Chciała sprzedać żyrandol, straciła kilkaset złotych
09:54 08-04-2023
Młoda kobieta z Parczewa zgłosiła się na komendę policji, by opowiedzieć o oszustwie, które jej się przydarzyło podczas sprzedaży przedmiotu w Internecie. 32-latka wystawiła żyrandol za 50 zł na portalu sprzedażowym, a wkrótce potem odezwała się do niej zainteresowana kupująca przez komunikator Messenger, proponując dostawę przez firmę kurierską InPost i pokrycie kosztów wysyłki. 32-latka przystała na tę propozycję.
Otrzymała maila z linkiem do odebrania środków ze sprzedaży, w który kliknęła. Została przekierowana na stronę, gdzie musiała zalogować się do swojego banku, podając swój login i hasło do bankowości elektronicznej. Na ekranie pojawił się komunikat, że operacja może potrwać kilka minut, a następnie otrzymała dwa kody autoryzacyjne.
Kiedy wpisała pierwszy kod, otrzymała wiadomość od kupującej, że ten kod wygasł i należy wygenerować kolejny. Po podaniu drugiego kodu, zaczęła mieć podejrzenia, że może to być próba oszustwa. Szybko skontaktowała się z infolinią banku i udało się zablokować konto oraz możliwość wykonywania operacji. Niestety, z jej konta zostały już wykonane przelewy na ponad 400 złotych.
(fot. pixabay.com\Policja Parczew)
I jeszcze się chwalą – taka jest przyszłość Polski : (
Znowu link do odebrania środków????? A swoją drogą, jakaś cienka ta oszustka, że tylko 400 zł wyciągnęła?
ha, ha, chytra na kaskę, balbinka 😀