Dwa tragiczne wypadki na drogach woj. lubelskiego. Nie żyją dwie młode osoby
10:11 01-01-2022
Pierwszy wypadek miał miejsce wczoraj około godziny 16:30 w miejscowości Majdan Wielki w gminie Krasnobród w powiecie zamojskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, z którego wynikało, że kierujący pojazdem osobowym uderzył w drzewo.
Ze wstępnych ustaleń zamojskich policjantów wynika, że 35-letni kierujący pojazdem marki Toyota RAV-4 jechał od Dominikanówki w kierunku Krasnobrodu. Po wyjściu z łuku na prostym już odcinku drogi nagle zjechał na przeciwny pas ruchu, następnie do przydrożnego rowu, gdzie pojazd uderzył dachem w drzewo. Kierujący w wyniku odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu.
Pasażer auta, 33-letni mężczyzna, z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Obaj uczestnicy wypadku to mieszkańcy gminy Krasnobród. Czynności na miejscu wypadku trwały kilka godzin i były prowadzone pod nadzorem prokuratora. Ciało 35-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Prowadzone postępowanie wyjaśni dokładne okoliczności wypadku.
Do drugiego tragicznego w skutkach wypadku doszło w powiecie hrubieszowskim. Około godziny 18:30 w miejscowości Modryń kierujący volkswagenem na prostym i nieoświetlonym odcinku drogi potrącił pieszą. Pomimo podjętej reanimacji, 21-letnia kobieta poniosła śmierć na miejscu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że piesza nie posiadała na sobie elementów odblaskowych. Kierujący pojazdem był trzeźwy.
Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności tego wypadku.
(fot. Policja Zamość\PSP Hrubieszów)
no faktycznie 35 to młody
A co stary? 35 lat to młody człowiek.
… wiek ” produkcyjny ” , młody . średni wiek obywatela RP to 42 lata
co za czajnik? haha… dożyjesz 40 to trochę się zmieni patrzenie na świat
Śmierć na własne życzenie.
Wina tylko i wyłącznie pieszej.
Niekoniecznie, jesli to było w miejscowości to prawdopodobnie to teren zabudowany a tam piesza nie ma obowiązku noszenia odblasków , a kierujący MA OBOWIĄZEK JECHAĆ Z PRĘDKOŚCIĄ NIE WIĘKSZĄ NIŻ 50 KM/GODZ
Dziewczyny żal. NIe słychać nadjeżdżającego auta? Coekawe czy słuchawki w uszach miała. To życie w tzw swoim świecie zabija tych młodych. Jak widzę takiego ogłuszonego , podchodzę z boku i dość głośno mówię dzień dobry. Prawie mdleją. A gość będzie odpowiadał za spowodowanie wypadku że skutkiem. Pisał SMSa?
słuchawki w uszach i klapki na oczach chyba. bo światła przecież też widać.
Z takim tokiem myślenia jak ty, to tylko szczęścia na drogach życzę tobie w Nowym Roku.