Spotkania z dzikimi zwierzętami na drodze często kończą się poważnie w skutkach. Niejednokrotnie kierowcy nie mają szans na uniknięcie tego typu zdarzeń. Jedną z takich sytuacji, która miała miejsce w powiecie chełmskim, prezentuje nagranie opublikowane w serwisie StopCham.
Podobno, w takiej sytuacji, dla uniknięcia uderzenia w zwierzę, należy zjeżdżać na swoje pobocze, a nie na przeciwległy pas. Tyle że to też nie musi pomóc, bo może się zdarzyć, że za jednym łosiem drugi łoś☹
maniek
Ma to tę ogromną zaletę, że się człowiek na czołówkę nie pcha.
Las
Tak to jest jak cham nie umiem dostosować prędkości.
Zadziwionyy
Łoś kodeksowo wtargnął.
Krzycho
Łosie na czterech nogach są gorsze niż sarny,bo wbiegają w poprzek drogi na pełnym gazie,a kierowca mógł w deszczu wolniej jechać i jak miał taki leśny teren i było widno jeszcze,to mógł obserwować las po obu stronach
Babcia Jaga
Ktoś światły napisał: „Jechał przez las, zza drzew wybiegł łoś” – a skąd miał wybiec, zza płotu ?
Przecież to jest las.
Przestańcie z tym ukraińskim, douczcie się polskiego.
WAS
Skąd miał wybiec? Na przykład zza krzaków?
maniek
z leśnej polany, z przecinki, z drogi…
XXX
I ewidentna wina kierowcy jest… znak był A-18b i po temacie. To kierowca miał zachować szczególną ostrożność , a nie zapitalać jak głupi ….
Gość
Nawet jak nie ma znaku, to przez las jadę wolniej.
Tytus
Czy skarb państwa poczuwa się do naprawy auta? Jeśli nie, to nie jest także właścicielem łosia i kierowca może zabrać kopytnego jaki kompensacja strat.
Taka logika państwa. Jak zwierza upolujesz bez zezwolenia, to łolaboga musisz płacić bo zwierz skarbu państwa. Ale jak zwierz rozwali ci auto, to nie… Wtedy już zwierz skarbu państwa nie jest.
Krzycho
Tytus ,ale ten łoś pewnie szybko uciekł z miejsca kolizji,gdy by gość jechał dostawczakiem,to by łosia uszkodził
Krzycho
Babo Jago ,ale zdarza się ,że w lesie są przy drogach różne budowle,np takie budy,gdzie można rozpalić ognisko i przystanki autobusowe są
Ej.. Ty KOLO..
Jesteś chory i do utylizacji
Podobno, w takiej sytuacji, dla uniknięcia uderzenia w zwierzę, należy zjeżdżać na swoje pobocze, a nie na przeciwległy pas. Tyle że to też nie musi pomóc, bo może się zdarzyć, że za jednym łosiem drugi łoś☹
Ma to tę ogromną zaletę, że się człowiek na czołówkę nie pcha.
Tak to jest jak cham nie umiem dostosować prędkości.
Łoś kodeksowo wtargnął.
Łosie na czterech nogach są gorsze niż sarny,bo wbiegają w poprzek drogi na pełnym gazie,a kierowca mógł w deszczu wolniej jechać i jak miał taki leśny teren i było widno jeszcze,to mógł obserwować las po obu stronach
Ktoś światły napisał: „Jechał przez las, zza drzew wybiegł łoś” – a skąd miał wybiec, zza płotu ?
Przecież to jest las.
Przestańcie z tym ukraińskim, douczcie się polskiego.
Skąd miał wybiec? Na przykład zza krzaków?
z leśnej polany, z przecinki, z drogi…
I ewidentna wina kierowcy jest… znak był A-18b i po temacie. To kierowca miał zachować szczególną ostrożność , a nie zapitalać jak głupi ….
Nawet jak nie ma znaku, to przez las jadę wolniej.
Czy skarb państwa poczuwa się do naprawy auta? Jeśli nie, to nie jest także właścicielem łosia i kierowca może zabrać kopytnego jaki kompensacja strat.
Taka logika państwa. Jak zwierza upolujesz bez zezwolenia, to łolaboga musisz płacić bo zwierz skarbu państwa. Ale jak zwierz rozwali ci auto, to nie… Wtedy już zwierz skarbu państwa nie jest.
Tytus ,ale ten łoś pewnie szybko uciekł z miejsca kolizji,gdy by gość jechał dostawczakiem,to by łosia uszkodził
Babo Jago ,ale zdarza się ,że w lesie są przy drogach różne budowle,np takie budy,gdzie można rozpalić ognisko i przystanki autobusowe są