Co wpadło do stawu pod Krasnymstawem? Akcja służb (zdjęcia) AKTUALIZACJA
12:40 22-02-2025 | Autor: redakcja

O akcji strażaków i policjantów w jednej z miejscowości pod Krasnymstawem poinformował jako pierwszy portal Super Tydzień Chełmski. Wczoraj rano mieszkaniec Wólki Orłowskiej w powiecie krasnostawskim przekazał służbom, że do jego stawu na posesji prawdopodobnie coś wpadło. Mężczyzna zauważył otwór w lodzie i mając na uwadze ostatnie doniesienia medialne o spadających fragmentach rakiety Falcon 9, postanowił zgłosić ten fakt.
Na miejsce zdarzenia skierowano strażaków z Krasnegostawu, którzy przy pomocy bosaków przeprowadzili wstępne sprawdzenie zbiornika. Mimo, że nie natrafili na żadne podejrzane obiekty, postanowiono wezwać specjalistyczną ekipę nurków z Lublina, aby dokładnie zbadać dno stawu o wymiarach 20 na 40 metrów. Teren zabezpieczyła również policja. Prawdopodobnie dzisiaj zbiornik wodny w Wólce Orłowskiej sprawdzą nurkowie.
To w ostatnich dniach kolejne zgłoszenie dotyczące spadających obiektów w Polsce. Mieszkańcy różnych części kraju informowali o podobnych przypadkach. W Wielkopolsce odnotowano już cztery takie zdarzenia w Sędzinach, Komornikach, Wirach oraz Śliwnie. W czwartek policjanci otrzymali podobne zgłoszenie od mieszkanki gminy Czersk w województwie pomorskim, która zauważyła niezidentyfikowany obiekt spadający na jej posesję. Obiekt spadł również na jedną z posesji w Komornikach koło Poznania.
Polska Agencja Kosmiczna (POLSA) potwierdziła, że wszystkie te znaleziska są związane z niekontrolowanym wejściem w atmosferę członu rakiety Falcon 9, który pochodził z misji SpaceX Starlink Group 11-4. Od momentu pojawienia się informacji o znalezionych prawdopodobnych szczątkach rakiety, POLSA współpracuje z policją, która zabezpiecza na miejscu teren. Natychmiast został też w te miejsca skierowany pracownik POLSA, który dokonał oględzin obiektów. POLSA nawiązała też kontakt z firmą SpaceX w celu potwierdzenia pochodzenia szczątków i zaplanowaniu dalszych działań.
Na orbicie okołoziemskiej znajduje się ponad 11 tysięcy czynnych satelitów i ponad 15 tysięcy obiektów zidentyfikowanych zwanych śmieciami kosmicznymi. Nieczynne satelity oraz fragmenty wynoszących satelity na orbitę rakiet kończą swój żywot zwykle w procesie deorbitacji, wchodząc w atmosferę ziemską, gdzie w zdecydowanej większości przypadków ulegają spaleniu. Bardzo rzadko dochodzi do upadku szczątków na powierzchnię Ziemi. W Europie na przestrzeni ostatnich 60 lat zdarzyło się to około 15 razy, a więc średnio raz na 4 lata. W Polsce w poprzednich latach miał miejsce tylko jeden taki incydent.
AKTUALIZACJA g. 13.20
– Dziś od godzin porannych na miejscu trwały prace Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego, którzy przy pomocy georadaru sprawdzili dno stawu. Wykonane czynności nie potwierdziły, aby na dnie zbiornika znajdował się jakikolwiek niezidentyfikowany przedmiot. W związku z tym nie potwierdziliśmy zgłoszenia mężczyzny – przekazała w sobotę po południu Policja Krasnystaw.
Galeria zdjęć




Pewnie Kosiniakowi znów zlikwidowali e-maila? Takie mamy służby, że zawinił minister a szefa Agencji Kosmicznej wywalili. Bo swoich złodziei z bandy rudego nie ruszą. nawet, gdyby 100 rakiet spadło na Sopot.
Danka obudź się . Pod Bydgoszczą leżał pocisk rosyjski nad Białowieżą latał Białoruski śmigłowiec a Ty pierniczysz bajki o jakiejś bandzie Tuska. Nie oglądaj TV zaRublika życie będzie lepsze dla ciebie.
wykopał sobie chłop przerębel w stawie i wpadł na genialny pomysł żeby się we wsi nie nudziło ,,, a zadzwonię sobie i powiem że coś mi z nieba spadło do stawu 😂
Podobno głupich nie sieją.
Melissa – KaliBabka z Niemców….
co to będzie jak większa odwilż będzie to telefonu kolesia nie oderwą xD
Ognisko palił na środku, a dziś był nad zalewem .
Teraz jest fascynacja meteorytem albo rakietą Muska. Podobno nawet jak z gałęzi ptasie g*wno spadnie, to zgłaszają. O Panie Boże…
30 lat temu w czasie „ptasiej grypy” ludzie na policję dzwonili bo wróble,gołębie na balkonie,drzewie siedzą. Przez 30 lat mętalność i głupota Polaków się nie zmieniła.
Pewnie słoń szedł, wpadł i się utopił.Niby słonie potrafią bardzo dobrze pływać ale widocznie tego wciągnęło pod lód i taki skutek.Żodyn chłop się nie przyzna do słonia bo jak to na wsi nikt nie szczepi słoni, a te latają samopas i potrafią ugryźć człowieka i zarazić chorobą wściekłą.
Ormowiec zapłaci za akcję?
musg zapłaci
Gupi pisowiec, pewnie nawąchał się tego kadzidła w kościele i odleciał.
Wyborca Trzaska. Czym się chwalisz matole? Że na drugiego matoła głosujesz? A może ciepły jesteś. On za takimi jest.