Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

W widowiskowy sposób pokonał skrzyżowanie kierowca suzuki. Skręcając w lewo stracił panowanie nad pojazdem. Na szczęście nie doprowadził do zderzenia z żadnym innym autem.

Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 18 na al. Kraśnickiej w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Jana Pawła II samochód osobowy wpadł na bariery.

Jak ustaliliśmy, kierowca suzuki poruszał się ul. Jana Pawła II i wykonywał manewr skrętu w lewo, w al. Kraśnicką w stronę Konopnicy. Stracił jednak panowanie nad pojazdem.

W wyniku tego auto wpadło na bariery dzielące jezdnie i zawisło na nich. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Występują niewielkie utrudnienia w ruchu.

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

Jezdnia była mokra, on skręcał w lewo. Manewr zakończył wjeżdżając na bariery (zdjęcia)

(fot. lublin112, nadesłane – Tomasz, Te Ni)

14 komentarzy

  1. Dziadek Slamsonowicz

    On tak se specjalnie samochód postawił, żeby mógł obejrzeć (i ocenić) stan podwozia, a wy se jaja z niego robicie.
    Nie każdy w swoim garażu, czy na parkingu ma kanał albo specjalny podnośnik.

  2. Tak skręcaja SUVy i terenowe. Trzeba uważać, to nie są auta na ulice

  3. Można przeżyć dreszczowiec, gdy po 5 godz. monotonnej jazdy widzisz coś takiego i uświadamiasz sobie po dłuższej chwili stania na czerwonym, że to nie wystawa auta z salonu, ani deja vu, tylko rzeczywisty wyczyn artystyczny. Jak zwykle, nie mówi się o tym, że to stan umysłu doprowadził do takiego zdarzenia, tylko zgania się winę na warunki atmosferyczne.

Z kraju