Jeden skręcał, drugi wyprzedzał. Opel po zderzeniu z renaultem wpadł do rowu (zdjęcia)
19:00 28-03-2023
Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 18 w miejscowości Płouszowice w powiecie lubelskim. Na drodze wojewódzkiej nr 830 Lublin – Nałęczów zderzyły się dwa samochody osobowe: opel i renault. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż oba pojazdy poruszały się w tym samym kierunku, w stronę Nałęczowa. Kierujący renaultem podjął manewr skrętu w lewo, na posesję. W tym samym czasie jadący za nim kierowca opla zaczął wyprzedzać znajdujący się przed nim pojazd. W wyniku zderzenia pojazdów, opel wpadł do rowu, uderzył w rosnące tuje i przewrócił się na bok.
Podróżujące autami osoby o własnych siłach wyszły na zewnątrz. Nie wymagały interwencji medycznej. Teraz funkcjonariusze drogówki prowadzą czynności zmierzające do ustalenia szczegółowych okoliczności kolizji. Występują utrudnienia w ruchu. Zablokowany jest jeden pas jezdni. Strażacy wahadłowo przepuszczają pojazdy.
(fot. lublin112)
Możliwe, że jeden z kierowców obserwował rower lub pieszych, którzy mają pierwszeństwo i znajdowali się w pobliżu.
Bardzo możliwe.
… JEDEN strażak i dał radę , zuch ! … tak trzymać
Tak bywa , źe chwile wcześniej w lusterku wstecznym nic nie było , a gdy skręcał to obserwował bramę a tu zonk , bo furjat nie dał szans się zobaczyć , moźe ktoś mi powie źe nie miał podobnej sytuacji?
Miałem (i to nie raz), bo przecież 50km/h w zabudowanym to dla niektórych ujma na honorze 🙂
Delikatnie to ująłeś, Gargamelu: „dla niektórych”, należało napisać: „dla większości”.
Dla niektórych używanie kierunkowskazów to ujma na honorze
Strażacy wahadłowo przepuszczają pojazdy, bo specjalistów od ruchu drogowego
zwykle przyjeżdża, aż dwóch i kombinują komu mandat wlepić.
Strażak to człowiek do wszystkiego: ruchem pokieruje, akumulator umie odłączyć, sikawkę obsłuży, pozamiata…
Policjant to przy strażaku panisko.
Kwestia ustalenia kto wcześniej włączył kierunkowskaz i rozpoczął manewr bo skręcający ma obowiązek upewnić się, że nie jest wyprzedzany, a wyprzedzający czy może bezpiecznie wykonać manewr.