Po raz kolejny na wysokości młyna Krauzego w Lublinie doszło do zdarzenia drogowego. Tym razem to karetka uderzyła w bariery. Na szczęście nikt nie został ranny.
A może po prostu wpadł w poślizg? Mokro było w końcu. A może to nie daj Boże BABA?
Hejterzy do klawiatur!!!
Kuba.
Kilkanaście tysięcy pojazdów dziennie przejeżdża i nie wpada w poślizg, a on jeden, biedaczyna, odwalił taką manianę.
Pytanie – czy coś źle jest:
a. z tym łukiem,
b. z tymi kilkunastoma tysiącami kierowców, którzy codziennie pokonują go bezpiecznie,
c. czy jednak z matołem za kierownicą karetki?
fluffy
Kubuś,nie wywołuj wilka z lasu,tak przynajmniej się mówi.To nie jest Twoje wypieszczone auto,którym pewnie tylko kierujesz i znasz możliwości.Kierowcy zawodowi przeskakują dość często z jednego na drugi,warunki pogodowe też mają tu wpływ.Nie będę Ci tego tłumaczył ,bo Ty przecież wiesz tu najlepiej.
zenob już
to jak już kierowcy skaczą tak po sobie to co to ma wspólnego z ich umiejętnościami prowadzenia a właściwie ich brakiem…?
fluffy
Jednego dnia jedziesz osobówką,drugiego traficiem,trzeciego sprinterem.Dla Ciebie żadna różnica?Pewnie też siądziesz na F1,może rajdowe lub kombajn,co tam wiem wszystko jak się prowadzi i jak zachowuje na wodzie,trawie,na suchym czy w polu.Jedno auto nadsterowne,drugie pod.Ale Ty wiesz wszystko.Mam trzy segmenty aut i każde inaczej się zachowuje.Ale ja je znam i wiem na co „nożna sobie pozwolić”Wyjaśniłem?
Jaskolka
No raczej wszystkim pojadę… Oczywiście po teście na placu.. Muszę wyczuć długość i szerokość pojazdu,oraz jego zachowanie na różnych nawierzchniach.Ale Lublin i okolice uważa że jazda na rowerze uprawnia do jazdy wszystkim
Zawodowy Kierowca
A ja mam pytanie jakie ma znaczenie przeskakiwanie z jednego auta na drugie ? Bo jakoś tego nie kumam. Ja czasami w ciągu jednego dnia jeżdżę co najmniej kilkoma począwszy od Autobusu po przez busy i osobówki , i jakoś nie przypominam sobie bym spowodował wypadek czy wjechał w barierki.
Pabloo(oryginał)
Odpowiedź „C” tak na wszelki wypadek podaję dla myślących inaczej, których nie brakuje i w mieście i na tym forum.
Adam
Może zasłabł, a już tony pomyj na forum wylewają…
fluffy
A może własnie zasłabł.Dobrze Adam napisałeś.Sami zna”f”cy i chodzące ideały.
A może po prostu wpadł w poślizg? Mokro było w końcu. A może to nie daj Boże BABA?
Hejterzy do klawiatur!!!
Kilkanaście tysięcy pojazdów dziennie przejeżdża i nie wpada w poślizg, a on jeden, biedaczyna, odwalił taką manianę.
Pytanie – czy coś źle jest:
a. z tym łukiem,
b. z tymi kilkunastoma tysiącami kierowców, którzy codziennie pokonują go bezpiecznie,
c. czy jednak z matołem za kierownicą karetki?
Kubuś,nie wywołuj wilka z lasu,tak przynajmniej się mówi.To nie jest Twoje wypieszczone auto,którym pewnie tylko kierujesz i znasz możliwości.Kierowcy zawodowi przeskakują dość często z jednego na drugi,warunki pogodowe też mają tu wpływ.Nie będę Ci tego tłumaczył ,bo Ty przecież wiesz tu najlepiej.
to jak już kierowcy skaczą tak po sobie to co to ma wspólnego z ich umiejętnościami prowadzenia a właściwie ich brakiem…?
Jednego dnia jedziesz osobówką,drugiego traficiem,trzeciego sprinterem.Dla Ciebie żadna różnica?Pewnie też siądziesz na F1,może rajdowe lub kombajn,co tam wiem wszystko jak się prowadzi i jak zachowuje na wodzie,trawie,na suchym czy w polu.Jedno auto nadsterowne,drugie pod.Ale Ty wiesz wszystko.Mam trzy segmenty aut i każde inaczej się zachowuje.Ale ja je znam i wiem na co „nożna sobie pozwolić”Wyjaśniłem?
No raczej wszystkim pojadę… Oczywiście po teście na placu.. Muszę wyczuć długość i szerokość pojazdu,oraz jego zachowanie na różnych nawierzchniach.Ale Lublin i okolice uważa że jazda na rowerze uprawnia do jazdy wszystkim
A ja mam pytanie jakie ma znaczenie przeskakiwanie z jednego auta na drugie ? Bo jakoś tego nie kumam. Ja czasami w ciągu jednego dnia jeżdżę co najmniej kilkoma począwszy od Autobusu po przez busy i osobówki , i jakoś nie przypominam sobie bym spowodował wypadek czy wjechał w barierki.
Odpowiedź „C” tak na wszelki wypadek podaję dla myślących inaczej, których nie brakuje i w mieście i na tym forum.
Może zasłabł, a już tony pomyj na forum wylewają…
A może własnie zasłabł.Dobrze Adam napisałeś.Sami zna”f”cy i chodzące ideały.