Przez takich ludzi musiała interweniować straż miejska i innej oddziały z naszych podatków. Powinni oni w całości zapłacić za całe zamieszanie.
Mysek
duszpasterz powinien go piętnować z ambony co najmniej przez rok, nawet w parafiach w promieniu ok 50 km. Na wsi niedzielna msza lub odpust to podstawa. Pamiętam jak byłem młody pojechałem do rodziny na tydzień. Ciotka mówi jedziemy wszyscy do koscioła, OK mówię, ubrałem się schludnie, przychodzę, a ona chyba tak nie pójdziesz na mszę? Mówię taki mam repertuar garderoby i tyle. OjOj mówi ciotka, i che mnie ubierać po swojemu ze swojego. W końcu mówię to nie idę wcale mówię, nie będę pajacował. jak to taki problem…
eLeF
Ot, natchniony lud bozy tuz po kazaniu czarnego :/
Chichot Losu
Wyjeżdżał z pod kościoła… był pijany… dwa promile !!!
Trzeba to dokładnie sprawdzić, bo może zajumał „dobrodziejowi” mszalne i nawalił się gdzieś w jakims ciemnym, kościelnym kącie podczas „świętej” mszy !!!
Samarytanin
Bóg czuwał nad pijanym kierowcą,żeby nic mu się nie stało.
Cichy śmichy
Eee, tam od razu Szef – to święty Krzysio wyskamlał łaski dla ochlapusa – no może też i Bachus swoje wstawiennictwo dołożył.
ałdicom po sumie i to jeszcze pijany niech sie ze wstydu spali
Wiklinowy nocnik
wieśniak kościelny katolik pijany….
jarobot
15 min wcześniej przekazał zapewne innym znak pokoju.
buububu
jak koleś nawet w kościele nie był ;D matkę podwiózł i wracał do domu ;d
nie to za mało
A byłeś na miejscu? Widziałeś wszystko? Wiesz kto dokładnie kierował? Wiesz jak to dokładnie było? jeśli nie to nie pisz to co ci inni ludzie powiedzieli pod sklepem
Przez takich ludzi musiała interweniować straż miejska i innej oddziały z naszych podatków. Powinni oni w całości zapłacić za całe zamieszanie.
duszpasterz powinien go piętnować z ambony co najmniej przez rok, nawet w parafiach w promieniu ok 50 km. Na wsi niedzielna msza lub odpust to podstawa. Pamiętam jak byłem młody pojechałem do rodziny na tydzień. Ciotka mówi jedziemy wszyscy do koscioła, OK mówię, ubrałem się schludnie, przychodzę, a ona chyba tak nie pójdziesz na mszę? Mówię taki mam repertuar garderoby i tyle. OjOj mówi ciotka, i che mnie ubierać po swojemu ze swojego. W końcu mówię to nie idę wcale mówię, nie będę pajacował. jak to taki problem…
Ot, natchniony lud bozy tuz po kazaniu czarnego :/
Wyjeżdżał z pod kościoła… był pijany… dwa promile !!!
Trzeba to dokładnie sprawdzić, bo może zajumał „dobrodziejowi” mszalne i nawalił się gdzieś w jakims ciemnym, kościelnym kącie podczas „świętej” mszy !!!
Bóg czuwał nad pijanym kierowcą,żeby nic mu się nie stało.
Eee, tam od razu Szef – to święty Krzysio wyskamlał łaski dla ochlapusa – no może też i Bachus swoje wstawiennictwo dołożył.
alkohol plus msza to idealne i częste połączenie
Swierzo pomalowany plot oratorium. Ksiadz rysio znow bedzie musial zrzute zorganizowac
może ci słownik kupi
Nie martw się o niego on na od tego ludzi
ałdicom po sumie i to jeszcze pijany niech sie ze wstydu spali
wieśniak kościelny katolik pijany….
15 min wcześniej przekazał zapewne innym znak pokoju.
jak koleś nawet w kościele nie był ;D matkę podwiózł i wracał do domu ;d
A byłeś na miejscu? Widziałeś wszystko? Wiesz kto dokładnie kierował? Wiesz jak to dokładnie było? jeśli nie to nie pisz to co ci inni ludzie powiedzieli pod sklepem
a jak z pod kościołka na trzeżwo wyjechać ?