Awanturował się w szpitalnej izbie przyjęć. Nietrzeźwy jechał rowerem
09:11 26-09-2023
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu w Zamościu. Policjanci interweniowali na terenie szpitalnej izby przyjęć. Dyżurujący lekarz poprosił o pomoc funkcjonariuszy, ponieważ przebywający tam nietrzeźwy mężczyzna awanturował się utrudniając pracę personelowi medycznemu.
– Kiedy funkcjonariusze przyjechali do szpitala mężczyzny już nie było. Z personelem ustalili szczegóły zajścia i rysopis awanturnika. Patrolując ulicę Wyszyńskiego zauważyli opisywanego awanturnika. Mężczyzna kierował rowerem. Policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej, aby porozmawiać na temat zajścia w szpitalu. Od rowerzysty od razu wyczuli woń alkoholu – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło z zamojskiej Policji.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do zamojskiej komendy. Badanie alkomatem wykazało, że 44-latek miał w organizmie niemal 2,5 promila alkoholu.
– Wobec awanturnika zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Odpowie on za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, zakłócenie porządku publicznego na szpitalnej izbie przyjęć oraz używanie słów wulgarnych – wyjaśnia aspirant sztabowy Dorota Krukowska – Bubiło.
Wysoka kara za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości
Karą za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości jest areszt albo grzywna nie niższa niż 2500 złotych. Sąd może również orzec zakaz kierowania tego typu pojazdami. Kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny grozi również nietrzeźwemu awanturnikowi za zakłócanie porządku publicznego. Natomiast używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym zagrożone jest karą ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karą nagany.
Ale menel. Dobrze, że go zatrzymali zanim wsiadł do swojej aŁdicy.