Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Cofał BMW i uderzył w forda. Chciał się dogadać, ale po chwili uciekł

51-latek z gminy Wojcieszków uderzył swoim bmw w zaparkowany samochód, a później uciekł na inny parking. Jak się okazało, w organizmie miał niemal promil alkoholu, a jego auto nie miało ważnych badań technicznych. Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem.

Do zdarzenia doszło we wtorek w południe na jednym z parkingów sklepowych w Łukowie. Zgłaszający przekazał, że kierujący jednym z aut może być pod działaniem alkoholu i odjechał w kierunku stacji kolejowej.

Jak wynikało z relacji właściciela osobowego forda, po zaparkowaniu auta na parkingu, zauważył, że kierujący BMW podczas cofania uderzył w jego pojazd. Mężczyzna z BMW chciał się „dogadać” z właścicielem forda i zaoferował mu 200 – 300 złotych na naprawienie auta.

Kiedy kierowca forda zaproponował napisanie oświadczenia, poczuł od 51-latka woń alkoholu. Wtedy telefonicznie wezwał na miejsce zdarzenia policjantów. Wówczas kierowca BMW uruchomił silnik pojazdu chcąc wyjechać z parkingu. Kierowca forda próbował mu to uniemożliwić, jednak ten wyjechał w kierunku stacji kolejowej. Uciekiniera po chwili odnaleźli i zatrzymali policjanci.

Jak się okazało 51-latek miał w organizmie niemal promil alkoholu. Dodatkowo okazało się, że samochód miał nieaktualne badania techniczne. Mężczyzna już stracił prawo jazdy i dowód rejestracyjny, a wkrótce usłyszy zarzuty.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie zagrożenia poza drogą publiczną grozi mu wysoka grzywna, co najmniej trzyletni zakaz kierowania pojazdami, a nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

(fot. lublin112.pl)

6 komentarzy

  1. No to zaraz wyczytamy, że kierujący Fordem to konfident, a kierującego BMW państwo chce złupić na kasę.

  2. Niezła kumulacja.
    Stary a durny 🙂

  3. Patologia…ukarać mocno finansowo!

Z kraju