Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

Fatalna sytuacja finansowa Ursusa. Nikt nie chce już pożyczać firmie pieniędzy

Sytuacja finansowa Ursusa jest tak zła, że żaden bank nie chce spółce pożyczać pieniędzy. Kontrahenci żądają zaś zapłaty z góry za zamawiane towary.

Znane są już wyniki finansowe spółki Ursus za 2018 rok. Tak jak przewidywało wiele osób, sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Choć publikacja pełnego sprawozdania finansowego zaplanowana jest na 25 kwietnia, to wiadomo już, że strata netto za ubiegły rok wynosi 104,6 mln zł. Co ważne, kwota ta dotyczy samego Ursusa, bez spółek zależnych m.in. Ursus Bus. Warto przypomnieć, że rok wcześniej strata wynosiła 4,4 mln zł.

Co więcej, Ursus informuje, że nie ma już możliwości zaciągania zewnętrznego finansowania w bankach i innych instytucjach. Dodatkowo musi płacić kontrahentom z góry za zamawiany towar. To ma być jednym z problemów utraty płynności finansowej przez spółkę. Główna strata ma zaś wynikać z systematycznego spadku przychodów ze sprzedaży ciągników i maszyn rolniczych. Dotyczy to zarówno rynku krajowego jak też eksportu. Kolejnym problemem, na który wskazuje spółka, jest spowolnienie realizacji kontraktu z tanzańskim kontrahentem National Development Corporation.

Same przychody ze sprzedaży w ubiegłym roku wyniosły 86,7 mln zł. Jest to spadek w stosunku do 2017 roku aż o 66 proc. Wszystko to przełożyło się na znacznie niższą rentowność produktów i sprawiło, że przychody w żaden sposób nie są w stanie pokryć stałych kosztów produkcji. Ursus zaznacza, że dane te mają charakter szacunkowy i mogą ulec zmianie.

(fot. Ursus)

24 komentarze

  1. Polscy rolniczy nie chca a musza kupowac sprzet z zachodu Bo krajowy to szmelc robiony z taniego materialu . dajcie rolnikom sprzet Na miare jakosci z zachodniego to go kupia

  2. taka sama sytuacja jak ze stoczniami w polsce przytocze tam bylo np. w gdyni przed upadloscia18 dyrektorow biurowiec 11 piętrowy „pętagon” po drzwi wypełniony urzednikami, pensja brutto pracownika fizycznego polskiego11,60zł (rok 2009). Dobra zmiana w tedy i teraz tylko życ z 500+ nic nie robić. Pozdrawiam ciemnogrod.

  3. Jak to mówią: „Jak trwoga to do Boga !” Po polsku – na kolanka, stosownie złożyć łapki i modlić się o cud.
    Albo wraz z którąś z wiosennych pielgrzymek udać się do Częstochowy i u tamtejszej matki boskiej Afropolki skamleć o łaskawe wstawiennictwo u Szefa.

  4. Za Wrzodaka jak istnial Ursus w lublinie to jak nie bylo forsy na wyplaty albo odcieli prad …to na tory pod Wa-we i blokowanie pociagow i forsa byla…i komu to przeszkadzalo? A tak na serio ,panowie prokuratorzy -klania sie dzialanie na niekorzysc spolki i sprawdzic jak wlasciciele dzielili i wyprzedawali akcje robiac w konia wspoludzialowcow i dostawcow….

  5. A co na to Marian,,paker” Kowalski,on ciagle gledzil o starym Ursusie jakby tam robil,teraz tez winny Balcerowicz???

  6. No to mam nadzieję zarząd dostanie pożegnalne premie z pozostałości majątku i tak się zakończy kolejna „piękna” historia.

Z kraju