Black Red White nie należy już do Tadeusza Chmiela. Założyciel meblowego potentata sprzedał swoje udziały
07:40 26-07-2023
Black Red White od lat znajduje się w czołówce największych firm Lubelszczyzny, jest też największą polską firmą meblarską z ok. 20 proc. udziałem w rynku. Znana jest również poza granicami kraju, gdyż 40 proc. produkcji eksportuje do ponad 50 krajów na świecie. Od początku kojarzy się z założycielem, jakim jest pochodzący z gminy Łukowa Tadeusz Chmiel. Niedawno jednak spółka zmieniła właściciela.
Obecnie po 50% udziałów w niej mają austriacki koncern meblowy XXXLutz oraz Dariusz Formela. Jeżeli chodzi o XXXLutz, to w ub. roku obie firmy uzgodniły partnerstwo strategiczne, w ramach którego Austriacy przejęli połowy udziałów BRW. Jak wówczas wskazywano, to korzystne rozwiązanie dla obu stron, gdyż dodatkowy kapitał wpłynie na dalszy rozwój spółki z Biłgoraja zapewniając jej przede wszystkim nowe rynki zbytu.
– Współpraca nic nie zmieni również w funkcjonowaniu należącej do producenta mebli sieci sklepów czy też zakładów produkcyjnych. Jej głównym celem jest dalszy, a przede wszystkim długoterminowy wzrost sprzedaży produktów własnych, możliwość dodatkowej produkcji, czy też zwiększenia oferowanego asortymentu o produkty kontrahenta. Pozostawiona zostanie również pełna autonomiczność w kierunkach rozwoju spółki – wskazywano wówczas w komunikacie.
Z kolei Dariusz Formela został prezesem BRW w 2018 roku, kiedy to kondycja producenta mebli się mocno pogorszyła. Jego zadaniem było wyprowadzenie firmy na prostą. Wcześniej był prezesem zarządu spółki Gobarto, wiceprezesem PKM Duda, dyrektorem w PGE jak też obejmował szereg stanowisk w PKN Orlen, począwszy od specjalisty, na członku zarządu kończąc.
Oczywiście szczegóły transakcji związanej ze zbyciem przez Tadeusza Chmiela udziałów w Black Red White owiane są tajemnicą. Były już właściciel firmy meblarskiej z Biłgoraja już wiele lat temu został okrzyknięty mianem jednego z najbardziej tajemniczych milionerów w Polsce. Wszystko dlatego, że zawzięcie unika rozgłosu, nie pojawia się na żadnych oficjalnych uroczystościach i starannie chroni swój wizerunek. Jest anonimowy nawet dla sporej liczby swoich partnerów biznesowych. Całkowicie unika również dziennikarzy.
Jego początek z branżą meblarską sięga lat 70-tych ub. wieku, kiedy to mając ponad 20 lat postanowił zająć się biznesem na własną rękę. Założył mały zakład, w którym domowym sposobem produkował proste i podstawowe meble. Pierwsze z nich robił ręcznie, później konstruował maszyny, które nie tylko usprawniały pracę, lecz pomagały zwiększać produkcję.
Gotowe wyroby sprzedawał samemu, jeżdżąc z nimi po licznych w okolicy targowiskach. Miał też samodzielnie w mieszkaniach klientów skręcać je w gotowe meble. Ponieważ było bardzo duże zapotrzebowanie na tego typu produkty, w 1992 r. założył zakład produkcji mebli Black Red White. Wraz ze zmianami, klienci wymagali również ładnych i funkcjonalnych, a przede wszystkim dostępnych na każdą kieszeń mebli. W tym kierunku postanowił pójść Chmiel. Sama nazwa firmy nawiązywała do kolorów mebli, jakie miał wtedy produkować: czarnego, białego i czerwonego.
Widać posłuchał rady prezesa:
„Jeżeli ktoś nie jest w stanie prowadzić działalności gospodarczej w takich warunkach, to znaczy, że się po prostu do niej nie nadaje”
Te „prezesy” wszystkie to najlepsze, tylko gadać umieją..
xxx’sie – weź pod uwagę to, że pan Tadeusz „swoje lata” ma, czas zacząć korzystać z tego czego uczciwą i ciężko pracą się dorobił. A kto wie,może ma parcie na wyjazd na płonąca Kretę… Daj mu Panie Boże zdrowie, wart tego.
Dzieci nie ma, wnuków? Zadne nie chciało przejąć biznesu po ojcu, dziadku? Czy może żadne się nie nadawało, lub sam nie chciał?
Panie..a co Pan taki ciekawski?
Krótko mówiąc człowiek sukcesu biznesowego
Dużo zdrowia i co najmniej stu lat życia panie Tadeuszu !!!
Niestety od lat nic się nie zmienia dla doradców którzy dwoją się i troją aby sprzedać produkty, marne wypłaty podstawy i beznadziejny system premiowania, ale wymagania jak z kosmosu… A przecież piątek światek i niedziela jak na służbie w tej pracy….
Możesz założyć firmę i być najlepszym szefem na świecie – czy jednak wystarczy ci rycie od 7 do 15.
Mamy wolny kraj, mogłeś zostać nawet prezydentem – do kogo masz pretensje ??
Zauważ Stefanku, że żeby u nas zostać prezydentem to biały dom nie wystarczy. Trzeba jeszcze mieć kombinerki i umieć bez tyczki, skakać przez płoty. 😆
Bo każdy w tym kraju ma taką pracę jaką sobie wymarzył, z taką pensją jaka mu akurat odpowiada. Stefanek to chyba na socjalu siedzi, albo na rencie od 20 lat i zapomniał jak t jest pracować. A wolny kraj to nie wiem gdzie ty widzisz, w TVP na obrazku chyba.
Zamyka się kawał historii, w pewnym sensie szkoda. Mam duży szacunek do takich ludzi, powodzenia i odpoczynku!
W dzisiejszych czasach prowadzić firmę to jak prowadzić wojnę. Wszędzie pijawki i roszczeniowcy, za wszystko płać, wrzody społeczne utrzymuj itd… czas odciąć kupony od swojej pracy.
Lata lecą. Czas na zasłużoną chwilę odpoczynku. W swoim czasie umeblował pół Polski.
Pracuje się by żyć a nie żyje się by pracować.
Szkoda ze właściciel sprzedał udziały. Teraz to już tango down. Austriacy wycisną kasę z firmy jak sok z cytryny i tyle tego będzie. Swoją drogą BRW strasznie zdziadzial ostatnimi czasy
Pieniędzy do grobu nie zabierzesz. Prestiż Ci tam też nie potrzebny a dobre zdanie po Tobie zostanie.