Dzień Solidarności i Wolności: „To na Lubelszczyźnie ruszyła lawina, która poruszyła resztę kraju” (zdjęcia)
20:32 31-08-2022
W środę 31 sierpnia, w rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych, obchodzony jest Dzień Solidarności i Wolności. Jest to oficjalne święto państwowe, ustanowione 27 lipca 2005 r., dla upamiętnienia historycznego zrywu Polaków w lipcu i sierpniu 1980 roku.
Lubelskie uroczystości, których celem jest oddanie hołdu bohaterów tamtych dni, rozpoczęły się o godz. 17:00 przed Pomnikiem Wdzięczności przy Drodze Męczenników Majdanka. Jak podkreślano, to na Lubelszczyźnie ruszyła lawina, która poruszyła Ślask, Wybrzeże i inne regiony naszego kraju.
Po okolicznościowych wystąpieniach pod pomnikiem upamiętniającym strajk na terenie Lubelskich Zakładów Naprawy Samochodów w lipcu 1980 roku złożone zostały kwiaty. Następnie zgromadzeni udali się do Archikatedry Lubelskiej, gdzie odprawiona została msza św. w intencji wszystkich żyjących i zmarłych, którzy działali w ruchu solidarnościowym oraz na rzecz wolności Ojczyzny.
O godz. 20.30 na placu Litewskim odbędzie się koncert Solidarności i Wolności.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112)
Dzisiejszy stan Lubelskich Zakładów Naprawy Samochodów jest przykładem do czego doprowadził ów zryw.Tu świętować może jedynie syndyk co sprzedał złom i działkę z likwidowanego zakładu.
Na fotkach wśród zgromadzonego tłumu (ok. 30-40 osób) daje się rozpoznać ludzi posiadających zawód: oddawacz hołdów wszelakich.
To prawdziwi pasjonaci takich imprez.
Są tacy, którzy w imprezowym sezonie nie rozbierają się z imprezowych kostiumów, wstaje taki/taka rano z łóżka i gotowy/a…
Ten gostek na pomniku z tym gestem z rękami w górze przypomina mi premiera Pawlaka jak w takim geście zawołał „Zwyciężymy”. Pomnik jest beznadziejny.
Trzeba to przypominać , to nie Wałęsa obalył komunę.
Jakiś kabel co się wałęsa? Nie słyszałem o niczym takim.
Tak!
W sierpniu w Stoczni strajkiem kierował Lech.
W grudniu 81 cała Polska miała ubaw z tego, jak Milicji zwiewa Jarozbaw (dla niepoznaki dali mu pseudonim Bujak).
Tata Ziobry wcale nie był tłustym kotem w PZPR, a sędzia Piotrowicz wcale nie oskarżał działaczy Solidarności.
Żyj sobie w PiS-owskim wszechświecie alternatywnym.
Dla mnie, pomimo tego co nawywijał potem – już jako prezydent, Lech Wałęsa był, jest i pozostanie symbolem Solidarności.
Za to obecny szef Solidarności służył wtedy w elitarnej jednostce LWP i pojechał na misję pokojową w Syrii (a na takie misje nikogo poza „swoimi i sprawdzonymi” wtedy nie wysyłano).
dokładnie
„I ja mu wtedy mówię: Karol może Ty byś papieżem został?”
Kiedyś byłyby tam tłumy. Dzisiaj są tylko ci których wyznaczono lub wydano im rozkaz no i kilku przypadkowych przechodniów.