Utrudnienia w ruchu napotkają kierowcy na al. Witosa w Lublinie. Po wypadku, jaki miał miejsce w rejonie ul. Hutniczej, w kierunku Świdnika tworzą się spore korki.
I kto teraz zapłaci za naprawę auta ? Pijany nie jest ubezpieczony.
Rebbe
patrząc z perspektywy „fotoreportera” : Fajnie to uchwyciłem na zdjęciach. Patrząc z perspektywy rodziny potrąconego : nie fajnie……….. O reszcie dyskutujcie
Rebbe
….ale, jak pijany, to ma większą szansę przeżyć.
wolny strzelec
kluczowe stwierdzenie: „pędzące auta” a tamże jest 70 km/k a na pewno 50 km/h (miasto)
po uszkodzenia szyby widać, że niekumata balbina „parzypindalała” około setki co najmniej.
Kierowca
Potwierdzam. Przecież tam wszyscy jadą nie więcej niż 70km/h więc błąd w tytule artykułu. 😉
Krzycho
Fajnie ktoś napisał w artykule, że ten pijany nie zważał na PĘDZĄCE auta . Właśnie tak ,po co patrzeć na boki na inne pasy ruchu ,na chodniki ,jak można zasuwać ostro i obserwować,tylko swój tor jazdy.Taka jest niestety kultura jazdy, pewnie w szkołach jazdy nie uczą ostrożności na drodze i wyobraźni,obserwacji także otoczenia .Liczy się tylko zimne pierwszeństwo przejazdu i używanie klaksonu
Krzycho
A nawet jak w szkołach jazdy uczą ostrożności, życzliwości i obserwacji otoczenia ,to ludzie mają to gdzieś,bo jadą szybko ,by nie być powolniakami ,a jak rozbiją jakiegoś pijanego ,to nic , ważne , że mieli pierwszeństwo przejazdu i , że zdazyli do pracy czy na zakupy
I kto teraz zapłaci za naprawę auta ? Pijany nie jest ubezpieczony.
patrząc z perspektywy „fotoreportera” : Fajnie to uchwyciłem na zdjęciach. Patrząc z perspektywy rodziny potrąconego : nie fajnie……….. O reszcie dyskutujcie
….ale, jak pijany, to ma większą szansę przeżyć.
kluczowe stwierdzenie: „pędzące auta” a tamże jest 70 km/k a na pewno 50 km/h (miasto)
po uszkodzenia szyby widać, że niekumata balbina „parzypindalała” około setki co najmniej.
Potwierdzam. Przecież tam wszyscy jadą nie więcej niż 70km/h więc błąd w tytule artykułu. 😉
Fajnie ktoś napisał w artykule, że ten pijany nie zważał na PĘDZĄCE auta . Właśnie tak ,po co patrzeć na boki na inne pasy ruchu ,na chodniki ,jak można zasuwać ostro i obserwować,tylko swój tor jazdy.Taka jest niestety kultura jazdy, pewnie w szkołach jazdy nie uczą ostrożności na drodze i wyobraźni,obserwacji także otoczenia .Liczy się tylko zimne pierwszeństwo przejazdu i używanie klaksonu
A nawet jak w szkołach jazdy uczą ostrożności, życzliwości i obserwacji otoczenia ,to ludzie mają to gdzieś,bo jadą szybko ,by nie być powolniakami ,a jak rozbiją jakiegoś pijanego ,to nic , ważne , że mieli pierwszeństwo przejazdu i , że zdazyli do pracy czy na zakupy
kobietka jechala przepisowo