Dachował na prostym odcinku drogi. Razem z żoną trafił do szpitala (zdjęcia)
09:20 18-01-2024
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 18.00 na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Bodaczów w powiecie zamojskim, na trasie Zamość – Szczebrzeszyn. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dachowaniu pojazdu osobowego. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 28-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego podróżował fordem drogą krajową w kierunku Szczebrzeszyna. W czasie, gdy przejeżdżał przez miejscowość Bodaczów, z nieustalonych przyczyn, na prostym odcinku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu. Po uderzeniu w betonowy przepust doszło do przewrócenia samochodu – relacjonuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej Policji.
Kierowca o własnych siłach opuścił pojazd. Mężczyzna był trzeźwy. Jego żonie pomocy w wydostaniu się z auta udzielili strażacy i zespół ratownictwa medycznego. 27-latka została przetransportowana do szpitala, celem dalszych badań. Pod opiekę lekarzy trafił również 28-latek. Na szczęście w wyniku zdarzenia obydwoje nie odnieśli obrażeń.
– Na miejscu przez kilka godzin pracowały służby. Kierowcy, którzy w tym czasie podróżowali drogą krajową numer 74 i przejeżdżali przez miejscowość Bodaczów, musieli się liczyć z utrudnieniami. Ruch w rejonie miejsca zdarzenia odbywał się wahadłowo – dodaje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk.
W takich sytuacjach mówi się, że pies (albo cokolwiek innego) wyskoczyło na jezdnię.
Dachował na prostym odcinku drogi. Razem z żoną trafił do szpitala.
To już dzisiaj druga dobra wiadomość, a dopiero wpół do dziesiątej.
Jak zejdziesz z tego świat to bedzie dobra wiadomośc. Bo głupoty nie znosimy
Nie dziw mu się ,zobacz ile ma wiosen !
niewiele już ci zostało dziadu
Dzieci specjalnej troski, (po polsku: głupole, jak to mówią: „Nie wiadomo komu co i kiedy pisane” i dodają: „Wszystko w rękach Boga…”
glupki za kierownikiem
to ile jechał że na prostej drodze dachował