Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Dachował na prostym odcinku drogi. Razem z żoną trafił do szpitala (zdjęcia)

Znane są okoliczności wczorajszego dachowania auta osobowego w Bodaczowie, na drodze krajowej nr 74. Kierujący wraz z żoną zostali przetransportowani do szpitala na badania. Przez kilkadziesiąt minut występowały utrudnienia z przejazdem na trasie Zamość – Szczebrzeszyn.

Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 18.00 na drodze krajowej nr 74 w miejscowości Bodaczów w powiecie zamojskim, na trasie Zamość – Szczebrzeszyn. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dachowaniu pojazdu osobowego. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

– Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 28-letni mieszkaniec powiatu biłgorajskiego podróżował fordem drogą krajową w kierunku Szczebrzeszyna. W czasie, gdy przejeżdżał przez miejscowość Bodaczów, z nieustalonych przyczyn, na prostym odcinku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na prawe pobocze, a następnie do przydrożnego rowu. Po uderzeniu w betonowy przepust doszło do przewrócenia samochodu – relacjonuje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk z zamojskiej Policji.

Kierowca o własnych siłach opuścił pojazd. Mężczyzna był trzeźwy. Jego żonie pomocy w wydostaniu się z auta udzielili strażacy i zespół ratownictwa medycznego. 27-latka została przetransportowana do szpitala, celem dalszych badań. Pod opiekę lekarzy trafił również 28-latek. Na szczęście w wyniku zdarzenia obydwoje nie odnieśli obrażeń.

– Na miejscu przez kilka godzin pracowały służby. Kierowcy, którzy w tym czasie podróżowali drogą krajową numer 74 i przejeżdżali przez miejscowość Bodaczów, musieli się liczyć z utrudnieniami. Ruch w rejonie miejsca zdarzenia odbywał się wahadłowo – dodaje aspirant sztabowy Katarzyna Szewczuk.

Dachował na prostym odcinku drogi. Razem z żoną trafił do szpitala (zdjęcia)

fot. Policja Zamość

 

Dachował na prostym odcinku drogi. Razem z żoną trafił do szpitala (zdjęcia)

fot. Policja Zamość

8 komentarzy

  1. W takich sytuacjach mówi się, że pies (albo cokolwiek innego) wyskoczyło na jezdnię.

  2. Dziadek Józek ze Slamsowa (75 wiosen)

    Dachował na prostym odcinku drogi. Razem z żoną trafił do szpitala.
    To już dzisiaj druga dobra wiadomość, a dopiero wpół do dziesiątej.

  3. glupki za kierownikiem

  4. to ile jechał że na prostej drodze dachował

Dodaj komentarz

Z kraju