CBŚP ostrzegało przed „sparaliżowaniem przebiegu egzaminów maturalnych”. Szczegółowe kontrole w szkołach
12:34 06-05-2019
Alarmy bombowe, które zostały wywołane w wielu szkołach na terenie całego kraju, były planowane od dłuższego czasu. Informację taką uzyskali policjanci z Centralnego Biura Śledczego. W miniony czwartek skierowali w tej sprawie pismo do Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Ostrzegano w nim o tym, że na terenie szkół, w których będą odbywały się matury, może dojść do działań, których celem jest „sparaliżowanie przebiegu egzaminów maturalnych”.
Według CBŚP, sprawca lub sprawcy umieszczają w swoich wiadomościach m.in. sformułowania „za chwilę detonacja, eksplozja, zasobnik z gazem bojowym fosgen, bomba, ratujcie się zginą ludzie”. Choć wiarygodność owych wiadomości została uznana jako niska, w każdym przypadku konieczne okazało się dokładne sprawdzenie poszczególnych placówek oświatowych. Łącznie informacja o rzekomych niebezpiecznych ładunkach trafiła do kilkudziesięciu placówek: 15 na Śląsku, kilkunastu w Wielkopolsce, kilkanaście zgłoszeń zanotowano też w województwach łódzkim i świętokrzyskim. W naszym regionie alarm ogłoszono w Zespole Szkół w Adamowie.
Dodatkowo Centralna Komisja Egzaminacyjna zaapelowała do dyrektorów wszystkich szkół, w których odbywają się matury, o wzmożony nadzór nad bezpieczeństwem zdających. W tym celu w wielu placówkach wprowadzono dokładną weryfikację osób wchodzących do budynków. Wstęp mają tylko uczniowie oraz nauczyciele i pracownicy. Nie ma wyjątków nawet dla przedstawicieli mediów.
(fot. pixabay – zdjęcie ilustracyjne)
Jak na razie to Lublin został sparaliżowany bo panom z centrum sterowania ruchem trudno odejść od kawy i przestawić sygnalizacje świetlne z trybu weekendu w wyniku czego zielone w wielu miejscach świeci się po 3 sekundy. Kiedy zwolnią te miernoty?
Ty teź jesteś na poziomie ich rozwoju.
Czytasz wiadomości i nierozumiesz o czym piszą.
Masz pretensje do garbatego że ma proste dzieci.
to wina PISu