Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Kierujące mają spore mandaty do zapłacenia za swoje wyczyny na drodze (zdjęcia)

Pierwszy mandat w wysokości 1500 złotych otrzymała kierująca skodą, która doprowadziła do zderzenia w trakcie wyjeżdżania z parkingu. Drugi zaś otrzymała kierująca BMW, która wyprzedzała pojazd bezpośrednio przed przejściem dla pieszych.

W poniedziałek wieczorem na ulicy Sadowej w Zamościu doszło do zderzenia dwóch pojazdów osobowych. Policjanci na miejscu ustalili, że kierująca skodą wyjeżdżała z parkingu. Włączając się do ruchu nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu ulicą Sadową kierującemu renault doprowadzając do zderzenia samochodów.

Na szczęście w zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał i zostało ono zakwalifikowane jako kolizja. Kierująca skodą 21-letnia mieszkanka gminy Zamość za spowodowanie kolizji, której przyczyną było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, otrzymała mandat karny wysokości 1500 złotych.

Drugi podobny mandat otrzymała 23-latka z Zamościa kierująca BMW. Kobieta w Białobrzegach wyprzedzała inny pojazd bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Ten niebezpieczny manewr zauważyli policjanci z ruchu drogowego. Postanowili zatrzymać 23-latkę do kontroli drogowej. Oprócz wysokiego mandatu, młoda kobieta otrzymała 10 punktów karnych.

Policjanci przypominają, że wyprzedzanie na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed tym przejściem jest zabronione. Popełnienie tego typu wykroczenia drogowego skutkuje mandatem w wysokości 1500 złotych. Surowa grzywna jest tu adekwatna do zagrożenia, ponieważ tego typu manewry są bardzo niebezpieczne zwłaszcza dla osób pieszych, którzy w każdej chwili mogą pojawić się na pasach.

Kierujące mają spore mandaty do zapłacenia za swoje wyczyny na drodze (zdjęcia)

(fot. Policja Zamość)

10 komentarzy

  1. Młode i ” butne” trzeba temperować, muszę zrozumieć źe droga to teź równouprawnienie.

  2. W pierwszym przypadku szkoda jej bo nie jest podane z jaką prędkością leciał francuz. Mogła się pomylić z oceną jego prędkości albo specjalnie przyspieszył jak zobaczył szansę na remont.
    Ale drugiej nie ma co żałować jeśli prawko z chipsów.

  3. Jak niektórzy faceci opamiętali się, to baby nie zmienisz, chyba że zmienisz babę, ale nic to nie zmieni. itd.

  4. mandat bo „wyprzedzała pojazd bezpośrednio przed przejściem dla pieszych” – to chyba pierwszy taki mandat na wschód od Wisły.
    Czyli już odhaczone – bezpieczeństwo poprawiono. Teraz można już spokojnie stanąć przy PdP i pouczać pieszych, żeby nie dali się rozjechać.

  5. Jak pokazują filmiki nakręcane przez policjantów, te mandaty to trochę przerost formy nad treścią, bo w znacznej większości przypadków wyprzedzający nie spowodowali zagrożenia na drodze. Rozumiem sytuację gdzie poruszający się lewym pasem wyprzedza i w tym czasie pojazd wolno poruszający się na prawym pasie ogranicza widoczność – sytuacja klarowna i mandat jak najbardziej zasłużony, ale z udostępnionych filmików jasno wynikało, że poruszający się lewym pasem kierowcy mieli widoczność na całe przejście dla pieszych, a różnica prędkości naprawdę była niewielka i nie stwarzała zagrożenia, w niektórych przypadkach manewr kończył się jeszcze kilkadziesiąt metrów przed przejściem, i nic nie chroniło przed mandatem i nie mówimy tutaj o kierowcach którzy przekraczali dopuszczalną prędkość.

    • tu chodzi o wyrobienie sobie nawyku „niewyprzedzania”

      • W mojej ocenie chodzi o zastraszenie kierowców, 1500 zł to wiele osób wydaje na życie przez 2 miesiące. Mamy godziny szczytu i prawym pasem trafia się pojazd naprawę wolno poruszający się np. rower i ta odległość przed przejściem uzależniona jest od widzi mi się policjanta – i wysyp mandatów po 1500. Drakońskie kary powodują strach i olbrzymią koncentrację, a ta z kolei powoduje szybsze zmęczenie kierowcy, i łatwiej o wypadek.

  6. Komornicy będą mieli co robić dzięki tym nowym taryfikatorom.

    • Te kwoty mandatów są z sufitu . A nie po to żeby było bezpieczniej. Tylko żeby odbudować wielką dziurę w budżecie jaką zrobił PIS.

Z kraju