Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Ceny owoców w sklepach przerażają, coraz popularniejszy staje się samozbiór. Rolnicy zapraszają do siebie

Coraz więcej producentów owoców z naszego regionu oferuje tzw. samozbiór. Klienci za znacznie niższą cenę, niż na bazarach, mogą nazbierać sobie porzeczek, jagód, czereśni czy malin.

Sezon na letnie owoce trwa, w sklepach i na bazarach królują truskawki i czereśnie, coraz częściej pojawiają się maliny i porzeczki. Klienci jednak narzekają, że ceny są bardzo wysokie. Z kolei producenci wskazują, iż oni w skupach otrzymują znacznie niższe kwoty, a większa część ceny to marża sprzedawców. Jako przykład podawana jest malina. Plantatorzy otrzymują za nią 5 zł za kg, a w znanej sieci sklepów tyle samo kosztuje opakowanie mające 125 g tych owoców, co daje 40 zł za kg.

Dlatego też bardzo dużą popularnością cieszy się samozbiór owoców. Z tego typu ofertą wychodzi coraz więcej rolników. Korzyść jest obopólna, gdyż klienci otrzymują owoce znacznie taniej niż w sklepie, do tego o doskonałej świeżości, gdyż prosto z krzaka czy drzewa. Z kolei producent nie martwi się o konieczność ich zerwania, zapłacenia za to pracownikom oraz dostarczenia do skupu.

– Zasada jest bardzo prosta. Zapraszam do siebie na plantację. Chętni sami zbierają owoce na własne potrzeby, dzięki czemu mają je dużo taniej niż na bazarach, gdyż unika się w ten sposób pośredników. Ja zyskuję nieco więcej, niż płacą mi pośrednicy na skupach. To bardzo dobra sprawa dla obydwu stron. U mnie można sobie do woli zbierać czerwoną porzeczkę w bardzo przystępnej cenie 2 zł za kilogram. Jest to trzy razy taniej niż na bazarach – mówi nam pan Dariusz Kura z powiatu świdnickiego.

Co ważne, plantacja jaką posiada mężczyzna jest młoda i zadbana, więc owoce zrywa się bardzo łatwo. Aby umówić się na samozbiór wystarczy zadzwonić pod nr tel. 889 074 233 i uzgodnić szczegóły.

Z podobną inicjatywą wyszedł też właściciel gospodarstwa ekologicznego z Brzostówki w powiecie lubartowskim. Posiada on plantację jagody kamczackiej. Na bazarach za pojemnik ok. 250-300 g trzeba zapłacić 10 zł. Tymczasem u niego za tą samą cenę można mieć kilogram tych owoców prosto z krzaka. Dodatkowo wziąć udział np. w ognisku.

Zrzeszająca producentów ekologicznych produktów Kooperatywa Lubelska postanowiła bowiem zorganizować samozbiór jagody wraz z ogniskiem integracyjnym. Będzie też muzyczną podróż pełna tradycyjnych pieśni. Swoją obecność zadeklarowało też wielu ciekawych gości. Z tej akcji będzie można skorzystać w najbliższą niedzielę.

Pojawiają się również oferty samozbioru czereśni. Na targowiskach są one w cenie 14 zł, a sadownicy oferują je za połowę ceny. Zapewniają też wiadra, drabinki i inny niezbędny sprzęt. Kolejną korzyścią jest fakt, iż w trakcie zbioru często można posmakować owoców do woli.

(fot. pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne)

30 komentarzy

  1. ale z lublina dojazdw obie strony to jakies 25zl ile trzeba narwac i kupic zeby sie zrownac z cena w lublinie?

    • A ile zapłacisz za jazdy po Lublinie w korkach? A tak i wyjazd za miasto i świeże powietrze.

    • Dodaj jeszcze „placowe” oraz rwacza i już wiesz dlaczego ceny w mieście takie duże

    • 25 zł?? to przecież 100 km xd a do np do Świdnika i okolic jest 20 więc te przeliczenia są mało miarodajne, a żeby pojechać do sklepu czy bazar tez musisz zatankować. Ponadto nie ma co porównywać smaku owoców na polu do tego w domu czy na bazarze. jest klimacik po prostu.

  2. Inicjatywa bardzo dobra lecz czasami koszty przewyższą zyski. Takie ceny są efektem sprzedaży naszych zakładów obcym podmiotom, którzy zawsze będą optymalizować zyski bez etyki biznesu dlatego teraz należy wspierać polskich rolników jak potrafimy i myśleć o rozwiązaniach systemowych i odbudowaniu przetwórni i rynków zbytu. Proszę również nie dać się podpuszczać politykom bo wiemy kiedy sprzedawano wszystko co polskie i kto na tym zarabiał.

  3. Dowóz gratis ?

  4. Popularny jest samogwałt to i samozbiór też niech będzie popularny.

Dodaj komentarz