Efekt domina na drodze. Cztery pojazdy rozbite, cztery osoby trafiły do szpitala (zdjęcia)
10:48 06-11-2024 | Autor: redakcja
Wczoraj kilka minut po godzinie 15.30, na drodze krajowej nr 74 w Stabrowie, w gminie Sitno w powiecie zamojskim, doszło do zdarzenia drogowego z udziałem czterech samochodów osobowych. Na miejscu interweniowały zespoły ratownictwa medycznego, straż pożarna oraz policja.
Jak ustalili policjanci, kierująca fordem galaxy poruszała się od strony Zamościa w kierunku Miączyna. W Stabrowie planowała wykonać manewr skrętu w lewo, włączając kierunkowskaz. W tym momencie, na skutek niezachowania bezpiecznej odległości, w jej samochód najechała kierująca volkswagenem touranem. Następnie, w tył volkswagena uderzył kierujący fordem mondeo. W dalszej kolejności, 19-letni kierowca volkswagena golfa, jadąc za tymi pojazdami, próbując uniknąć najechania, wykonał manewr skrętu w prawo, wjeżdżając do przydrożnego rowu. Tam uderzył w drzewo i zatrzymał się na pobliskim polu.
Zespoły ratownictwa medycznego przetransportowały cztery osoby do szpitala: kierującą fordem galaxy, 40-letnią kobietę z gminy Sitno, 42-letnią kierującą volkswagenem touranem z gminy Miączyn oraz dwoje dzieci w wieku 4 i 6 lat, które podróżowały tymi samochodami. Po badaniach lekarskich wszyscy zostali wypisani i wrócili do domów, gdyż nie odnieśli poważniejszych obrażeń.
Policjanci sprawdzili stan trzeźwości uczestników wypadku – wszyscy byli trzeźwi. Ze względu na uszkodzenia pojazdów, funkcjonariusze zatrzymali dowody rejestracyjne czterech samochodów.
Dwie osoby, 42-letnia kierująca volkswagenem tourana oraz 52-letni mężczyzna, który prowadził forda mondeo, zostały ukarane mandatami karnymi w wysokości 1500 zł każda, a także otrzymały po 12 punktów karnych. Z kolei wobec 19-letniego kierowcy volkswagena golfa, który spowodował dodatkową kolizję, policja skieruje wniosek do sądu o ukaranie.
Te indiany z rezerwatów nawet jadąc furmankami zrobiliby katastrofę.
ale przekonanie o swojej wyższości nad innym w kierowaniu samochodem jak u Geronimo.
przeciez widziala ze zatrzymuje się samochód? po co jwchała? 😛 ( z telefonem i w słuchawkach w uszach? :)) swoją droga kierowcę wysłac na ponowny kurs prawa jazdy i ponowny egzamin, to mu dobrze zrobi
Baranów i Mongołów nie brakuje jedzie i nie myśli
Tak się kończy jazda na zderzaku.
Tradycyjnie – brak bepiecznego odstępu. Zmora ekspresówek, gdzie zamiast wymaganego odstępu – 60m, kolesie mają 10m przy prędkości 120 lub więcej. Albo – gnając lewym pasem gość widzi we wstecznym lepszego rajdowca, więc błyskawicznie zajeżdża drogę jadącemu prawym pasem, bo natychmiast musi przepuścić „kolegę” od gazu. Tutaj, choć to zwykła krajówka pewnie było na zderzaku. A być może (wielu kierowców ma problemy z patrzeniem we wsteczne lusterka i z wyobraźnią) najpierw był hamulec a potem kierunkowskaz. Tak czy inaczej sami sobie winni.
trudne warunki drogowe
No ale przecież tyle się mówi i pisze że kobiety jeżdżą bezpiecznie.