemów nie powinno być żadnych. Następnie poprawić asfalt, Bo od felina, do wiaduktu łączącego Łęczyńską z Hutniczą, oraz w drugą stronę, jakość nawierzchni jest podła, jak na jeden z głównych wjazdów do miasta i będzie ok. I ograniczenie do 70, albo 80. To już do przedyskutowania. Ale chyba za bardzo się rozmarzyłem.
xxxx
To jesli przejscie jest wlasciwie pod kladka to pewnie kladka jest czynna tylko w godzinach pracy sklepu albo cos w tym stylu inaczej to po co by robili to przejscie?
Kamil
Kładka czynna? Daj spokój… Schody wynoszą i zamykają w piwnicy? Po prostu ludziom się nie chce chodzić na kładkę, bo jest bliżej Carrefour, niż Felicity. Ale ja bym nadrobił drogi, bo bezpieczniej. A poza tym nie raz w mieście też trzeba trochę obejść w koło, jeśli chcemy dojść na drugą stronę ulicy, a na horyzoncie dwa przejścia, równo oddalone od siebie, a my po środku. I to przejście NIE jest pod kładką. Są od siebie oddalone o jakieś 100-150 metrów. I wydaje mi się, że przejście było wcześniej niż kładka. Ale nie dam sobie nic uciąć.
qwerty
Jak jest podziemne przejście obok przystanku to po co mają na kładkę której tutaj nie ma,chyba że miałeś na myśli kładkę koło Carrefoura.A ograniczenie przecież jest do 70,inna sprawa że mało kto patrzy na odraniczenia.
Kamil
Właśnie o kładce koło Carrefoura myślałem. Teraz właśnie powinni zlikwidować to przejście dla pieszych. z tego względu, że do Auchan jest to przejście podziemne, a do Carrefoura jest kładka (chodź i do Auchan powinno się nią chodzić, żeby tylko unikać przechodzenia przez jezdnię). Jest przejście podziemne, to niech będzie wykorzystywane, a nie parę osób z niego skorzysta, a reszta i tak na przejście dla pieszych pójdzie bo tak zawsze chodzili. Zlikwidują przejście to, nie jako będzie wymuszenie chodzenia dołem gdzie jest bezpieczniej. A obstawiam, że dopóki to przejście będzie, nie zmniejszy się liczba wypadków.
Dopóki barany będą ignorować znaki i innych użytkowników dróg wypadki będą się zdarzać. Co zapierda…ć ci się zachciewa i przejście przeszkadza? Może od zjazdu w Kalinówce ekspresówkę do Zamku zrobić a skrzyżowanie z Doświadczalną zlikwidować, wszak mieszkańcy Felina mogą z osiedla na DMM wyjechać.
Kamil
A co przeszkadza skrzyżowanie na Felinie? Są światła? Są. To w czym problem? Chcą z Felina wyjechać, to robią to bezpiecznie na zielonym, upewniając się czy nikt nie zignorował czerwonego, i czy na pewno wszyscy się zatrzymali. Więc co ma piernik do wiatraka, powiedz mi? Co ma to skrzyżowanie i „ewentualna” jego likwidacja, do omawianego tutaj tematu?
W ogóle to co ty wymyślasz człowieku? Świat nie jest czarno-biały. Widzę że dla Ciebie albo ktoś jedzie 50, albo zapie***la. Tam stoją znaki 50 i 70. I ja na tej drodze osiągam maks 90. Oczywiście zależy od sytuacji i miejsca i pogody. Jak wiem, że będzie przejście, to zwalniam do 60. Jak zakręty są to też zwalniam. A gdy droga jest prosta, to nie popadajmy w obłęd. To szeroka droga dwupasmowa, oddzielona szerokim pasem zieleni. Nie czytam za często o wypadkach na ten drodze. Jedyne zdarzenia to potrącenie pieszego i najechanie na tył pojazdu, który zatrzymał się przy przejściu. Przejście nie jest tam potrzebne i już. Przynajmniej w takiej formie. Albo likwidacja przejścia, albo postawienie na nich świateł. Pozostawienie tak jak jest byłoby głupotą, skoro do najbardziej uczęszczanych miejsc na tej trasie są przejścia pod i nad jezdnią.
Sam sobie odpowiedziałeś Kamil. Jest 70 jedziesz 90, będzie 90 to będziesz zapieprzał 110. Pewnie na mocno dojrzałym żółtym też skrzyżowania przejeżdżasz.Ty z tych co im przejścia i piesi przeszkadzają? Ironia ugryzie cię w 4 litery i nawet nie zauważysz.
Kamil
Tu się mylisz, gdyż zólte, oraz czerwone to dla mnie rzecz święta, i nie przejeżdżam na późnym pomarańczowym. I nie jeżdżę 90. Powiedziałem maks 90. Na przykład wtedy gdy mi się śpieszy i jestem spóźniony. Gdy jadę normalnie, to staram się trzymać tych 70. Ale różnie wychodzi. Czasem jest 80. Jest to jak dla mnie maksymalna akceptowalna prędkość na tym odcinku i spokojna twoja rozczochrana o moją prędkość. Ciekawe czy Ty stosujesz się do każdego ograniczenia, jakie tylko na polskich drogach istnieje. Mówię również o 30 w terenie niezabudowanym, w terenach leśnych na przykład. Gdyby było 90, to bym dalej jechał 90, bo więcej niestety na tej drodze już nie warto jechać z uwagi ba bezpieczeństwo. A teraz ciekawostka. Mówimy o drodze wlotowej do miasta, dwupasmowej, oddzielonej pasem zieleni. Jest tu ogeaniczenie do 70. Na ulicy Lotniczej, wyjeżdżając ze Świdnika możemy jechać 90. Jest znak odwołania terenu zabudowanego, a brak innego ograniczenia. A jest to droga jedmopasmowa, gdzie często jedzą rowerzyści. Nie wierz ślepo w znaki, gdyż ustawiają je urzędnicy którzy siedzą za biurkiem i nawet się nie pofatygują na miejsce.
Wciąż uważam, że w obliczu stworzonych rozwiązań, to przejście jest już niepotrzebne i kumuluje tylko ofiary. Jeśli to przejście z jakiegoś powodu musi tam być, to niech zrobią przynajmniej światła. Tylko aby na żądanie. To znaczy, że światła nie będą się zmieniać, dopóki piesi nie nacisną przycisku.
Gdybyś Kamilu optował za likwidacją przejścia na Sowińskiego pod kładką, podpisałbym się natychmiast za takim rozwiązaniem. W tym przypadku, uwierz mi , że likwidacja tego przejścia spotęguje tylko zagrożenie. Znajdą się chętni by przejść ulicę i bez przejścia. Wolę ich spotkać na oznakowanym przejściu niż nagle wypełzających na drogę, gdzie być ich nie powinno i się ich nie spodziewasz.
Stefanek
A co z podróżnymi z okolic Hamburga
Czy dla nich jest przewidziane jakieś udogodnienie ?
ałtor
Dla hamburczyków jest lotnisko
ernst
Hamburg ma swojego busa który zajeżdża pod galerię. A pomysł z przystankiem ok
k49
to mogli w skarpie zrobic schody zeby wogole nie przechodzic przez jezdnie tylko zejsc z przystanku od razu w pod wiadukt
EASY
No super.
aaa
może przestaniecie w końcu tylko narzekać?
ałtor
A ty co tak narzekasz?
js
Przejście podziemne czyli że trzeba przejść połowę podziemnego parkingu żeby się dostać do galerii
Kk
No chyba w Feli nie byles/as…
Ememem
Dla klientów a zwłaszcza dla pracowników jest to świetne rozwiązanie. Po 2 latach od otwarcia galerii nie trzeba będzie wreszcie wędrować- tylko hop i już jesteśmy.
a wyjazd autobusu z tej zatoki będzie bezpieczny???
tam samochodu średnio 70-80/h jadą
ktoś o tym pomyślał????
pomyślał. Będzie ograniczenie do 50 i fotopstryk.
Nie bedziesz tak zapindalal panie drajwer. Na lewy autobus Ci nie wskoczy a na prawym i tak sie tam tocza zawsze
Chyba na odwrót… (zgodnie z tym jak dzisiaj kierowcy jeżdżą po Lublinie)
Prawym tam nie da się więcej niż 40kmh aż do czerwonego wiaduktu.
No chyba że służbowym albo w leasingu więc olewka.
Też mnie to zawsze mocno dziwi.. tam lewym pasem każdy jedzie 50-60 na 70/80. Tylko lewym da się jechać.
Galeria ratuje się przystankiem . Ciekawe na jak długo to pomoże ? Pedet na Krak. Przed. już wycofał się z nowej inwestycji , bo widzi w tym plajtę .
Teraz tylko powinni zlikwidować tamto przejście i wszystko będzie ok. Kładka jest około 100 metrów dalej, więc problemów nie powinno być żadnych. Następnie poprawić asfalt, Bo od felina, do wiaduktu łączącego Łęczyńską z Hutniczą, oraz w drugą stronę, jakość nawierzchni jest podła, jak na jeden z głównych wjazdów do miasta i będzie ok. I ograniczenie do 70, albo 80. To już do przedyskutowania. Ale chyba za bardzo się rozmarzyłem.
To jesli przejscie jest wlasciwie pod kladka to pewnie kladka jest czynna tylko w godzinach pracy sklepu albo cos w tym stylu inaczej to po co by robili to przejscie?
Kładka czynna? Daj spokój… Schody wynoszą i zamykają w piwnicy? Po prostu ludziom się nie chce chodzić na kładkę, bo jest bliżej Carrefour, niż Felicity. Ale ja bym nadrobił drogi, bo bezpieczniej. A poza tym nie raz w mieście też trzeba trochę obejść w koło, jeśli chcemy dojść na drugą stronę ulicy, a na horyzoncie dwa przejścia, równo oddalone od siebie, a my po środku. I to przejście NIE jest pod kładką. Są od siebie oddalone o jakieś 100-150 metrów. I wydaje mi się, że przejście było wcześniej niż kładka. Ale nie dam sobie nic uciąć.
Jak jest podziemne przejście obok przystanku to po co mają na kładkę której tutaj nie ma,chyba że miałeś na myśli kładkę koło Carrefoura.A ograniczenie przecież jest do 70,inna sprawa że mało kto patrzy na odraniczenia.
Właśnie o kładce koło Carrefoura myślałem. Teraz właśnie powinni zlikwidować to przejście dla pieszych. z tego względu, że do Auchan jest to przejście podziemne, a do Carrefoura jest kładka (chodź i do Auchan powinno się nią chodzić, żeby tylko unikać przechodzenia przez jezdnię). Jest przejście podziemne, to niech będzie wykorzystywane, a nie parę osób z niego skorzysta, a reszta i tak na przejście dla pieszych pójdzie bo tak zawsze chodzili. Zlikwidują przejście to, nie jako będzie wymuszenie chodzenia dołem gdzie jest bezpieczniej. A obstawiam, że dopóki to przejście będzie, nie zmniejszy się liczba wypadków.
Dopóki barany będą ignorować znaki i innych użytkowników dróg wypadki będą się zdarzać. Co zapierda…ć ci się zachciewa i przejście przeszkadza? Może od zjazdu w Kalinówce ekspresówkę do Zamku zrobić a skrzyżowanie z Doświadczalną zlikwidować, wszak mieszkańcy Felina mogą z osiedla na DMM wyjechać.
A co przeszkadza skrzyżowanie na Felinie? Są światła? Są. To w czym problem? Chcą z Felina wyjechać, to robią to bezpiecznie na zielonym, upewniając się czy nikt nie zignorował czerwonego, i czy na pewno wszyscy się zatrzymali. Więc co ma piernik do wiatraka, powiedz mi? Co ma to skrzyżowanie i „ewentualna” jego likwidacja, do omawianego tutaj tematu?
W ogóle to co ty wymyślasz człowieku? Świat nie jest czarno-biały. Widzę że dla Ciebie albo ktoś jedzie 50, albo zapie***la. Tam stoją znaki 50 i 70. I ja na tej drodze osiągam maks 90. Oczywiście zależy od sytuacji i miejsca i pogody. Jak wiem, że będzie przejście, to zwalniam do 60. Jak zakręty są to też zwalniam. A gdy droga jest prosta, to nie popadajmy w obłęd. To szeroka droga dwupasmowa, oddzielona szerokim pasem zieleni. Nie czytam za często o wypadkach na ten drodze. Jedyne zdarzenia to potrącenie pieszego i najechanie na tył pojazdu, który zatrzymał się przy przejściu. Przejście nie jest tam potrzebne i już. Przynajmniej w takiej formie. Albo likwidacja przejścia, albo postawienie na nich świateł. Pozostawienie tak jak jest byłoby głupotą, skoro do najbardziej uczęszczanych miejsc na tej trasie są przejścia pod i nad jezdnią.
Sam sobie odpowiedziałeś Kamil. Jest 70 jedziesz 90, będzie 90 to będziesz zapieprzał 110. Pewnie na mocno dojrzałym żółtym też skrzyżowania przejeżdżasz.Ty z tych co im przejścia i piesi przeszkadzają? Ironia ugryzie cię w 4 litery i nawet nie zauważysz.
Tu się mylisz, gdyż zólte, oraz czerwone to dla mnie rzecz święta, i nie przejeżdżam na późnym pomarańczowym. I nie jeżdżę 90. Powiedziałem maks 90. Na przykład wtedy gdy mi się śpieszy i jestem spóźniony. Gdy jadę normalnie, to staram się trzymać tych 70. Ale różnie wychodzi. Czasem jest 80. Jest to jak dla mnie maksymalna akceptowalna prędkość na tym odcinku i spokojna twoja rozczochrana o moją prędkość. Ciekawe czy Ty stosujesz się do każdego ograniczenia, jakie tylko na polskich drogach istnieje. Mówię również o 30 w terenie niezabudowanym, w terenach leśnych na przykład. Gdyby było 90, to bym dalej jechał 90, bo więcej niestety na tej drodze już nie warto jechać z uwagi ba bezpieczeństwo. A teraz ciekawostka. Mówimy o drodze wlotowej do miasta, dwupasmowej, oddzielonej pasem zieleni. Jest tu ogeaniczenie do 70. Na ulicy Lotniczej, wyjeżdżając ze Świdnika możemy jechać 90. Jest znak odwołania terenu zabudowanego, a brak innego ograniczenia. A jest to droga jedmopasmowa, gdzie często jedzą rowerzyści. Nie wierz ślepo w znaki, gdyż ustawiają je urzędnicy którzy siedzą za biurkiem i nawet się nie pofatygują na miejsce.
Wciąż uważam, że w obliczu stworzonych rozwiązań, to przejście jest już niepotrzebne i kumuluje tylko ofiary. Jeśli to przejście z jakiegoś powodu musi tam być, to niech zrobią przynajmniej światła. Tylko aby na żądanie. To znaczy, że światła nie będą się zmieniać, dopóki piesi nie nacisną przycisku.
Gdybyś Kamilu optował za likwidacją przejścia na Sowińskiego pod kładką, podpisałbym się natychmiast za takim rozwiązaniem. W tym przypadku, uwierz mi , że likwidacja tego przejścia spotęguje tylko zagrożenie. Znajdą się chętni by przejść ulicę i bez przejścia. Wolę ich spotkać na oznakowanym przejściu niż nagle wypełzających na drogę, gdzie być ich nie powinno i się ich nie spodziewasz.
A co z podróżnymi z okolic Hamburga
Czy dla nich jest przewidziane jakieś udogodnienie ?
Dla hamburczyków jest lotnisko
Hamburg ma swojego busa który zajeżdża pod galerię. A pomysł z przystankiem ok
to mogli w skarpie zrobic schody zeby wogole nie przechodzic przez jezdnie tylko zejsc z przystanku od razu w pod wiadukt
No super.
może przestaniecie w końcu tylko narzekać?
A ty co tak narzekasz?
Przejście podziemne czyli że trzeba przejść połowę podziemnego parkingu żeby się dostać do galerii
No chyba w Feli nie byles/as…
Dla klientów a zwłaszcza dla pracowników jest to świetne rozwiązanie. Po 2 latach od otwarcia galerii nie trzeba będzie wreszcie wędrować- tylko hop i już jesteśmy.