Duża akcja policji i inspekcji transportu drogowego. Ważyli samochody dostawcze (zdjęcia)
17:25 16-07-2019
We wtorek w Kalinówce koło Lublina funkcjonariusze Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego oraz policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego przeprowadzili akcję mającą na celu ujawnianie przeładowywanych samochodów dostawczych. Działania zaczęły się przed godziną 7 rano a zakończyły w godzinach popołudniowych. Na zlokalizowanym tuż przy głównej drodze wyjazdowej z Lublina w kierunku Chełma i Zamościa punkcie kontrolnym mundurowi sprawdzali stosowanie się kierowców do dopuszczalnej ładowności pojazdów, a także stan techniczny aut.
W ciągu zaledwie kilku godzin funkcjonariusze dokonali ważeń 209 samochodów dostawczych. Były to zarówno pojazdy, które przejeżdżały w pobliżu, jak również te, których kierowcy dowiedziawszy się o akcji, starali się uniknąć kontroli wybierając inne, alternatywne trasy przejazdu. Tam wypatrywali ich funkcjonariusze na motocyklach. Rekordzista przewoził kilka razy więcej towaru, niż mógł. Pojazd, którego masa całkowita nie powinna przekroczyć 3,5 tony, ważył 7900 kg
– Należy zaznaczyć, iż poruszanie się po drogach pojazdów przeładowanych ma bezpośredni wpływa na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu powoduje przede wszystkim znaczne wydłużenie drogi hamowania, a przede wszystkim zwiększa ryzyko utraty stateczności pojazdu podczas wykonywania manewrów zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu. Ma także bardzo istotny wpływ na prawidłowe działanie układu kierowniczego, zawieszenia, ogumienia i powoduje znaczące zwiększenie emisji zanieczyszczeń do atmosfery – wyjaśnia Paweł Gruszka z Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego.
Wyniki kontroli zaskoczyły funkcjonariuszy, jednak w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Jak nam wyjaśniali, jeszcze rok – dwa lata temu były przypadki, że większość kontrolowanych pojazdów było przeważonych. Tym razem zbyt ciężki ładunek znajdował się na co dziesiątym skontrolowanym aucie. Z 209 samochodów przeważone były 24. Ogólnie funkcjonariusze wystawili 31 mandatów karnych, zastosowali 7 pouczeń a także zatrzymali 10 dowodów rejestracyjnych za zły stan techniczny pojazdów, bądź tez nieaktualne badania techniczne.
W trakcie jednej z kontroli funkcjonariusze zwrócili uwagę na nietypowo zachowującego się kierowcę. W trakcie rozmowy z nim wyczuli od niego charakterystyczną woń. Badanie alkomatem nie pozostawiło żadnych wątpliwości. Mężczyzna miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie niebawem usłyszy zarzuty i stanie przed sądem. Oprócz utraty uprawnień do kierowania, grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna. Zarówno policjanci jak też inspektorzy zapewniają, że tego typu działania będą kontynuowane.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112, WITD)
I przez jakąś durną akcję jeden z kierowców będzie mieć kłopoty. Ten po dużej flaszcze z dnia poprzedniego. Strach do samochodu wsiadać, bo jeszcze coś znajdą i zamknął niewinnego człowieka.
Wracaj ośle do swojej piwnicy. Skąd takie jak ty (celowo z małej litery) wypełzają? Cały czas mnie zaskakujesz, że żyjesz i potrafisz pisać z ujemnym IQ. Jak to możliwe??
Proponuję ustawić się na turystycznej w rejonie firmy Pekaes busy ledwo z bramy wyjeżdżają codziennie rano ..
W którym to było miejscu? Żebym omijał.
możesz jechać spokojnie, wózków inwalidzkich nie kontrolują.
Cieszą takie „akcje „…ale to wszystko bezskutecznie …żeby nawet codziennie i wszedzie stali to niczego nie zmieni ,bo kary są śmiesznie małe i po prostu opłaca się zapłacić karę …kary powinny być takie żeby się nie opłacało ….minimum 10 tys i jak jeden z drugim zabuli ,to następny się zastanowi czy się „opłaca „
I bardzo dobrze takie akcje akurat to jest strzał w sedno… 3 na 4 takie dostawczki sa przeładowane i to kilkukrotnie. Pracownicy pierszej lepszej hurtowni ladujacy te samochody swiadomie i pod presja kierownictwa to robią. Powinniscie to robic coraz czesciej i bez ostrzeżenia a karac za to bardzo surowo raz kierowcę a dwa jeszcze bardziej szefostwo firmy… Wiem bo sam kiedyś jeździłem i wiem jak mozna przeladowac takie auto…
A czasem to paranoja,bo taki dostawczak powinien mieć zmienione kryteria do 5ton.Powyżej kara bezwględna.(mówię oczywiście o masie całkowitej)
Wtedy już trzeba mieć kat. C na prawie jazdy i dlatego rejestrują je na 3,5 tony.
Niektórym nijak wytłumaczyć.
Kategoria C to pikuś. Tachograf i VIATOL to boli przedsiębiorców.
… o to to , brawo ! , więcej takich akcji !
amoj szef mowi ładuj ile wejdzie, towar dojechac musi . i tak narazie jest , albo mi sie udaje omijac kontrole albo szef pokrywa koszty. ja dzieki tewmu zarabiam bardzo dobrze a szef jeszcze lepiej. tak trzymac
Poczekaj chwilę jak kogoś potrącisz i wyciągnie ci papuga przeładowanie przeciążony ukl. hamulcowy i celowość zaniechania sprawowania nadzoru nad załadunkiem, pochwalisz się z celi patrząc na świat w kratkę ile lat dostałeś 😉 żona ci się puści bo przecież nie będzie czekała a dzieciaki zapytają po 8 latach: Czego teraz chcesz? Gdzie wtedy byleś kiedy cie potrzebowały?
Są za małe kary wszystkie kurierki kary na firmę nie na przewoźnika pracowałem u gościa bus sam ważył 3,5 tony a gdzie ładunek celowo przerejestrowany samochód na do 3,5 tony wiadomo tacho licencja i kara 10razy większą kolega za przeładowane auto ciężarowe o 400kg dostał 3500zł kary
Taki dostawczy blasszak ma ok 1t ładowności a kontener nierzadko mniej niż 0,3t… Czyli paleta towaru. Jedna !
Ciekaw jestem kiedy w końcu zaczną kontrolować właścicieli firm w których poruszają się owe pojazdy.przecież to jest chory kraj i ma chore przepisy.Auto w salonie bez zabudowy waży 2.5t po zabudowie 3.0t, tak więc załadunku zostaje 500kg a oni każą ładować bez pamięci bo po mniej się nie opłaca.Tu za ładunek w samochodzie do 3.5t odpowiada kierowca ale jaki on ma wpływ na to ile ma wieźć.To naszym rodzinnym biznesmenom należą się srogie kary i ewentualne wycofanie z rynku, którą zaraz zapełni inna firma.Są firmy w Polsce które płacą za przeładowanie swoich samochodów ale niedotrzymanie dostaw grozi im jeszcze większa kara więc ryzyko się opłaca.I tak się to kręci.Stare powiedzenie”ON JEST PO TO BY NAS J……Ć, MY SĄ PO TO BY SIĘ NIE BAĆ”.