Poważny pożar restauracji w Lublinie. Budynek jest cały w ogniu. Na miejscu trwa akcja gaśnicza. Uczestniczy w niej wiele zastępów straży pożarnej z całego miasta.
Bardzo szkoda wspolczuje dobra pizza byla
Pozar niedaleko mnie byl
lin
strażaki zachowują się jak by miało się spalić
xx
Nie wiem czy wiesz, ale przy bardzo rozwiniętym pożarze drewnianego budynku nie ma sensu go gasić, bo i tak to za wiele nie da i zostaną zgliszcza, za to stosuje się obronę dalszą, czyli ochrania się sąsiedni teren/budynki przed zajęciem się ogniem.
Hgg
Pewnie przez covid. Będzie wysyp pozarow i kaska z odszkodowań
Sąsiadka z Botanika
Najlepsza pizza w mieście. Wielka szkoda. Mam nadzieję, że się odbudujecie- czego Wam i sobie życzę. Pozdrawiam właścicieli pizzerii. My – klienci nie zapomnimy o Was i czekamy na Wasz powrót.
kk
Nie wiem, może się mylę, ale czy ten lokal był w ogóle czynny?
Królowa buspasów
Beda nowe segmenty na Skowronkowej.
społecznykomitetbudowylotniskowca
Tragedia dla właścicieli, współczuję, mam nadzieję, że mieli ubezpieczenie.
Ann
Wspaniali mili ludzie, pyszna pizza bardzo Wam wspolczujemy ?
Miras
Szkoda, widziałem dym z daleka . Nazywaliśmy to „Kózki” , często chodziliśmy tam na spacery z dziećmi , zimą na sanki … wszystko mija. Współczuję
bardzo współczuję właścicielom…..
Bardzo szkoda wspolczuje dobra pizza byla
Pozar niedaleko mnie byl
strażaki zachowują się jak by miało się spalić
Nie wiem czy wiesz, ale przy bardzo rozwiniętym pożarze drewnianego budynku nie ma sensu go gasić, bo i tak to za wiele nie da i zostaną zgliszcza, za to stosuje się obronę dalszą, czyli ochrania się sąsiedni teren/budynki przed zajęciem się ogniem.
Pewnie przez covid. Będzie wysyp pozarow i kaska z odszkodowań
Najlepsza pizza w mieście. Wielka szkoda. Mam nadzieję, że się odbudujecie- czego Wam i sobie życzę. Pozdrawiam właścicieli pizzerii. My – klienci nie zapomnimy o Was i czekamy na Wasz powrót.
Nie wiem, może się mylę, ale czy ten lokal był w ogóle czynny?
Beda nowe segmenty na Skowronkowej.
Tragedia dla właścicieli, współczuję, mam nadzieję, że mieli ubezpieczenie.
Wspaniali mili ludzie, pyszna pizza bardzo Wam wspolczujemy ?
Szkoda, widziałem dym z daleka . Nazywaliśmy to „Kózki” , często chodziliśmy tam na spacery z dziećmi , zimą na sanki … wszystko mija. Współczuję